Przejdź do głównej zawartości

Harcerstwo w służbie odrodzenia duchowego młodzieży

 

Harcerstwo w służbie
odrodzenia duchowego młodzieży

 

Harcerka Anna Jenke
wzorem wychowywania metodą harcerską

 

         Wrzesień. Odezwał się dzwonek. Uczniowie zatęsknili już za szkołą. Rozpoczęła się nauka. A nam dalej towarzyszą wrześniowe wspomnienia, skojarzenia: bomby, czołgi, cierpienia i heroizm polskiego żołnierza. To obraz tamtego września, z 1939 roku. Utracone prawo do Wolności, do Samostanowienia.

         Dziś wrzesień jest inny, ale też pełen niepokoju, niepewności, a ta niepewność  dotyczy wszystkich. Zatrzymajmy się na młodym pokoleniu rozpoczynającym nowy rok szkolny. Rodzą się pytania jak pozyskać dziś młodzież nie tylko dla kształcenia intelektu, ale jak pozyskać  dla Boga, Kościoła i Ojczyzny?  Bo wielu z młodzieży te najwyższe wartości utraciło jak nie całkiem, to częściowo. Fale zła przetaczające się przez Polskę, porywają młodych i prowadzą do nicości. Nasze oczy zwrócone są w stronę szkoły. Czy polska szkoła podoła dziś udźwignąć ciężar edukacji i wychowania?  Czy zaspokoi potrzeby umysłu i serca młodych ludzi?  Czy wzbudzi pragnienie za czymś pięknym, dobrym i prawdziwym? Czy to jest realne, by w dzisiejszym trudnym czasie, kiedy co dobre, prawdziwe, piękne jest negowane, wręcz - zwalczane zaistniało w programach edukacji i wychowania?  

 

Jak ratować co utracane i jak budować od nowa co dobre?

        

         Po raz kolejny staje przed nami Anna Jenke, tym razem jako harcmistrzyni i wieloletnia drużynowa harcerek w szkole średniej,  później jako studentka działającaw harcerstwie akademickim "Watra", gdzie otrzymała totem harcerski "Słoneczna Skała",(co oznaczało dla drugich była dobra, ciepła, słoneczna, a dla siebie wymagająca, twarda jak skała) i w końcu jako pedagog i wychowawca pełniąca też rolę instruktora i opiekuna harcerzy w szkole, w której uczyła.

         Nie ma wątpliwości, że harcerka Anna - "Słoneczna Skała" jest wzorem heroicznego, wspaniałego pedagoga i wychowawcy oraz instruktora harcerskiego. Całym życiem wypełniała służbę Bogu i Ojczyźnie, niosąc chętną pomoc bliźnim od wczesnych lat młodości. Praca nad sobą, czyli praca nad wykorzenieniem swoich wad, zdobywanie cnót, modlitwa, częsta Komunia św. Spowiedź, słuchanie Słowa Bożego - aż po wierną służbę drugiemu człowiekowi, było wypełnieniem programu jej życia jako pedagoga, wychowawcy i harcerki. Zatem, jest ona wzorem wejścia na drogę służby, samowychowania i wychowania według metodyki harcerskiej. Najpierw sama wychowana w duchu harcerskim u boku  instruktorów, potem czerpała też wzory od innych wspaniałych harcerzy, jak np. od bł. ks. phm. Wincentego  Frelichowskiego,  Sł. Bożego ks. phm. Franciszka Blachnickiego oraz bł. ks. kard. phm Stefana Wyszyńskiego, widząc wagę i piękno metodyki wychowania w harcerstwie.
         Lektura "Dzienniczków" Anny Jenke dostarcza nam wiele materiałów ukazujących ideały harcerstwa, a także jego znaczenie w pracy wychowawczej pedagogów. Anna Jenke w swojej pracy bardzo doceniała harcerstwo, dlatego do końca życia nie rozstawała się z nim, wręcz -  metoda harcerska była jej wielką pomocą w kształtowaniu młodych charakterów i okazała się bardzo skuteczna. Ojczyna - Nauka - Cnota, to program Harcerstwa w skrócie..

W tych trzech słowach zamykały się idee i przesłanie harcerzy. W tym też zamykała się praca wychowawcza Anny Jenke.

         Wielki egzamin z miłości do Boga i Ojczyzny, harcerze zdawali podczas drugiej wojny światowej, Powstania Warszawskiego i okupacji. Anna jako harcerka podjęła w tym czasie trudne wyzwania. Były to palące zadania; padł "Rozkaz" i nie można było czekać. Pierwsze zadanie - to służba w miłości - Anna spełnia je natychmiast. I tak: powołała do życia akcję" kromka chleba" dla dzieci głodnych i bezdomnych, praca w RGO (Rada Główna Opiekuńcza), która dawała możliwość zdobycia środków do życia dla najbiedniejszych,  paczki do więzień i obozów jenieckich. dzięki czemu wielu ludziom udało się uniknąć śmierci. Te zadania podejmowała druhna Anna Jenke wraz z innymi harcerkami.

         Chłopcy z "Szarych Szeregów" byli dla niej wzorem. To jej  rówieśnicy, znała ich bohaterstwo. Do końca życia nie zeszli oni z jej pamięci i serca. Pozostali w jej opowiadaniach, przemówieniach, a także w modlitwach, w których jak złota nić przeplatały się imiona: "Alek", " Rudy", "Zośka". Mówiła: Oni swego biegu dokonali ... Oni są już w rękach miłosiernego  Ojca  (Dz. 276)..

         Miłość do Ojczyzny przejawiała się u niej również w umiłowaniu przyrody jako dzieła Boga-Stwórcy. Po wyprawie w Góry Świętokrzyskie, harcerka Anna zapisała:

My harcerze musimy uczyć się pietyzmu dla przyrody jako do  dzieła Boga-Stwórcy. Bo tyle jest  piękna, tylko ludzie patrzą często na nie przez zaciemnione okulary i nie widzą Słońca.

        

Refleksje i pytania

         Czy spełnią się marzenia nas wielu, by dzisiejsze Harcerstwo uczyło kochać Boga i Ojczyznę jak Tamto ... sprzed laty, które rzeźbiło charaktery, niosło pomoc bliźnim, dostrzegało piękno przyrody jako dzieło Stwórcy, uczyło szacunku, kultury i miłości, uczyło bohaterstwa na miarę czasów?  Czy dzisiaj stać Harcerstwo na taki patriotyzm jakim się odznaczali Bohaterowie "Szarych Szeregów"?
         Pytania, refleksje budzą nadzieję, a nadzieja z kolei rodzi pragnienie, by zacząć" od nowa" , by te ważne zadania stojące przed polskim Harcerstwem, przed  nauczycielami i wychowawcami nabrały realnych kształtów. Chciałoby się, by w polskich szkołach rozbrzmiewały słowa " Czuwaj!" I by hasło: Ojczyzna - Nauka - Cnota  widniało na naczelnym miejscu i przypominało uczniom o ich zadaniach, powinnościach, by stawali się  ludźmi o mocnych i prawych charakterach,  bo na takich ludzi czeka Polska i świat.

Czy się uda zmobilizować siły, wydobyć twórczą energię, która drzemie w młodych i zaprosić do walki o prężność ducha, o honor i dumę Polaka, o jasną przyszłość i postawę niezłomną? 

Trzeba zacząć działać, bo czas nagli.

         Trąbka harcerska wzywa do Apelu !

         Harcerzy " budzić nie można grzecznie" (C. K. Norwid)

         Oni mają  C z u w a ć   o każdej porze.

Tak mówiła Anna Jenke -  SŁONECZNA SKAŁA.

Do tych słów dodała jeszcze prośbę o modlitwę za Harcerstwo:

         Prośmy Boga za Harcerstwo, by odnalazło dziś w pracy nad młodzieżą  

         drogę uczciwą, czystą, radosną.

         By służyło odrodzeniu młodzieży.

         By pracowało na chwałę Bożą i dla Polski.

         By wychowywało wspaniałych ludzi jak: "Zośka", "Alek", "Rudy". (Dz. s. 355, 362).

Trzeba mieć nadzieję, że tak się stanie.

                           

                                                                           s. Bernadeta Lipian

 

 

 .......

Harcerstwo
to służba Bogu i Ojczyźnie

 

Na jarosławskim szlaku harcerskim

        

         Rozpoczął się już rok szkolny, dzieci i młodzież  z utęsknieniem  czekali na spotkanie ze szkołą:  nauczycielami, rówieśnikami, by nadrobić, co minęło, odnowić przyjaźń, koleżeńskość i oddalić od siebie co przygnębia i co odbiera radość. A radość jest ozdobą młodości. Ten wrzesień, chce się, by był zwykły.

         Wrzesień, to również miesiąc pamięci minionych tragicznych wydarzeń z 1939 roku: wojna, bomby, czołgi, cierpienia i heroizm polskiego żołnierza. Polska uczciła te tragiczne wydarzenia przez oficjalne oddanie czci i wdzięczności tym, którzy walczyli o Wolność i Suwerenność naszej Ojczyzny. Wśród walczących żołnierzy, wysuwają się Harcerze  z "Szarych Szeregów". Ich imiona o pseudonimach: "Alek", "Rudy", "Zośka" ...i inni  przesuwają się w rozmowach, apelach, wspomnieniach. To była wspaniała młodzież - mówimy, godna podziwu, a nawet zachwytu; młodzi chłopcy i dziewczęta zdolni pokonywać największe przeszkody by osiągnąć cel. A celem tym było wyzwolenie Ojczyzny, przywrócenie wolności, bo "Orzeł Biały - jak mówili - nie może żyć w niewoli";  On lubi szybować w przestrzeni wolności. Ratować Ojczyznę, bo znalazła się w niebezpieczeństwie, to było jedno z najważniejszych  zadań polskich harcerzy w czasie tragedii narodowej.

To była służba w najwyższym wydaniu.

         Harcerskie "Czuwaj" - to czuwanie również nad wszelkim dobrem, które jest we władaniu człowieka.  "Czuwaj" - to  służba Bogu, ludziom i Ojczyźnie. Harcerze dobrze to znają, przypomina im o tym Przyrzeczenie Harcerskie. Każdemu harcerzowi bliskie są słowa:

OJCZYZNA - NAUKA - CNOTA; one są wypisane w tożsamość harcerską W nich mieści się samowychowanie, czyli wychowanie samego siebie: walka z własnymi wadami i zdobycie prężność ducha. To pierwszy etap formacji harcerza. Wyposażenie duchowe jest konieczne, by wejść na drogę służby Bogu i Ojczyźnie w konkretnym działaniu.  

         Każdy czas; spokojny czy zagrożony niebezpieczeństwami wymaga swego rodzaju poświęcenia, czyli służby. Dobrze spełniana służba przynosi wiele satysfakcji, radości. Nic dziwnego, że Harcerz w mundurku wzbudza sympatię wśród otoczenia, wszak jego radość udziela się innym. Dlatego Harcerz nie może być smutny, on widzi obok siebie innych; zauważa ludzi potrzebujących pomocy i z tą pomocą śpieszy.  

         Na harcerskim jarosławskim szlaku, gdy się śledzi historię można spotkać wielu wspaniałych harcerzy. Nie wchodząc w szczegóły jarosławskiego harcerstwa, jego początków, rozwoju,  działalności - gdyż na ten temat są opracowania - natomiast ja chcę wspomnieć o trzech Wspaniałych Jarosławskich Harcmistrzyniach, które wsławiły się nie tylko w naszym mieście i okolicach, ale wieść o nich poszła dalej, w Polskę, w świat...

 To:  CZESŁAWA PS. "BAŚKA" PUZON

         ANNA JENKE

         MARIA POPKIEWICZ

Były równolatkami ( z małą różnicą wieku).

Łączył ich czas, w którym żyły, tj. okres międzywojenny, wojenny i powojenny, warunki bytowe, ustrój polityczny i wszystko inne, co stanowiło ówczesną Polskę. A nade wszystko łączyła ich miłość do Boga, drugiego człowieka  i Ojczyzny.  To największy skrót ich życia.

Szlachetne idee nasze Bohaterki wyniosły z domów rodzinnych. Tam zaczęło się wszystko: wiara w Boga, miłość do Polski, szacunek do drugiego człowieka, wrażliwość na to co dobre i piękne. W dalszych latach owe wartości zostały rozwinięte i przełożone na życie w maksymalnym wydaniu.  Ich życie poświęcone dla innych, dla Ojczyzny zaowocowało heroicznością.

         "BAŚKA" - aresztowana przez Gestapo, torturowana w okrutny sposób, w końcu wywieziona do kidałowickiego lasu  i 9 czerwca 1944 r. rozstrzelana. Nie zdradziła ... Nie wydała nikogo, gdyż ponad życie kochała Polskę. Do Harcerstwa zapisała się już we wczesnej młodości (miała 10 lat, gdy złożyła Przyrzeczenie Harcerskie). Żyła ideałami skautingu, realizując je w każdym okresie, w konkretnym działaniu.  Okres wojny był szczególnym czasem, który zażądał całkowitego poświęcenia się dla Ojczyzny. Czesława o ps. "Baśka" od 1941 r., pracując w Starostwie Powiatowym w Jarosławiu, rozpoczęła działalność konspiracyjną; została też członkiem Armii Krajowej. Do 1944 r. udawało się jej uniknąć wykrycia przez gestapo konspiracji, ale tę patriotyczną działalność przerwał jarosławski gestapowiec F. Schmidt, wydał ją i oddał w ręce oprawców. Egzamin z miłości do Ojczyzny "Baśka" zdała celująco, przypieczętowując swoje świadectwo męczeństwem i krwią.

         ANNA JENKE  - od najmłodszych lat Harcerka i z harcerstwem nie rozstawała się do końca swoich dni. Całym życiem wypełniała służbę Bogu i Ojczyźnie. Lektura jej "Dzienniczków"  dostarcza wiele materiałów ukazujących jak realizowała w swoim życiu ideały harcerstwa. Wielki egzamin z miłości do Boga i Ojczyzny zdawała również w okresie drugiej wojny światowej, Powstania Warszawskiego i okupacji. Padł rozkaz i Anna Harcerka, powołała akcję "kromka chleba" dla najbiedniejszych dzieci, następnie organizowała paczki dla więźniów i jeńców wojennych, także pomoc ludziom  poszkodowanych przez wojnę. Po wojnie, dalsza jej działalność, to już na studiach - w drużynie akademickiej  "Watra". Tam otrzymała totem harcerski: "Słoneczna Skała" - co oznaczało, że dla drugich była słoneczna, radosna, ciepła, a dla siebie wymagająca, twarda jak skała. W późniejszych latach - to praca na stanowisku nauczyciela i wychowawcy młodzieży. Było to dobre pole do kontynuowała swojej pasji, nadal pracowała w Hufcu. Mimo, że Harcerstwo w komunistycznym ustroju zmieniło swoje barwy biało-czerwone i współpracowało z PZPR, Anna w umiejętny sposób, metodą harcerską wychowywała młode pokolenia. Dla niej ideały harcerstwa nie ulegały zmianie; wszak miłość Boga, drugiego człowieka i Ojczyzny zawsze są aktualne, są to wartości ponadczasowe, dla których życie warto poświęcić.  

         MARIA POPKIEWICZ - Harcmistrzyni zdeterminowana, o twardych zdecydowanych zasadach. Oprócz pracy zawodowej - a była pedagogiem: uczyła w Liceum Ekonomicznym w Jarosławiu - czas poświęcała również Harcerstwu. Była wspaniałym Instruktorem szkoleniowym nowych zastępów harcerzy. W jej życiu dominował wielki patriotyzm, nic dziwnego, wszak miłość do Ojczyzny wyniosła z domu rodzinnego. Na Grobowcu Rodzinnym, znajdującym się na St. Cmentarzu można przeczytać kim był jej ojciec i bracia (miała ich dwóch). Ojciec - Leon Popkiewicz - to prezes Sądu Najwyższego, brat Stanisław Popkiewicz - jako licealista, więziony przez gestapo, zginął w Oświęcimiu., drugi młodszy  brat Mieczysław Popkiewicz - również jako licealista, więziony w Oświęcimiu i Hamburgu, po wyzwoleniu z obozu, wracając do Polski zginął na podminowanym okręcie 3 maja 1945 r. Ciało spoczęło na dnie Bałtyku.

         Wszystkie wymienione Harcerki Jarosławskie były równocześnie Sodaliskami Maryjnymi. Bóg, Honor i Ojczyna to naczelne treści, którymi żyły nasze Harcmistrzynie.

Są dla nas wzorem poświęcenia się  dla Wyższych Spraw.

         Nasuwa się pytanie - czy dzisiejszą młodzież stać na takie postawy jak: obowiązkowość, zdyscyplinowanie,  mocny charakter, poświęcenie - a tego wymaga przynależność do Harcerstwa? Czy harcerskie "Czuwaj! " nie imponuje dziś młodym ludziom, wydaje się, że też zdolnym do poświęceń w różnych dziedzinach?  Stawiam pytania retoryczne, co nie oznacza, że nie zainteresują one kogoś. Miejmy nadzieję, że Harcerstwo w jarosławskich szkołach i szkołach w okolicznych miejscowościach  zakwitnie swą świeżością i zainteresuje młodzież, także wychowawców. Bo Harcerstwo, to piękna sprawa, dla której poświęcić się warto.

 

Czuwaj!

 

Rafał Solski

Popularne posty z tego bloga

Poezja o Annie i dla Anny

Wprowadzenie   W   wychowaniu do Piękna, jak już powiedziano, w dużym stopniu służy poezja. Anna Jenke w swojej pracy wychowawczej korzystała z niej w szerokim zakresie. Poetyczna jej dusza unosiła ją na wyżyny - ku Bogu i te uniesienia pragnęła przelewać na młodzież. Poezja odkrywała piękne karty historii Polski i była   pomocą w ukazywaniu teraźniejszości i do budowaniu przyszłości. Spojrzenie na Annę od strony rozmiłowania jej w pięknie poezji należy stwierdzić, że znalazła ona dziś swoich wielbicieli, naśladowców i twórców poezji. Niektórzy z nich, to profesjonaliści. W poezji, swoją wdzięczność i miłość do profesor Anny wyrażają jej uczniowie, przyjaciele, również osoby, które nie zetknęły się z nią w swoim życiu. Autorami wierszy są dorośli, młodzież, a nawet dzieci. Dziś, powstająca twórczość poetycka służy do programów artystycznych na różne imprezy, akademie, konkursy czy do indywidualnych zamyśleń. Prekursorem poezji o Annie ...

"Nie można stać spokojnie i patrzeć, gdy las płonie... Fakty i propozycje"

  Nie można stać spokojnie i patrzeć, gdy las płonie...   "Fakty i propozycje" Konrad Peszek Siostra dr Bernadeta Lipian i autor artykułu Konrad Peszek

Pielgrzymka ze Świdnicy u Służebnicy Bożej Anny Jenke_Jarosławskie Opactwo_09.05.2024

9 maja 2024 do Jarosławia dotarła pielgrzyma ze Świdnicy na czele z Ojcem Tomaszem Tlałka OSPPE i Panią Edwardą  Mikuła opiekunką Towarzystwa  im. Sługi Bożej Anny Jenke  Krótka fotorelacja