„SOBÓTKI”
Z inicjatywy Służebnicy Bożej Anny Jenke powstawały
nieformalne grupy modlitewne, zrzeszające ludzi pragnących modlić się w
intencjach Kościoła, Ojczyzny i bieżących sprawach. Osoby te spotykały się w pierwsze soboty miesiąca. Stąd
nazwa „Sobótki”. Pierwsze spotkania zaczęły się na wiosnę w 1969r.
Zachowały się „Rozważania Modlitewne” 1969- 75 w Archiwum
Towarzystwa Przyjaciół Anny Jenke, które istnieje w Jarosławiu od 1989r.
_________________________________________________________
„SOBÓTKI”
Z inicjatywy Służebnicy Bożej Anny Jenke powstawały nieformalne grupy modlitewne, zrzeszające ludzi pragnących modlić się w intencjach Kościoła, Ojczyzny i bieżących sprawach. Osoby te spotykały się w pierwsze soboty miesiąca. Stąd nazwa „Sobótki”. Pierwsze spotkania zaczęły się na wiosnę w 1969r.
Zachowały się „Rozważania Modlitewne” 1969- 75 w Archiwum
Towarzystwa Przyjaciół Anny Jenke, które istnieje w Jarosławiu od 1989r.
_________________________________________________________
GRUDZIEŃ. Przeżywamy okres
Adwentu, który jest czasem przygotowania do świąt Bożego Narodzenia. Jest to czas
refleksji nad sobą, ciszy ...czuwania ... pokuty ... modlitwy. Jest to również
czas tęsknoty i radości. Tęsknoty -
bo czekamy na Narodzenie Pana Jezusa -Boga Wcielonego. W tej tęsknocie wołamy: Niebiosa
rosę spuście nam z góry - Sprawiedliwego wylejcie chmury... I radości,
bo blisko jest Pan, Emanuel - Bóg z nami, przynoszący ludziom zbawienie. Toteż wołamy:
Raduj się ziemio, witaj tego Pana - I ludy
wszystkie zegnijcie kolana, bo wam przynosi przez swe Narodzenie,
wieczne zbawienie.W przeżywaniu Adwentu pomaga
nam Liturgia św. W kościele Roraty. Przy ołtarzu zapalona świeca, zw. roratką,
która symbolizuje Maryję. Bo to Ona,
Niepokalana Dziewica, przez swoje
"Fiat" wypowiedziane Bogu Trójjedynemu przez pośrednictwo wysłannika Bożego Archanioła Gabriela -
przyniesie światu Boga Wcielonego. Pocznie Go za sprawą Ducha Świętego. Oto
wielka Tajemnica wiary, w której my uczestniczymy. Z wielką miłością i czcią
patrzymy na Maryję, która nad anioły została wywyższona. Bóg obdarzył Ją przywilejem Niepokalanego Poczęcia i wybrał na Matkę
Syna Bożego. O, Najświętsza Maryjo Dziewico! Najcudowniejsza z niewiast
na ziemi - jakimi słowami mamy Cię czcić? Tobą zachwyca się całe Niebo, a Kościół
św. wysławia Cię hymnem. Cała jesteś Piękna, Maryjo. I zmazy pierworodnej
nie ma w Tobie. Tyś chwałą Jeruzalem... I obchodzi w Liturgii św. 8 grudnia uroczystość Niepokalanego
Poczęcia. W tym dniu ogłoszona jest "Godzina Łaski". Ten przywilej,
to dla nas, byśmy w tej "Godzinie" (o 12-tej w południe) mogli
przyjść do Ciebie, Maryjo, Niepokalana Dziewico i oddać Ci hołd należny,
dziękować, przepraszać i prosić o łaski dla siebie i innych. I napełniać swoje
serce świętością, spływającą z Twojej świętości, wszak jesteś Łaski Pełna. Przez adwentowe dni zbliżamy się do Radosnych Świąt Bożego Narodzenia, ale jest obawa, byśmy nie skupili się na
nieistotnych sprawach, jak np. na choince, prezentach, wy-szukanych potrawach,
nawet i opłatku - z pominięciem istoty sprawy - prawdy, że to BÓG SIĘ RODZI. Współczesny
zlaicyzowany człowiek zaciera prawdę o Bożym Narodzeniu, gdyż eliminuje Boga ze
swego życia, a także z życia publicznego. Niestety, jest to smutna
rzeczywistość, a dla wierzących to "sygnał z Nieba" od Pani
Fatimskiej, by go przyprowadzić do Boga. Ufajmy, że przyjdzie taki czas, że do
Boga ludzie powrócą. Że się tak bardzo rozpłaczą, że przez łzy
Boga zobaczą. Że pojawi się nad nimi Gwiazda Betlejemska, która
zaprowadzi ich do Szopy Betlejemskiej, gdzie znajdą Boskie Dziecię, leżące w
Żłóbku na sianie, a przy Nim czuwającą Jego Matkę ze św. Józefem Opiekunem.
Pragnęłoby się, by cała Polska znalazła się przy Żłóbku Betlejemskim. Radością i
nadzieją powiało 11 listopada, kiedy nasza Ojczyzna pokryła się
biało-czerwonymi flagami, czcząc Narodowe święto Niepodległości.
Mówiono, obudził się w narodzie patriotyzm. Po święcie nieco ostygł entuzjazm,
a radość zamieniła się w zadumę ... czy aby to było prawdą? - wszak dla
Ojczyzny trzeba żyć cały czas; to znaczy pracować, walczyć o wolność i prosić
Boga, by nam dopomagał zachować wiarę i miłość do Ojczyzny. Bo my, Polacy - jak
mówiła Anna Jenke - Umiemy być bohaterami w niewoli, ale żyć dla Ojczyzny nikt nas nie nauczył. Zauważamy,
że dziś nikt nie uczy żyć dla Boga i
Ojczyzny. Masowo demoralizuje się dzieci i młodzież. Programy edukacyjne prowadzą
do zniszczenia młodego pokolenia. Bez Boga nikt ich nie obroni. Bo kto się o
nich upomni? Owszem, upomina się sam Pan Jezus, Który mówi: Pozwólcie
dzieciom przychodzić do Mnie i nie przeszkadzajcie im: do takich bowiem należy
królestwo Boże (Łk 18, 16). Ale czy te Słowa Pana Jezusa trafiają do
umysłów i serc ludzkich, zwłaszcza do odpowiedzialnych za wychowanie.? Zakończmy nasze rozważania serdecznym
zaproszeniem na święta Jezusa, Maryję i Józefa do naszych Domów, do naszych Rodzin. Józefie,
stajenki nie szukaj i do gospody nie pukaj - z Maryją do nas przyjdź. Zabierzcie
ze sobą Dziecinę, jest miejsce w naszej rodzinie - dla Boga u nas otwarte
drzwi.
LISTOPAD - to miesiąc ciszy i zadumy...
Przyroda też temu sprzyja, powoli zamiera, przygotowując się do zimowego snu. A
na cmentarzach zaroiło się od ludzi; spotkały się tam dwa światy; ludzi
żyjących na tej ziemi z Tymi, którzy są już po drugiej stronie. Stojąc nad
grobami naszych Zmarłych, pytamy, gdzie Oni teraz są? Jedyny środek komunikacji
z nimi, to modlitwa i rozmowa serca, pełna miłości i nadziei, że są w rękach
Miłosiernego Boga. Pewność przebywania z Bogiem mają Święci, Oni cieszą się już
wiekuistym szczęściem. Żyjąc na ziemi, całkowicie otwierali się na Boże
działanie; nie zasłaniali sobą Niewidzialnego Boga, wręcz - Bóg przez nich stawał
się widzialny na ziemi. Modlitwą ogarniajmy również naszych Bohaterów
narodowych, którzy wywalczyli nam wolność i niepodległość naszej Ojczyzny.
Pamiętajmy o dniu 11 listopada - to Narodowe
Święto Niepodległości.
Prośmy dziś. by wszyscy Polscy Święci
wraz z Matką Najświętszą Królową
Wszystkich Świętych o opiekę nad nami i naszym narodem, w którym jest tyle
chaosu; ludzie są zagubieni, szukają prawdy a spotykają się z kłamstwem i
niesprawiedliwością. Co robić? - pytamy. Modlimy się, a wydaje się nam, że Pan
Jezus nas nie słyszy. To tak jak wydawało się Apostołom, gdy łódź miotana falami
na Jeziorze Galilejskim, w której był Pan Jezus i spał, i
jakby nie słyszał, co się dzieje. Przerażeni Apostołowie zaczęli wołać:
Panie, ratuj, giniemy. A On im rzekł. Czemu bojaźliwi jesteście, małej wiary?
Potem wstał, rozkazał wichrom i jezioru . I nastała głęboka cisza. Kimże On
jest, że nawet wichry i jezioro są Mu posłuszne? ( Mt8,23 - 27).
Wystarczyło jedno słowo Pana Jezusa, a
nastała cisza, zaś Uczniów spotkało upomnienie: Czemu bojaźliwi jesteście,
małej wiary?. To upomnienie odnosi się też do nas, gdyż i my chcemy
uciszenia burzy; tj. pokoju, sprawiedliwości, zwycięstwa prawdy - a tu bojaźliwi
jesteśmy i małej wiary. Po prostu nie myślimy, że z nami jest Pan
Jezus, który Boską Mocą może burze uciszyć, My wciąż nie rozpoznajemy Pana
Jezusa i wciąż pytamy: Kimże On jest?, zwłaszcza gdy
doświadczamy cierpienia, niezrozumienia, opuszczenia. Dlaczego burza rozpętała
się na Jeziorze Galilejskim? A to
dlatego, by Apostołowie byli zmuszeni dotknąć Mocy Boskiego Mistrza, by
uwierzyli Kim On jest, chociaż Oni nie do końca Go poznali, dopiero po Zesłaniu
Ducha Świętego poznali Kim jest. My Pana Jezusa poznajemy przez wiarę. Tylko w świetle wiary zrozumiemy
po co są burze, że przez nie Bóg zmienia nas samych, także zmiany mogą nastąpić
w narodzie polskim. U f a j m y, że tak będzie.
Pomocą w rozpoznawaniu Bożej Mocy jest
Matka Najświętsza, która jest Wzorem zawierzenia Bogu we wszystkim. Ona o nic
nie pytała Pana Boga w swoich doświadczeniach życiowych. Nie pytała dlaczego
tak bardzo cierpi stojąc pod Krzyżem swego Syna? Ona jest też przy każdym
cierpieniu ludzkim, wierząc, że Bóg
przemieni cierpienie w coś wielkiego, czego człowiek na razie nie zrozumie.
Dlatego prośmy Ją, aby pouczyła nas jak żyć wiarą, jak w niej wzrastać, jak
obcować z Bogiem w zwyczajnym codziennym życiu. Prośmy, by w naszej Ojczyźnie
panowała wolność i praworządność. Wynagradzajmy Niepokalanemu Sercu Maryi za wszystkie nasze grzechy i grzechy
całego świata. Matko Najukochańsza, z wielką ufnością błagamy Cię, ratuj naród
polski od zgłady i przepaściJeśli jest wiele zła na polskiej ziemi,to tylko Twoja interwencja Boża Matko może nas ocalić,choćby na krok od przepaści. (Anna Jenke)
Przyjmując
Pana Jezusa w Komunii św. w Jego chwale, prośmy Go, by po naszych burzach
życiowych, również po burzach w Polsce, pojawiła się Gwiazda Polarna - Maryja, zwiastująca
N a d z i e j ę upragnionego
spokoju i świetlanej przyszłości dla naszej Ojczyzny.
Przyjmując
Pana Jezusa w Komunii św. w Jego chwale, prośmy Go, by po naszych burzach
życiowych, również po burzach w Polsce, pojawiła się Gwiazda Polarna - Maryja, zwiastująca
N a d z i e j ę upragnionego
spokoju i świetlanej przyszłości dla naszej Ojczyzny.
Przez Twego Syna konanie - MaryjoUproś Polsce
Zmartwychwstanie - Maryjo
PAŹDZIERNIK. Przez polską ziemię przeszedł jęk i wydobył się z ludzkich serc szloch.
Rozlała się Wielka Woda, porywając za sobą wszystko, co było po drodze: domy, mienie materialne ludzi; dorobek całego życia. Taka w niej siła. Taka w niej moc. Burzliwe fale wód zdruzgotały życie ludzi i przyniosły nieobliczalne straty. Wobec wielkości żywiołu, trudno człowiekowi dopatrzeć się żywej obecności Boga. Tak się dzieje, kiedy ludziom brakuje żywej wiary. A wiary w narodzie polskim, trzeba przyznać, brakuje. Brakuje Boga. Jedni odrzucają Go świadomie ze swego życia, a także z życia publicznego. Inni są uśpieni, a ich wiara to "jak trwoga, to do Boga". A jeszcze inni na sprawy Boże są obojętni. Toteż oprócz Wielkiej Wody, w naszym ojczystym kraju rozlała się Wielka Fala Niewiary, która jest bardzo groźna, można rzec, groźniejsza od Wielkiej Wody, bo porywa dusze ludzkie, narażając je na nieszczęścia nie tylko doczesne, ale wieczne. Ta fala zatoczyła szerokie kręgi, obejmując różne sfery życia społecznego narodu. Skala tych zagrożeń z roku na rok się po-większa. Wychowanie bez Boga młodego pokolenia i demoralizacja dzieci już od najmłodszych lat, rozbicie życia małżeńskiego, rozpusta i wprowadzenie różnego rodzaju dewiacji. To już nie Zachód, ale nasza polska rzeczywistość. Już przed laty płynęły alarmujące ostrzeżenia od Anny Jenke, znakomitego nauczyciela i wychowawcy młodzieży, która mówiła:Lecimy w przepaść i to z dużym przyśpieszeniem, co nie ulega wątpliwości. Chodzi o zło moralne i ten nowy "potop" zaprogramowanego zła. I twardo śpimy!
A nasza młodzież bawi się w seks i zamienia się w próchno .
To są mocne słowa i jakby prorocze. Ten nowy "potop" moralny dotknął dziś nasz naród.
Te dwie fale musiały się zderzyć i wywołać ogromne zagrożenia. Jeżeli brakuje wiary, a człowiek znajdzie się w tak wielkim zagrożeniu, to do kogóż pójdzie po ratunek? Ludzka pomoc często jest niewystarczająca dla ludzi zalęknionych psychicznie i bezradnych fizycznie. TO JEST TEN CZAS, by ludzie coś zrozumieli, by potrafili odczytać znaki czasu, by wreszcie zobaczyli, że JEST BÓG i uwierzyli w Jego Moc i Miłość.
O, Ty, Przedwieczny Boże - musisz być Mocny, skoro ciskasz gromy -
Musisz być Dobry - Boże Nieskończony...
Taki jest Bóg. Nieskończenie Mocny i Nieskończenie Dobry. Ale nie wystarczy wierzyć w Boga, bo i szatan wierzy. Wiara wymaga całkowitego zawierzenia Bogu, czyli oddania się Mu bez zastrzeżeń; w doli i niedoli, bez lęku i obaw. Dziś ludzie przechodzą przez próbę wiary, która - jak każda próba - jest bolesna. Ani krzyk, ani rozpacz nie poruszą Serca Boga, ale ciche milczenie i trwanie przy Bogu wzmocnią naszą wiarę, aż wreszcie zobaczymy oczyma swego serca to, co niewidzialne, a stanowiące fundament życia chrześcijańskiego. Niespokojne jest serce moje, dopóki w Tobie, Boże nie spocznie" - powie św. Augustyn.
Październik, to "MIESIĄC RÓŻAŃCOWY". Miesiąc, kiedy wspominamy ostatnie objawienia się Matki Bożej we Fatimie. Stańmy dziś przed Nią i w modlitwie różańcowej wynagradzajmy Jej za własne grzechy, za zniewagi jakich doznaje od ludzi w naszej Ojczyźnie, za kpiny i bluźnierstwa przeciw Chrystusowi i przeciw Niepokalanej. Niech nasze modlitwy mają woń róż miłości do Ciebie, Najświętsza Matko. Niech rozpogodzą Boskie Oblicze i Twoje. Chcemy Cię prosić, nie płacz już nad swoimi niewdzięcznymi dziećmi, przebacz im. Prośmy też słowami Sł. Bożej Anny Jenke: Matko nasza, jesteś także Madonną ateistów, prosimy byś im rzuciła swą modlitwę jak pas ratunkowy. Prosimy za nasze rodziny o łaski, o pocieszenie w smutku i odnalezienie sensu życia. Prosimy o obudzenie śpiących, by zobaczyli, ile dobrego mogą zrobić i by nabrali odwagi i ufności. Do tych słów dodajmy prośbę za Powodzian, by "odbudowali" swoje życie w sensie materialnym i duchowym.
Matko, nie opuszczaj nas!
Matko, pociesz, bo płaczemy, Matko prowadź, bo zginiemy.
_______________________________
ZAMYŚLENIA WRZEŚNIOWE
PAŹDZIERNIK.
Rozlała się Wielka Woda, porywając za sobą wszystko, co było po drodze: domy, mienie materialne ludzi; dorobek całego życia. Taka w niej siła. Taka w niej moc. Burzliwe fale wód zdruzgotały życie ludzi i przyniosły nieobliczalne straty. Wobec wielkości żywiołu, trudno człowiekowi dopatrzeć się żywej obecności Boga. Tak się dzieje, kiedy ludziom brakuje żywej wiary. A wiary w narodzie polskim, trzeba przyznać, brakuje. Brakuje Boga. Jedni odrzucają Go świadomie ze swego życia, a także z życia publicznego. Inni są uśpieni, a ich wiara to "jak trwoga, to do Boga". A jeszcze inni na sprawy Boże są obojętni. Toteż oprócz Wielkiej Wody, w naszym ojczystym kraju rozlała się Wielka Fala Niewiary, która jest bardzo groźna, można rzec, groźniejsza od Wielkiej Wody, bo porywa dusze ludzkie, narażając je na nieszczęścia nie tylko doczesne, ale wieczne. Ta fala zatoczyła szerokie kręgi, obejmując różne sfery życia społecznego narodu. Skala tych zagrożeń z roku na rok się po-większa. Wychowanie bez Boga młodego pokolenia i demoralizacja dzieci już od najmłodszych lat, rozbicie życia małżeńskiego, rozpusta i wprowadzenie różnego rodzaju dewiacji. To już nie Zachód, ale nasza polska rzeczywistość. Już przed laty płynęły alarmujące ostrzeżenia od Anny Jenke, znakomitego nauczyciela i wychowawcy młodzieży, która mówiła:
A nasza młodzież bawi się w seks i zamienia się w próchno .
To są mocne słowa i jakby prorocze. Ten nowy "potop" moralny dotknął dziś nasz naród.
Te dwie fale musiały się zderzyć i wywołać ogromne zagrożenia. Jeżeli brakuje wiary, a człowiek znajdzie się w tak wielkim zagrożeniu, to do kogóż pójdzie po ratunek? Ludzka pomoc często jest niewystarczająca dla ludzi zalęknionych psychicznie i bezradnych fizycznie. TO JEST TEN CZAS, by ludzie coś zrozumieli, by potrafili odczytać znaki czasu, by wreszcie zobaczyli, że JEST BÓG i uwierzyli w Jego Moc i Miłość.
O, Ty, Przedwieczny Boże - musisz być Mocny, skoro ciskasz gromy -
Musisz być Dobry - Boże Nieskończony...
Taki jest Bóg. Nieskończenie Mocny i Nieskończenie Dobry. Ale nie wystarczy wierzyć w Boga, bo i szatan wierzy. Wiara wymaga całkowitego zawierzenia Bogu, czyli oddania się Mu bez zastrzeżeń; w doli i niedoli, bez lęku i obaw. Dziś ludzie przechodzą przez próbę wiary, która - jak każda próba - jest bolesna. Ani krzyk, ani rozpacz nie poruszą Serca Boga, ale ciche milczenie i trwanie przy Bogu wzmocnią naszą wiarę, aż wreszcie zobaczymy oczyma swego serca to, co niewidzialne, a stanowiące fundament życia chrześcijańskiego. Niespokojne jest serce moje, dopóki w Tobie, Boże nie spocznie" - powie św. Augustyn.
Październik, to "MIESIĄC RÓŻAŃCOWY". Miesiąc, kiedy wspominamy ostatnie objawienia się Matki Bożej we Fatimie. Stańmy dziś przed Nią i w modlitwie różańcowej wynagradzajmy Jej za własne grzechy, za zniewagi jakich doznaje od ludzi w naszej Ojczyźnie, za kpiny i bluźnierstwa przeciw Chrystusowi i przeciw Niepokalanej. Niech nasze modlitwy mają woń róż miłości do Ciebie, Najświętsza Matko. Niech rozpogodzą Boskie Oblicze i Twoje. Chcemy Cię prosić, nie płacz już nad swoimi niewdzięcznymi dziećmi, przebacz im. Prośmy też słowami Sł. Bożej Anny Jenke: Matko nasza, jesteś także Madonną ateistów, prosimy byś im rzuciła swą modlitwę jak pas ratunkowy. Prosimy za nasze rodziny o łaski, o pocieszenie w smutku i odnalezienie sensu życia. Prosimy o obudzenie śpiących, by zobaczyli, ile dobrego mogą zrobić i by nabrali odwagi i ufności. Do tych słów dodajmy prośbę za Powodzian, by "odbudowali" swoje życie w sensie materialnym i duchowym.
Matko, nie opuszczaj nas!
Matko, pociesz, bo płaczemy,
_______________________________
ZAMYŚLENIA WRZEŚNIOWE
"Sobótka"
- Wrzesień 2024 r.
"Sobótka" - Wrzesień 2024 r.
WRZESIEŃ.
Zbliża się szybkimi krokami jesień. Pierwsze złote liście wolno opadają na zieloną trawę. Powoli mija czas urody lata. Czas trwania... Czas przemijania... Czas zadumy... Człowiek patrząc na tę przemijalność, dotyka czegoś niewidzialnego, transcendencji, czego nie potrafi wytłumaczyć, zrozumieć, po prostu dotyka samego Boga.- Pana i Stwórcę Wszechrzeczy. Człowiek, znając granice swoich możliwości, swojej mądrości i logiki,w pokorze serca musi uznać, że BÓG JEST, który kieruje tym makro i mikro światem.
A my jesteśmy wciąż w drodze do Domu Boga Ojca. W drodze, która prowadzi po zakrętach życia. Aby w tej drodze nie zbłądzić, mamy busolę, to jest wiarę i
nadzieję. Należy jednak pamiętać, że wiara nie jest czymś stałym; trzeba
nieustannie o nią walczyć, czyli zmagać się z pychą ludzkiego rozumu, który
chce wszystko wiedzieć, wszystko rozumieć. Również nadzieja nie jest czymś
stałym; jest ciągłym zmaganiem się ze smutkiem, przygnębieniem, rozpaczą,
pesymizmem. Czy może tych wszystkich ludzi zrozumieć serce zimne jak lód,
twarde jak głaz? Zrozumie wszystkich tylko Niepokalane
Serce Maryi, które podprowadzi do
Najświętszego Serca Jezusa. Tych Dwoje Najświętszych Serc zdolne jest w bezmiarze
swej miłości zatopić nasze troski i kłopoty, lęki i smutki i zasiać od nowa w nasze serca ziarna wiary i
nadziei. W Nich pokładamy całą naszą Nadzieję. Pan Jezus i Matka Boża są
naszymi najlepszymi Przewodnikami na
drodze naszego życia. Czyż możemy się bać zagubienia w wirach tego życia, wpadać
w przygnębienia a nawet rozpacz? Chociaż
mamy wiele powodów, by tak się zachowywać, gdyż bezpośrednio dotyka nas to, co
się dzieje w naszej Ojczyźnie; niesprawiedliwość, walka z religią, Kościołem, obyczajami
chrześcijańskimi, w ogóle z narodem katolickim, czyli jest to walka z Bogiem, jawna i otwarta, walka
szatana o dusze ludzkie. Nam
Polakom, potrzeba mądrości i wielkich mocy ducha, by tę walkę wygrać. Najpierw należy
wprowadzać pokój w swoim sercu, rodzinach, najbliższym otoczeniu,
społeczności i w narodzie. O ten pokój należy prosić Pana Jezusa, który mówi: Pokój zostawiam wam ,pokój mój daję wam. Nie
tak, jak daje świat, Ja wam daję. Niech
się nie trwoży serce wasze, ani się nie lęka. (J 14,27) Słowa
Pana Jezusa mają Moc. Tym jednym pozdrowieniem: "Pokój wam" - Pan
Jezus usuwa barierę strachu, lęku i niepewności. I na tym właśnie budujmy strategie
naszej walki.
Zbliża się szybkimi krokami jesień. Pierwsze złote liście wolno opadają na zieloną trawę. Powoli mija czas urody lata. Czas trwania... Czas przemijania... Czas zadumy... Człowiek patrząc na tę przemijalność, dotyka czegoś niewidzialnego, transcendencji, czego nie potrafi wytłumaczyć, zrozumieć, po prostu dotyka samego Boga.- Pana i Stwórcę Wszechrzeczy. Człowiek, znając granice swoich możliwości, swojej mądrości i logiki,w pokorze serca musi uznać, że BÓG JEST, który kieruje tym makro i mikro światem.
A my jesteśmy wciąż w drodze do Domu Boga Ojca. W drodze, która prowadzi po zakrętach życia. Aby w tej drodze nie zbłądzić, mamy busolę, to jest wiarę i nadzieję. Należy jednak pamiętać, że wiara nie jest czymś stałym; trzeba nieustannie o nią walczyć, czyli zmagać się z pychą ludzkiego rozumu, który chce wszystko wiedzieć, wszystko rozumieć. Również nadzieja nie jest czymś stałym; jest ciągłym zmaganiem się ze smutkiem, przygnębieniem, rozpaczą, pesymizmem. Czy może tych wszystkich ludzi zrozumieć serce zimne jak lód, twarde jak głaz? Zrozumie wszystkich tylko Niepokalane Serce Maryi, które podprowadzi do Najświętszego Serca Jezusa. Tych Dwoje Najświętszych Serc zdolne jest w bezmiarze swej miłości zatopić nasze troski i kłopoty, lęki i smutki i zasiać od nowa w nasze serca ziarna wiary i nadziei. W Nich pokładamy całą naszą Nadzieję. Pan Jezus i Matka Boża są naszymi najlepszymi Przewodnikami na drodze naszego życia. Czyż możemy się bać zagubienia w wirach tego życia, wpadać w przygnębienia a nawet rozpacz? Chociaż mamy wiele powodów, by tak się zachowywać, gdyż bezpośrednio dotyka nas to, co się dzieje w naszej Ojczyźnie; niesprawiedliwość, walka z religią, Kościołem, obyczajami chrześcijańskimi, w ogóle z narodem katolickim, czyli jest to walka z Bogiem, jawna i otwarta, walka szatana o dusze ludzkie. Nam Polakom, potrzeba mądrości i wielkich mocy ducha, by tę walkę wygrać. Najpierw należy wprowadzać pokój w swoim sercu, rodzinach, najbliższym otoczeniu, społeczności i w narodzie. O ten pokój należy prosić Pana Jezusa, który mówi: Pokój zostawiam wam ,pokój mój daję wam. Nie tak, jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze, ani się nie lęka. (J 14,27) Słowa Pana Jezusa mają Moc. Tym jednym pozdrowieniem: "Pokój wam" - Pan Jezus usuwa barierę strachu, lęku i niepewności. I na tym właśnie budujmy strategie naszej walki.
MAMY RÓŻANIEC. To dalsza nasza
broń z zakusami szatana. Na nowo odkrywajmy wartość
Różańca, bo w nim leży siła do zwyciężania szatańskich mocy, opanowujących dziś
Polskę i cały świat. Prośmy Maryję o pomoc słowami poety: Powstań Maryjo i pośpiesz się. Musisz zdążyć jak do Ain Karin. Otwórz parasol błękitu i zakryj nim naszą polską ziemię, przed ciemnościami, nieszczęściami, klęskami...
MAMY EUCHARYSTIĘ. Widzimy jak
współczesny świat szybko się laicyzuje. Jak dla człowieka Bóg realnie Obecny w
Eucharystii jest bardzo daleki. Tymczasem Eucharystia jest to największy Cud
świata; sam Bóg przychodzi na ołtarze w swej realnej Obecności i pragnie obdarowywać
nas Sobą. Ratunkiem dla współczesnego świata jest nawrócenie się do Boga, uwierzenie
w Jego realną Obecność w Najświętszym Sakramencie i jednoczenie się z Nim w
Ofierze Mszy św. w Komunii św. Zatem, Eucharystia
i Różaniec - to ratunek dla świata.
Wrzesień. Rok 1939. Niemcy napadają na Polskę. Bomby. Czołgi. Cierpienia
i Obozy koncentracyjne. Heroizm polskiego Żołnierza. Walczyli pod Sztandarem:
BÓG - HONOR - OJCZYZNA. Dla tych wartości walczyli i ginęli Jeszcze Polska nie zginęła" ! - wołali.
Dobry
Jezu, a nasz Panie - daj Im wieczne spoczywanie
Wrzesień. Rok 2024. Co dziś polskie dzieci będą wiedzieć o Tamtym
Wrześniu? Prośmy Jezusa:Słuchaj Jezu, jak Cię błaga lud, słuchaj, słuchaj - uczyń z nami cud. Przemień o Jezu, smutny ten czas, O Jezu, pociesz nas.
"Sobótka"
- sierpień 2024 r.
"Sobótka" - sierpień 2024 r.
SIERPIEŃ. Lato. Ziemia
gorąca od promieni słońca. W trawie o zmierzchu koncerty. A nad wodami rozkładają
się mgły, zachód słońca płonie w
purpurze. Takie jest to polskie lato.
A
Architektem wszystkich cudów przyrody jest Bóg Wszechmogący. Jakże można nie wierzyć,
że Bóg JEST ? Jednak zatwardziałe serca, zaciemnione umysły czynią siebie
stwórcami wszechświata. Prawdziwa wiedza zawsze prowadzi do Boga, a brak wiedzy
od Niego odwodzi - mówi Pascal Wiara i
wiedza nawzajem się uzupełniają. My chrześcijanie, ludzie wiary poznajemy
prawdę o Bogu, o otaczającym świecie, o drugim człowieku. Edukacja właściwa,
począwszy od najniższych szczebli szkół po uniwersytety - winna prowadzić do odkrywania
i poznawania prawdy o świecie i Bogu, o
człowieku. We współczesnym świecie jest wielki kryzys Prawdy. Doświadczamy
tego kryzysu wszyscy. Co to jest Prawda? - to pytanie rzucił Piłat Jezusowi, ale nie
czekał na odpowiedź. I to pytanie jakby zawisło między pokoleniami, między
człowiekiem a człowiekiem. Przeciwieństwem Prawdy jest kłamstwo. Ale
pamiętajmy, że ostatnie słowo zawsze należy do Prawdy, choćby czas jej
odkrywania był bardzo długi. Tylko Jezus Chrystus Bóg-Człowiek powiedział o
Sobie: "Ja jestem Prawdą".
Dlatego Każde
słowo i czyn poza Chrystusem - jest poza Prawdą!
Tylko w Chrystusie jesteśmy dziedzicami
Światłości i Prawdy!
Zatem
trwajmy przy Chrystusie wiernie, mimo wielkich przeciwieństw i istniejących
wokół zakłamań. Nigdy nie ulegajmy kłamstwu,
pozorom prawdy, zarówno w życiu osobistym jak i w życiu publicznym.
Sierpień, to szczyt pielgrzymek, szczególnie na Jasną
Górę, ale też i do innych sanktuariów. Wędrują pątnicy w spiekocie dnia czy w
strugach deszczu wielce utrudzeni, ale wytrwale zdążają do celu. Idą do swojej Matki,
wiedząc, że Ona na nich czeka. Zdążają na uroczystość Wniebowzięcia NMP, by powinszować Maryi wielkiego przywileju iż została wzięta do Nieba z duszą i ciałem. Idą z
naręczami kwiatów i pachnących ziół, by Jej złożyć płody ziemi, oddać hołd i podziękować
za obfitość darów Bożych, otrzymanych za Jej przyczyną. Idą także z bagażem
próśb z nadzieją, że Matka cierpliwie ich wysłucha. Składają w Jej matczyne
dłonie swoje biedne serca, często zranione, serca, które drżą, bo chcą tak
wiele powiedzieć swojej Matce, ale ból mocno ściska gardło i nie pozwala wydobyć
słowa. Serca, które chcą jeszcze żyć w spokoju, a nie mają gdzie żyć i za co
żyć... Pragną też powierzyć losy Polski,
która znalazła się na zakręcie dziejów, atakowana przez nieprzyjaciół
z
różnych stron. Chcą również modlić się za
Kościół św. w Polsce, by był ostoją dla narodu. Z tymi sprawami, bolączkami wędrują
pielgrzymi do Domu Matki i przed Tron Królowej.
A Matka wsłuchuje się w ich głos, ale też
przemawia. W każdym czasie przemawiała. Tak bywało przez wieki całe, a
przykładów na to jest wiele, jak: "Cud nad Wisłą" - kiedy pomogła w
odzyskaniu Niepodległości Polski.
W
czasie II wojny światowej uratowała nasz byt narodowy. W okresie komunizmu przemawiała,
zwłaszcza przez Ks. Prymasa Stefana Wyszyńskiego (dziś błogosławionego), o trwaniu
w wierności Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie. Dzięki temu Polska ocaliła swoją
duszę przed obcą ideologią. Dziś przyszedł czas, abyśmy również słuchali Głosu Matki,
potrafili widzieć co jest naprawdę ważne i o co trzeba walczyć. A ważne jest
zachowanie wiary w Boga i Jego Praw, strzec suwerenności Polski, bo jest
zagrożona. Tych wartości należy bronić. Za dużo wokół nas jest zła, które przeraża, a za mało dobra, które by nas
inspirowało do działania. Idźmy wszyscy do naszej Matki z tymi polskimi
sprawami, gdyż oprócz Niej nikt nas nie obroni przed zagrożeniami, szatańskimi
działaniami, bo Ona jest bez grzechu
pierworodnego Poczęta - Niepokalana.
Dlatego
Zatem trwajmy przy Chrystusie wiernie, mimo wielkich przeciwieństw i istniejących wokół zakłamań. Nigdy nie ulegajmy kłamstwu, pozorom prawdy, zarówno w życiu osobistym jak i w życiu publicznym.
Sierpień, to szczyt pielgrzymek, szczególnie na Jasną Górę, ale też i do innych sanktuariów. Wędrują pątnicy w spiekocie dnia czy w strugach deszczu wielce utrudzeni, ale wytrwale zdążają do celu. Idą do swojej Matki, wiedząc, że Ona na nich czeka. Zdążają na uroczystość Wniebowzięcia NMP, by powinszować Maryi wielkiego przywileju iż została wzięta do Nieba z duszą i ciałem. Idą z naręczami kwiatów i pachnących ziół, by Jej złożyć płody ziemi, oddać hołd i podziękować za obfitość darów Bożych, otrzymanych za Jej przyczyną. Idą także z bagażem próśb z nadzieją, że Matka cierpliwie ich wysłucha. Składają w Jej matczyne dłonie swoje biedne serca, często zranione, serca, które drżą, bo chcą tak wiele powiedzieć swojej Matce, ale ból mocno ściska gardło i nie pozwala wydobyć słowa. Serca, które chcą jeszcze żyć w spokoju, a nie mają gdzie żyć i za co żyć... Pragną też powierzyć losy Polski, która znalazła się na zakręcie dziejów, atakowana przez nieprzyjaciół
z różnych stron. Chcą również modlić się za Kościół św. w Polsce, by był ostoją dla narodu. Z tymi sprawami, bolączkami wędrują pielgrzymi do Domu Matki i przed Tron Królowej.
A Matka wsłuchuje się w ich głos, ale też przemawia. W każdym czasie przemawiała. Tak bywało przez wieki całe, a przykładów na to jest wiele, jak: "Cud nad Wisłą" - kiedy pomogła w odzyskaniu Niepodległości Polski.
W czasie II wojny światowej uratowała nasz byt narodowy. W okresie komunizmu przemawiała, zwłaszcza przez Ks. Prymasa Stefana Wyszyńskiego (dziś błogosławionego), o trwaniu w wierności Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie. Dzięki temu Polska ocaliła swoją duszę przed obcą ideologią. Dziś przyszedł czas, abyśmy również słuchali Głosu Matki, potrafili widzieć co jest naprawdę ważne i o co trzeba walczyć. A ważne jest zachowanie wiary w Boga i Jego Praw, strzec suwerenności Polski, bo jest zagrożona. Tych wartości należy bronić. Za dużo wokół nas jest zła, które przeraża, a za mało dobra, które by nas inspirowało do działania. Idźmy wszyscy do naszej Matki z tymi polskimi sprawami, gdyż oprócz Niej nikt nas nie obroni przed zagrożeniami, szatańskimi działaniami, bo Ona jest bez grzechu pierworodnego Poczęta - Niepokalana.
MATKO I KRÓLOWO
POLSKI - RATUJ NAS! - JESTEŚ NASZĄ
NADZIEJĄ!
MATKO I KRÓLOWO
POLSKI - RATUJ NAS! - JESTEŚ NASZĄ
NADZIEJĄ!
Słyszeliśmy wdzięczny głos, jak Maryja woła nas,
Pójdźcie do
Mnie, moje dzieci, przyszedł czas, ach przyszedł czas...
Pójdźcie do Mnie, moje dzieci, przyszedł czas, ach przyszedł czas...
_________________________
ZAMYŚLENIA LIPCOWE
_________________________
ZAMYŚLENIA LIPCOWE
"Sobótka"
- Lipiec 2024 r.
"Sobótka" - Lipiec 2024 r.
LIPIEC.
Już jest lato i to w całej pełni. Jest to czas urlopów i wypoczynków, często
spędzanych na tle natury. Piękno
krajobrazu zachęca do wędrówek i poznawania ojczystego kraju, tak bardzo
bogatego w Boże dary w swej naturze. która wciąż wzbudza podziw i zachwyt.
Serce, mimo woli rwie się ku Bogu - Stwórcy Wszech-rzeczy i woła:
LIPIEC. Już jest lato i to w całej pełni. Jest to czas urlopów i wypoczynków, często spędzanych na tle natury. Piękno krajobrazu zachęca do wędrówek i poznawania ojczystego kraju, tak bardzo bogatego w Boże dary w swej naturze. która wciąż wzbudza podziw i zachwyt. Serce, mimo woli rwie się ku Bogu - Stwórcy Wszech-rzeczy i woła:
Czego chcesz od nas Panie, za Twe hojne
dary?.
Czego za dobrodziejstwa, którym nie
masz miary? (J.
Kochanowski).
A
Pan, zda się mówić: uszanuj to człowieku i oddaj to co Boskie Bogu, a co cesarskie
- cesarzowi. Uszanuj Boskie Prawa, bo Panem tego świata jest Bóg.
Niestety, współczesny człowiek uzurpuje sobie prawo do ustanawiania takich
praw, które godzą w Prawa Boże. Decyduje na przykład, kto ma się urodzić, a kto
nie, komu życie skrócić, odebrać, komu nie. To jest straszne! Ale człowiek w swej pysze, poddany złym siłom
jest do tego zdolny, uważając siebie za boga. I tacy bogowie rządzą dziś
światem, a prawdziwego Boga odrzucają, wręcz walczą z Nim. My, ludzie wiary,
ubolewamy nad tym, Jednakże nie wystarczy ubolewać, trzeba walczyć z różańcem w
ręku, żeby Bóg był rozpoznawany i kochany przez nas samych, w naszych
rodzinach, w całym narodzie i świecie. Do tego zobowiązuje nas nasza
przynależność do Chrystusa. O to też prosi Matka Najświętsza, która w swoich objawieniach,
jak we Fatimie, czy w bliskim nam Gietrzwałdzie. Ktoś powie, to było dawno, ale
współczesne, niespokojne czasy informują o zagrożeniach wojną, o upadku moralnym
odpowiedzialnych za losy Polski, o odchodzeniu od Boga i Kościoła młodego
pokolenia,
A
Pan, zda się mówić: uszanuj to człowieku i oddaj to co Boskie Bogu, a co cesarskie
- cesarzowi. Uszanuj Boskie Prawa, bo Panem tego świata jest Bóg.
Niestety, współczesny człowiek uzurpuje sobie prawo do ustanawiania takich
praw, które godzą w Prawa Boże. Decyduje na przykład, kto ma się urodzić, a kto
nie, komu życie skrócić, odebrać, komu nie. To jest straszne! Ale człowiek w swej pysze, poddany złym siłom
jest do tego zdolny, uważając siebie za boga. I tacy bogowie rządzą dziś
światem, a prawdziwego Boga odrzucają, wręcz walczą z Nim. My, ludzie wiary,
ubolewamy nad tym, Jednakże nie wystarczy ubolewać, trzeba walczyć z różańcem w
ręku, żeby Bóg był rozpoznawany i kochany przez nas samych, w naszych
rodzinach, w całym narodzie i świecie. Do tego zobowiązuje nas nasza
przynależność do Chrystusa. O to też prosi Matka Najświętsza, która w swoich objawieniach,
jak we Fatimie, czy w bliskim nam Gietrzwałdzie. Ktoś powie, to było dawno, ale
współczesne, niespokojne czasy informują o zagrożeniach wojną, o upadku moralnym
odpowiedzialnych za losy Polski, o odchodzeniu od Boga i Kościoła młodego
pokolenia,
o
coraz większym zlaicyzowaniu polskich rodzin, które nie zapewniają ciągłości
wychowania swoich dzieci w duchu tradycji chrześcijańskiej, z zachowaniem
najwyższych wartości. Są to problemy, które wołają S.O.S. - Ratunku! Na
szczęście, to wołanie słyszą Polacy ci, którym sprawy Boże, miłość do Ojczyzny
mocno wpisane są w ich serca i zapobiegają
zagrożeniom.
Nastał czas wakacyjny - czas licznych
pielgrzymek do Matki naszej i Królowej jak np. na Jasną Górę, do Gietrzwałdu i
do innych sanktuariów maryjnych w Polsce, by wszystkie nasze sprawy Jej polecić
i prosić o pomoc.
Nastał czas wakacyjny - czas licznych
pielgrzymek do Matki naszej i Królowej jak np. na Jasną Górę, do Gietrzwałdu i
do innych sanktuariów maryjnych w Polsce, by wszystkie nasze sprawy Jej polecić
i prosić o pomoc.
A my
już dziś prosimy:
Matko Chrystusa i nasza Matko!
Bądź
pozdrowiona w blasku swej doskonałości, Służebnico Pańska i Królowo! Jesteśmy
dziś na rozmowie z Tobą, wsłuchaj się w nasze prośby, które do Ciebie zanosimy.
Przemień nasze serca i uczyń je posłusznymi woli Boga. Jesteś wrażliwa na
troski swoich dzieci, znasz nas dobrze; nasze słabości, upadki - wybacz nam je
i zaradź naszym ważnym problemom.
Matko, Ty wiesz, że nasza Ojczyzna jest
w niebezpieczeństwie. Nasze serca drżą z przerażenia. Poległ w obronie granic Polski
żołnierz Mateusz. Chciał jeszcze żyć, był młody. Oddychał miłością do Ojczyzny
od najmłodszych lat. To wzór dla młodzieży polskiej.
Matko i Królowo nasza, jesteśmy wśród
ciemności nocy. Toczymy ciężkie boje, by nasza Ojczyzna była wolna, suwerenna,
a jest zagrożona od wewnątrz i zewnątrz. Ogarniają nas lęki i niepokoje czy jeszcze w narodzie
tkwi iskra nadziei i wola walki o dobro Polski? Ale Ty, możesz rozwiać nasze
obawy i wzbudzić w sercach mocne przekonanie i taką wiarę, by nic nas nie
odłączyło od Ciebie Matko, od Twojego Syna i od troski o los naszej Ojczyzny.
Matko, Ty wiesz, że nasz "poligon"
Wiary, Nadziei i Miłości - jest ogołocony; wiara słaba, uczestnictwo we Mszy
św. zaniedbane, modlitwy, praktyki pierwszych piątków i sobót miesiąca w zapomnieniu,
angażowanie się w życie Kościoła, w życie swojej parafii - nijakie, przykład życia
jako katolika nie najlepszy. To wszystko nas obciąża i woła o nawrócenie.
Matko, zaprowadź nas do Boga Żywego i
Obecnego w Eucharystii, a wtedy Pan Jezus. przyjdzie
do nas z całą swoją M o c ą i M i ł
o ś c i ą, wygasną w nas niepokoje, zasmakujemy miłości kochającego Boskiego
Serca, odczujemy, że On JEST. Czegóż nam
więcej ?
Panie, spraw, niech tak się stanie. Amen.
Matko Chrystusa i nasza Matko!
Bądź pozdrowiona w blasku swej doskonałości, Służebnico Pańska i Królowo! Jesteśmy dziś na rozmowie z Tobą, wsłuchaj się w nasze prośby, które do Ciebie zanosimy. Przemień nasze serca i uczyń je posłusznymi woli Boga. Jesteś wrażliwa na troski swoich dzieci, znasz nas dobrze; nasze słabości, upadki - wybacz nam je i zaradź naszym ważnym problemom.
Matko, Ty wiesz, że nasza Ojczyzna jest w niebezpieczeństwie. Nasze serca drżą z przerażenia. Poległ w obronie granic Polski żołnierz Mateusz. Chciał jeszcze żyć, był młody. Oddychał miłością do Ojczyzny od najmłodszych lat. To wzór dla młodzieży polskiej.
Matko i Królowo nasza, jesteśmy wśród ciemności nocy. Toczymy ciężkie boje, by nasza Ojczyzna była wolna, suwerenna, a jest zagrożona od wewnątrz i zewnątrz. Ogarniają nas lęki i niepokoje czy jeszcze w narodzie tkwi iskra nadziei i wola walki o dobro Polski? Ale Ty, możesz rozwiać nasze obawy i wzbudzić w sercach mocne przekonanie i taką wiarę, by nic nas nie odłączyło od Ciebie Matko, od Twojego Syna i od troski o los naszej Ojczyzny.
Matko, Ty wiesz, że nasz "poligon" Wiary, Nadziei i Miłości - jest ogołocony; wiara słaba, uczestnictwo we Mszy św. zaniedbane, modlitwy, praktyki pierwszych piątków i sobót miesiąca w zapomnieniu, angażowanie się w życie Kościoła, w życie swojej parafii - nijakie, przykład życia jako katolika nie najlepszy. To wszystko nas obciąża i woła o nawrócenie.
Matko, zaprowadź nas do Boga Żywego i Obecnego w Eucharystii, a wtedy Pan Jezus. przyjdzie do nas z całą swoją M o c ą i M i ł o ś c i ą, wygasną w nas niepokoje, zasmakujemy miłości kochającego Boskiego Serca, odczujemy, że On JEST. Czegóż nam więcej ?
Panie, spraw, niech tak się stanie. Amen.
"Sobótka" - Czerwiec 2024 r.
"Sobótka" - Czerwiec 2024 r.
CZERWIEC - miesiąc poświęcony szczególnej
czci Najświętszego Serca Pana Jezusa. Ten. który jest Bogiem Wszechmogącym,
przyjął ludzkie słabe serce, którym ukochał nas wszystkich. Chociaż grzeszymy,
On nigdy z nas nie rezygnuje, wciąż czeka na naszą poprawę, na rozmowę z Nim.
To niezwykłe! O, niepojęte Serce Boga dobroci
i miłości pełne ... hojne dla wszystkich, którzy Cię wzywają -
bądź moim ratunkiem, kiedy czyha jakieś niebezpieczeństwo, kiedy grozi pokusa odejścia
od Ciebie, bo nie spełniają się moje marzenia i plany, kiedy zagrożony jest mój
byt ze względu na biedę materialną i wszelkie trudności, kiedy nie potrafię się
modlić, choć chcę. O, Najświętsze Serce Jezusa - źródło wszelkiej pociechy - spraw
niech znajdę w Tobie ukojenie. Wierzę, że możesz podnieść nas nawet z
najgłębszego upadku, niemocy i zapalić w nas nowe siły. Poderwij dziś ludzi do
obrony wiary katolickiej, symboli i wartości religijnych, tradycji i kultury
narodowej, które są zagrożone w naszym kraju. Usuwanie krzyży z urzędów już
zapowiedział prezydent Warszawy R. Trzaskowski. Jeżeli nie będzie sprzeciwu ze
strony Polaków na ten haniebny czyn, to dojdzie do takiego szaleństwa w innych miastach. Pamiętajmy: Bierność na zło - to udział w tym złu. Toteż każdy Polak, szczególnie wierzący w
Boga, winien twardo stanąć w obronie tego, co dla nas było i jest najdroższe:
Bóg - Honor - Ojczyzna, co stanowiło o naszej tożsamości narodowej.
W
tej walce ze złem, na szczęście mamy Matkę, która nie opuści swoich dzieci. To
nasza Najukochańsza Matka Maryja, którą nam dał Jej Syn Jezus Chrystus na
Golgocie. Znamy tę scenę ewangeliczną, kiedy to Pan Jezus powiedział do
Apostoła Jana: "Oto Matka twoja" - co należy rozumieć Matka
wszystkich ludzi, która włączona jest w dzieło zbawienia ludzkości. W Niej mamy
Obronę i Przewodniczkę na drogach naszego życia, prowadzącą do zbawienia.
Uciekajmy się zatem do Niej we wszystkim; co nas boli, ale też co cieszy. Ona
też zna nasze słabości, ale jako Matka gotowa jest przebaczyć je swoim
dzieciom, jeśli tylko w skrusze serca będą do Niej się uciekać i prosić o przebaczenie.
Ona pomoże nam powstać z grzechów osobistych i narodowych. Prośmy Ją o
szczególną opiekę nad naszą Ojczyzną i narodem, jak to czynili od wieków Polacy
i nie zawiedli się; Maryja Królowa Polski zawsze była ze swoim narodem w doli i
niedoli. Prośmy jak to czyniła Sł. Boża Anna Jenke, która mówiła:
Ja właśnie dziś mam odwagę błagać Cię,
Matko i Królowo o bardzo wiele:
prowadź swój naród i rządź nim, choć czasem
odchodzi od Ciebie.
Naród odchodzi od Boga i dziś. Odchodzi
od Matki i swej Królowej, ale to nie znaczy, że mamy zrezygnować z wszelkich
wysiłków, modlitwy o przemianę polskich serc. Polacy muszą wrócić do
normalnego życia, muszą odbudować to, co stracili przez uleganie złu
w życiu osobistym, społecznym,
narodowym. Lekarstwem na nasze bolączki jest pogłębienie naszej więzi z Bogiem
Żywym w Eucharystii. Trwamy w Oktawie Bożego Ciała - to czas najcudowniejszego
Spotkania z Bogiem. Czy wystarczająco korzystam z tego czasu przez częste uczestnictwo
w Ofierze Mszy św. i przyjmowanie Komunii św.?
Przeżywamy bardzo trudne sprawy osobiste, rodzinne, ale i te, które
dotyczą naszej Ojczyzny. Czy te problemy rozwiązuję na kolanach, przyjmując do
serca Żywego Boga w Komunii św.? Czy mogę powiedzieć jak Sł. Boża Anna Jenke: Wszystko
rozjaśnia mi Komunia św.. ..I twierdziła: Odnowienie siebie i świata, może
nastąpić przez Eucharystię. Również otwarcie się na działanie Ducha
Świętego, na Jego dary, które sprawiają, że człowiek mądrze kieruje swoim
życiem, jest od-ważny w wyznawaniu wiary, Jeśli tego wpływu nie ma, to znaczy,
że człowiek nie korzysta z darów Ducha Świętego. Już to zauważała wspomniana
Sł. Boża Anna, która twierdziła: Przyczyną anemii, słabości, miernoty wielu
dusz i stylu życia leży w tym, że zbyt wiele jest tam
siebie, a zbyt mało Ducha Świętego. Zatem, otwierajmy swoje serca -
choć słabe we wierze, skąpe w miłości - przed Boskim Sercem, przed Duchem
Świętym i przed Sercem Matki Niepokalanej, a doświadczymy jak Ziemia tonąca w
nadmiarze Bożej miłości, rozleje tę miłość na mnie, na ciebie, na nas
wszystkich. Doświadczymy, że Bóg jest Miłością.
W tej walce ze złem, na szczęście mamy Matkę, która nie opuści swoich dzieci. To nasza Najukochańsza Matka Maryja, którą nam dał Jej Syn Jezus Chrystus na Golgocie. Znamy tę scenę ewangeliczną, kiedy to Pan Jezus powiedział do Apostoła Jana: "Oto Matka twoja" - co należy rozumieć Matka wszystkich ludzi, która włączona jest w dzieło zbawienia ludzkości. W Niej mamy Obronę i Przewodniczkę na drogach naszego życia, prowadzącą do zbawienia. Uciekajmy się zatem do Niej we wszystkim; co nas boli, ale też co cieszy. Ona też zna nasze słabości, ale jako Matka gotowa jest przebaczyć je swoim dzieciom, jeśli tylko w skrusze serca będą do Niej się uciekać i prosić o przebaczenie. Ona pomoże nam powstać z grzechów osobistych i narodowych. Prośmy Ją o szczególną opiekę nad naszą Ojczyzną i narodem, jak to czynili od wieków Polacy i nie zawiedli się; Maryja Królowa Polski zawsze była ze swoim narodem w doli i niedoli. Prośmy jak to czyniła Sł. Boża Anna Jenke, która mówiła:
Ja właśnie dziś mam odwagę błagać Cię, Matko i Królowo o bardzo wiele:
prowadź swój naród i rządź nim, choć czasem odchodzi od Ciebie.
Naród odchodzi od Boga i dziś. Odchodzi od Matki i swej Królowej, ale to nie znaczy, że mamy zrezygnować z wszelkich wysiłków, modlitwy o przemianę polskich serc. Polacy muszą wrócić do normalnego życia, muszą odbudować to, co stracili przez uleganie złu
w życiu osobistym, społecznym, narodowym. Lekarstwem na nasze bolączki jest pogłębienie naszej więzi z Bogiem Żywym w Eucharystii. Trwamy w Oktawie Bożego Ciała - to czas najcudowniejszego Spotkania z Bogiem. Czy wystarczająco korzystam z tego czasu przez częste uczestnictwo w Ofierze Mszy św. i przyjmowanie Komunii św.? Przeżywamy bardzo trudne sprawy osobiste, rodzinne, ale i te, które dotyczą naszej Ojczyzny. Czy te problemy rozwiązuję na kolanach, przyjmując do serca Żywego Boga w Komunii św.? Czy mogę powiedzieć jak Sł. Boża Anna Jenke: Wszystko rozjaśnia mi Komunia św.. ..I twierdziła: Odnowienie siebie i świata, może nastąpić przez Eucharystię. Również otwarcie się na działanie Ducha Świętego, na Jego dary, które sprawiają, że człowiek mądrze kieruje swoim życiem, jest od-ważny w wyznawaniu wiary, Jeśli tego wpływu nie ma, to znaczy, że człowiek nie korzysta z darów Ducha Świętego. Już to zauważała wspomniana Sł. Boża Anna, która twierdziła: Przyczyną anemii, słabości, miernoty wielu dusz i stylu życia leży w tym, że zbyt wiele jest tam siebie, a zbyt mało Ducha Świętego. Zatem, otwierajmy swoje serca - choć słabe we wierze, skąpe w miłości - przed Boskim Sercem, przed Duchem Świętym i przed Sercem Matki Niepokalanej, a doświadczymy jak Ziemia tonąca w nadmiarze Bożej miłości, rozleje tę miłość na mnie, na ciebie, na nas wszystkich. Doświadczymy, że Bóg jest Miłością.
"Sobótka"
- Maj 2024r.
"Sobótka" - Maj 2024r.
MAJ. Pieśnią wesela witamy, o Maryjo,
miesiąc Twój. Najpiękniejszy miesiąc oddajmy naszej Matce i Królowej. W dzisiejszym
rozważania skupimy się właśnie na Jej czci. Ziemia polska bogata w kościoły,
sanktuaria, kapliczki przydrożne, które poświęcone są Matce Bożej - mówią o gorącej
miłości ludzi do Niej. Przy kapliczkach
śpiewane są: Litania Loretańska i pieśni maryjne. Jaki to piękny polski
zwyczaj, niech on się dziś rozszerza.
Jednakże
oczy Polaków skierowane są ku Jasnej Górze - duchowej stolicy polskiej - gdzie
znajduje się Dom i Tron, to znaczy
Dom naszej Matki i Tron Królowej. Toteż nic dziwnego, że do tej stolicy, przez
całe wieki, wędrują Polacy z różnych stron, zwłaszcza w ważniejsze uroczystości
maryjne, przynagleni potrzebą serca, którzy śpiewają: Słyszeliśmy wdzięczny głos, jak
Maryja woła nas ... I Ona woła
wszystkich. Zna potrzeby wszystkich; zmartwienia, cierpienia fizyczne i moralne.
Wędrujemy, by przed Nią, w niskim ukłonie, trwać ... czasem bez słów, lecz ze
sercem przepełnionym miłością. Nie liczymy godzin na zegarze, nie liczymy w
kalendarzu dat. Idziemy z nadzieją, że uśmiechnie się do nas Matka i przytuli
do swego matczynego Serca, na co
oczekuje każdy, kto do Niej przychodzi. Jeśli
kogoś przemoże niemoc fizyczna, to idzie duchowo, bo bez Matki Bożej żyć się nie da.
Przychodzimy
też do Matki i Królowej, by Ją przeprosić za przykrości, które doznaje od nas Polaków.
Za łzy, które spływają z Jej oczu, za ból Serca, jaki zadają niektóre, przecież Jej dzieci. Ale cóż? Są one chore na
nienawiść, odeszły od Matki - wręcz Ją obrażają, ironizują, bluźnią. Ostatnio w
polskim sejmie przetoczyła się batalia -walka o życie nienarodzonych dzieci; chcą
ustalić prawo o ich zabijaniu; już to przez metodę "in vitro" już to
przez aborcję czy pigułkę "dzień po". Jest to straszna zbrodnia,
która rozrywa Twoje, Matko Serce. A Ty słuchasz i milczysz. Nie bronisz się.
Cierpliwie czekasz aż przyjdą
"marnotrawni synowie i marnotrawne córki" do Ciebie i w
skrusze serca powiedzą: zbłądziliśmy.
Matko
Ukochana, pomożemy im wrócić do Domu Ojca, do Domu Matki. Mamy na-dzieję, że Ty,
Królowa Pokoju, uciszysz szalejącą burzę na arenie świata i w naszej Ojczyźnie.
Uleczysz chorych na nienawiść. Wiemy, że Różaniec, to najskuteczniejsza broń w
walce ze złem. To ratunek dla bezbożnego świata, zmierzającego ku przepaści. Cieszymy się, że w Polsce jest coraz więcej ludzi,
którzy modlą się na różańcu. Modlą się w domach,
w kościele, ale też publicznie na ulicach
miast. Wojownicy Maryi, "wojują" różańcem i nim pokonują największego
wroga, jakim jest szatan. Również "Męski Różaniec" - ruch, który
działa w różnych miastach, Różańcem
"oplatają" całą kulę ziemską, modląc się w różnych intencjach. Zatem,
trwajmy wszyscy na modlitwie, zanosząc prośby do Jezusa Chrystusa
i Jego Matki, by Polska i cały świat nie
pokładali szczęścia w dobrobycie, zabijając godność osoby ludzkiej - ale by się
nawrócili z błędnej drogi. Wzorem jak się modlić i o co się modlić, jest dla
nas Święty Ojciec Jan Paweł II, który klęcząc u stóp Matki Bożej Pani
Fatimskiej, prosił:
Maryjo, daj światu Chrystusa, Który jest naszym
pokojem. Niechaj narodów nie dzieli już nienawiść i pragnienie zemsty.Świat zaś niech
nie ulega mirażom fałszywego dobrobytu,który zabija godność
osoby. Czuwaj Maryjo nad nami! (Jan
Paweł II) Niech nasza modlitwa rozpogodzi
Zasmucone Oblicze Matki i Jej Syna. Niech będzie naśladowaniem Maryi w
modlitwie i we wszystkim - jak to uważała Sł. Boża Anna Jenke, która mówiła:
Umiejmy naśladować Maryję, Matkę Boga we wszystkim
(...). Módlmy się tak, jak Ona i czyńmy tak, jak Ona - Matka
Pięknej Miłości.Gdzie znaleźć siły do takiego życia w bliskości Boga i
Matki Najświętszej? Maryja podprowadzi nas do Źródła Mocy i Siły - do
Jezusa Boga Żywego, ukrytego w Najświętszym Sakramencie. Przyjmujmy Go jak
najczęściej w Komunii św. Pan Wieczernik
przygotował i zaprasza nas na Ucztę. - Czy wzgardzimy zaproszeniem? Idźmy zatem
pośpiesznie, a usłyszymy Jego Głos: Nie lękajcie się, Jam zwyciężył świat. Czy
to mało?
To jest
wszystko!.
Jednakże oczy Polaków skierowane są ku Jasnej Górze - duchowej stolicy polskiej - gdzie znajduje się Dom i Tron, to znaczy Dom naszej Matki i Tron Królowej. Toteż nic dziwnego, że do tej stolicy, przez całe wieki, wędrują Polacy z różnych stron, zwłaszcza w ważniejsze uroczystości maryjne, przynagleni potrzebą serca, którzy śpiewają: Słyszeliśmy wdzięczny głos, jak Maryja woła nas ... I Ona woła wszystkich. Zna potrzeby wszystkich; zmartwienia, cierpienia fizyczne i moralne. Wędrujemy, by przed Nią, w niskim ukłonie, trwać ... czasem bez słów, lecz ze sercem przepełnionym miłością. Nie liczymy godzin na zegarze, nie liczymy w kalendarzu dat. Idziemy z nadzieją, że uśmiechnie się do nas Matka i przytuli do swego matczynego Serca, na co oczekuje każdy, kto do Niej przychodzi. Jeśli kogoś przemoże niemoc fizyczna, to idzie duchowo, bo bez Matki Bożej żyć się nie da.
Przychodzimy też do Matki i Królowej, by Ją przeprosić za przykrości, które doznaje od nas Polaków. Za łzy, które spływają z Jej oczu, za ból Serca, jaki zadają niektóre, przecież Jej dzieci. Ale cóż? Są one chore na nienawiść, odeszły od Matki - wręcz Ją obrażają, ironizują, bluźnią. Ostatnio w polskim sejmie przetoczyła się batalia -walka o życie nienarodzonych dzieci; chcą ustalić prawo o ich zabijaniu; już to przez metodę "in vitro" już to przez aborcję czy pigułkę "dzień po". Jest to straszna zbrodnia, która rozrywa Twoje, Matko Serce. A Ty słuchasz i milczysz. Nie bronisz się. Cierpliwie czekasz aż przyjdą "marnotrawni synowie i marnotrawne córki" do Ciebie i w skrusze serca powiedzą: zbłądziliśmy.
Matko Ukochana, pomożemy im wrócić do Domu Ojca, do Domu Matki. Mamy na-dzieję, że Ty, Królowa Pokoju, uciszysz szalejącą burzę na arenie świata i w naszej Ojczyźnie. Uleczysz chorych na nienawiść. Wiemy, że Różaniec, to najskuteczniejsza broń w walce ze złem. To ratunek dla bezbożnego świata, zmierzającego ku przepaści. Cieszymy się, że w Polsce jest coraz więcej ludzi, którzy modlą się na różańcu. Modlą się w domach,
w kościele, ale też publicznie na ulicach miast. Wojownicy Maryi, "wojują" różańcem i nim pokonują największego wroga, jakim jest szatan. Również "Męski Różaniec" - ruch, który działa w różnych miastach, Różańcem "oplatają" całą kulę ziemską, modląc się w różnych intencjach. Zatem, trwajmy wszyscy na modlitwie, zanosząc prośby do Jezusa Chrystusa
i Jego Matki, by Polska i cały świat nie pokładali szczęścia w dobrobycie, zabijając godność osoby ludzkiej - ale by się nawrócili z błędnej drogi. Wzorem jak się modlić i o co się modlić, jest dla nas Święty Ojciec Jan Paweł II, który klęcząc u stóp Matki Bożej Pani Fatimskiej, prosił:
To jest wszystko!.
____________________________________________
____________________________________________
ZAMYŚLENIA KWIETNIOWE
"Sobótka"- 2024
ZAMYŚLENIA KWIETNIOWE
"Sobótka"- 2024
KWIECIEŃ. Przyroda coraz śmielej budzi się do życia i wnosi w serca
ludzkie radość. Zdaje się nam, że już dziś nie ma miejsca na smutek. A tymczasem
ludzie są smutni, zalęknieni, coraz mniej jest radosnych wydarzeń, zarówno w
życiu osobistym, rodzinnym, jak i społecznym, narodowym. Pytamy, co i kto
zakłóca radość? My wiemy kto zakłócił radość i szczęście w raju.
Nieposłuszeństwo Bogu jest początkiem wszelkiego zła. Czyli grzechy ludzkie
zabierają prawdziwą radość, gdyż zrywają więź z Panem Bogiem. Dopiero, kiedy
Jezus Chrystus wziął na siebie nasze grzechy, pozwolił przybić się do Krzyża i
przez Krzyż i Zmartwychwstanie wyzwolił nas z więzów szatana - przywrócił nam
radość i uchronił od potępienia wiecznego czyli nas zbawił. A człowiek tak
niewiele zdaje sobie z tego sprawę.
Największe wydarzenie świata, którym jest zbawienie
człowieka, przypomina nam Liturgia Świętego Triduum, które przeżywaliśmy. Kluczem do zrozumienia, choć trochę, całego
Triduum jest Miłość. Bez miłości wszystkie
te wydarzenia nie mają sensu. Bo z miłości Pan Jezus powierza siebie i
pozostaje Obecny w Eucharystii. Z miłości przyjmuje Mękę i Śmierć. Z miłości
przebacza. Z miłości powstaje z martwych. Dostrzegają to wszystko ci, którzy sami kochają. Dla nich nabożeństwa
tych Trzech Dni nie będą tylko zwyczajem, wizytami w kościele, czy przyjściem z
koszyczkiem, by poświęcić pokarm, ale coś więcej, coś zasadniczego.
Święte Triduum kończy
się Wieczerzą Paschalną - Zmartwychwstaniem
Pana Jezusa. Jego zwycięstwem nad śmiercią, piekłem i szatanem. We
wszystkich kościołach rozdzwoniły się dzwony, głosząc światu ZMARTWYCHWSTAŁ PAN
- ALLELUJA!
Nastąpiła wielka Radość na ziemi i w Niebie. W tej radości uczestniczyła
też Matka Jezusowa Bolesna i cicha, poniewierana jak Jej Syn, a miecz boleści
przebijał Jej Serce. Do końca była Wierna i Mężna. Przez to, jest naszą
Współodkupicielką i Pośredniczką u Boga.
Dziś Jej śpiewamy: Ciesz się Królowo Anielska,
wesel się Pani Niebieska. Wszyscy Ci dziś winszujemy, z weselem
wyśpiewujemy - Alleluja!Cieszyły się Chóry Anielskie, cieszyli się Apostołowie, chociaż, prócz
Jana - byli nieobecni przy Krzyżu na Golgocie. Słabość ludzka, zwątpienie
oddaliły ich od Boskiego Mistrza, umierającego na Krzyżu. Niektórzy z uczniów
mówili: "a myśmy się spodziewali, że będzie naszym królem". Umarła w
nich nadzieja. Dopiero, gdy ukazał im się wielokrotnie żywy - uwierzyli, choć
jeden z nich Tomasz, do końca nie wierzył aż dotknął Jezusowych ran.
Zmartwychwstanie Pana
Jezusa, to największy cud świata. Życie nabrało sensu tu
i w wieczności. To nasza Nadzieja, że po klęsce W. Piątku, nastała
Niedziela Wielkanocy. Zamarł już wiatr na Golgocie i umilkło echo
słów Precz! Precz! Ukrzyżuj Go! a
usłyszeliśmy Radosne: Alleluja - Jezus żyje! Budzi się nadzieja, że odmieni się
nasze życie, że będziemy powstawać z naszych grzechów osobistych, także
narodowych. Że Polska powstanie z zapaści grzechowej, odrzuci bluźnierstwa, zwalczy nienawiść, zdrajcom
wypadną srebrniki, a będący w letargu
grzechów zostaną z nich wyzwoleni. Wierzmy w to, ze Cud Zmartwychwstania, jak
wiosenny powiew, ocali w narodzie chwiejną wiarę w Boga. uwrażliwi sumienia rządzących
na ludzi pokrzywdzonych i obudzi się poczucie odpowiedzialności za los Polski.
BRAMA MIŁOSIERDZIA.
Przez Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie Chrystusa, Bóg otworzył nam Bramę
Miłosierdzia.
Pierwsza Niedziela po Wielkanocy, została ustanowiona jako Niedziela
Miłosierdzia. To oznacza, że wtedy wszyscy ludzie dostąpią łaskę
przebaczenia grzechów i odpuszczenia za
nie kar, jeśli będą o to Jezusa Miłosiernego prosić, spełniając warunki podane
przez Kościół św..
Znamy
Koronkę do Miłosierdzia Bożego, odmawiajmy ją codziennie, za siebie, za Polskę
i za
cały
grzeszny świat, by się nawrócił do Boga.
Największe wydarzenie świata, którym jest zbawienie człowieka, przypomina nam Liturgia Świętego Triduum, które przeżywaliśmy. Kluczem do zrozumienia, choć trochę, całego Triduum jest Miłość. Bez miłości wszystkie te wydarzenia nie mają sensu. Bo z miłości Pan Jezus powierza siebie i pozostaje Obecny w Eucharystii. Z miłości przyjmuje Mękę i Śmierć. Z miłości przebacza. Z miłości powstaje z martwych. Dostrzegają to wszystko ci, którzy sami kochają. Dla nich nabożeństwa tych Trzech Dni nie będą tylko zwyczajem, wizytami w kościele, czy przyjściem z koszyczkiem, by poświęcić pokarm, ale coś więcej, coś zasadniczego.
Święte Triduum kończy się Wieczerzą Paschalną - Zmartwychwstaniem Pana Jezusa. Jego zwycięstwem nad śmiercią, piekłem i szatanem. We wszystkich kościołach rozdzwoniły się dzwony, głosząc światu ZMARTWYCHWSTAŁ PAN - ALLELUJA!
Nastąpiła wielka Radość na ziemi i w Niebie. W tej radości uczestniczyła też Matka Jezusowa Bolesna i cicha, poniewierana jak Jej Syn, a miecz boleści przebijał Jej Serce. Do końca była Wierna i Mężna. Przez to, jest naszą Współodkupicielką i Pośredniczką u Boga. Dziś Jej śpiewamy:
Zmartwychwstanie Pana Jezusa, to największy cud świata. Życie nabrało sensu tu
i w wieczności. To nasza Nadzieja, że po klęsce W. Piątku, nastała Niedziela Wielkanocy. Zamarł już wiatr na Golgocie i umilkło echo słów Precz! Precz! Ukrzyżuj Go! a usłyszeliśmy Radosne: Alleluja - Jezus żyje! Budzi się nadzieja, że odmieni się nasze życie, że będziemy powstawać z naszych grzechów osobistych, także narodowych. Że Polska powstanie z zapaści grzechowej, odrzuci bluźnierstwa, zwalczy nienawiść, zdrajcom wypadną srebrniki, a będący w letargu grzechów zostaną z nich wyzwoleni. Wierzmy w to, ze Cud Zmartwychwstania, jak wiosenny powiew, ocali w narodzie chwiejną wiarę w Boga. uwrażliwi sumienia rządzących na ludzi pokrzywdzonych i obudzi się poczucie odpowiedzialności za los Polski.
BRAMA MIŁOSIERDZIA.
Przez Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie Chrystusa, Bóg otworzył nam Bramę Miłosierdzia.
Pierwsza Niedziela po Wielkanocy, została ustanowiona jako Niedziela Miłosierdzia. To oznacza, że wtedy wszyscy ludzie dostąpią łaskę przebaczenia grzechów i odpuszczenia za nie kar, jeśli będą o to Jezusa Miłosiernego prosić, spełniając warunki podane przez Kościół św..
Znamy Koronkę do Miłosierdzia Bożego, odmawiajmy ją codziennie, za siebie, za Polskę i za
cały grzeszny świat, by się nawrócił do Boga.
ZAMYŚLENIA
MARCOWE
"Sobótka" - marzec 2024 r.
ZAMYŚLENIA
MARCOWE
"Sobótka" - marzec 2024 r.
MARZEC.
Przedwiośnie. Każda pora roku ma swoją wymowę, każda mówi o Bogu, bo i w piękno przyrody wpisana jest modlitwa; poeci mówią, że przyroda też się modli. Warto zauważyć, że w polski krajobraz wpisane są też krzyże, stojące najczęściej przy drogach. Każdy z nich ma jakby wykute dla wszystkich przesłanie:, NIC NAD BOGA. I że w centrum naszego życia musi się znaleźć MISTERIUM KRZYŻA. Bo Krzyż Chrystusowy mówi o miłości Boga do człowieka i miłości człowieka do Boga, choć ta miłość ludzka jest zaledwie bladym cieniem tej jedynej i prawdziwej miłości Boga.
MARZEC.
Przedwiośnie. Każda pora roku ma swoją wymowę, każda mówi o Bogu, bo i w piękno przyrody wpisana jest modlitwa; poeci mówią, że przyroda też się modli. Warto zauważyć, że w polski krajobraz wpisane są też krzyże, stojące najczęściej przy drogach. Każdy z nich ma jakby wykute dla wszystkich przesłanie:, NIC NAD BOGA. I że w centrum naszego życia musi się znaleźć MISTERIUM KRZYŻA. Bo Krzyż Chrystusowy mówi o miłości Boga do człowieka i miłości człowieka do Boga, choć ta miłość ludzka jest zaledwie bladym cieniem tej jedynej i prawdziwej miłości Boga.
Zbawienie przyszło przez Krzyż
Wszystkie
nasze grzechy względem Boga i bliźniego, Pan Jezus przyjął na siebie,
przebywszy drogę krzyżową, począwszy od przebywania na pustyni przez 40 dni, aż
do Wieczernika i na Golgotę, gdzie został Ukrzyżowany. Swoją Męką i Śmiercią na Krzyżu, Syn Boży przebłagał Majestat
Boga Ojca za nasze grzechy, a człowiekowi grzesznemu dał szansę, by
uwierzył w Niego i by mógł usłyszeć, gdy do nas mówi w Słowie Bożym i w głosie
Kościoła św., że mamy się nawracać i żyć
Ewangelią.
Polska jest Polską, a Polak Polakiem (A. Mickiewicz)
Bo zdradzili
Boga... nie mają Boga... brak im Boga ...
__________________________
ZAMYŚLENIA LUTOWE
"Sobótka"
- luty 2024 r.
LUTY. Na początku miesiąca przeżywaliśmy
święto Ofiarowanie Pańskie, zwane
świętem Matki Boskiej Gromnicznej. Sięgnijmy
myślą i wyobraźnią do pięknego obrazu Piotra Stachiewicza, jak Matka Boska z
zapaloną świecą w ręku, wśród zimowych, mroźnych nocy osłania domostwa przed
groźnymi wilkami. Maryja, swą Pięknością, Dziewiczością oświeca cały glob
ziemski. Jest Odblaskiem Światłości świata Jezusa Chrystusa. Któż
jest, która w tak śnieżnej odzieży - ku ziemi naszej lotem strzały bieży... I
Ojczyznę naszą błogosławi całą...
Ach, tak, to Maria, tak to Ona,
słonecznym blaskiem otoczona. Patrzy na nas, na Polskę i na ten brudny,
zanurzony w grzechach świat, pragnąc go oczyścić z brudów, wyzwolić i ochro-nić
od zagłady. Objawia się w różnych zakątkach ziemi i prosi o opamiętanie się
grzeszników i nawrócenie. Podaje szkaplerz święty, podaje różaniec i prosi: "nawracajcie
się ", bo czas nagli. Jezus, Jej Boski Syn pragnie naszego zbawienia. Powie
ostatnie "PRAGNĘ" na Krzyżu na Golgocie przed swoim skonaniem. Matka
i Syn wypełniają wolę Ojca Niebieskiego. To właśnie tę godzinę zobaczył Symeon
w świątyni, podczas Ofiarowania Jezusa - A duszę Twoją przeniknie miecz - powiedział do Maryi.
I przenika Niepokalane Serce Maryi miecz
boleści nieustannie. Wystarczy spojrzeć na naszą Ojczyznę, ile w niej zła,
przewrotności, obrazy Boga i obrazy naszej Najukochańszej Matki. Kpiny,
obraźliwe słowa i czyny dotykają Jej Najświętszego Oblicza. Aż nie chce się wierzyć,
że czynią to Polacy, bo Polacy zawsze byli wierni Bogurodzicy Dziewicy, - swej Pani
i Królowej. O Polakach powszechnie mówiono: Polonus unus defensor Mariae.
I bronili dobrego Imienia Maryi za
wszelką cenę.
A dziś?
Któż zapłacze nad naszą Matką i Królową, gdy poniewierają Jej Świętym Wizerunkiem
i Jej Syna?. Dzieje się tak np. w bluźnierczej restauracji Madonna w Warszawie.
Któż wynagrodzi za to straszliwe zło i wybłaga
dla bluźnierców nawrócenie ? Uczyńmy to naszą modlitwą, postem i pokutą. W tych
sytuacjach nasuwają się pytania: dlaczego nie spadną "gromy" na tych
szyderców, bluźnierców? Po odpowiedź sięgnijmy do Ewangelii; Pan Jezus
pozwala razem rosnąć pszenicy z kąkolem do czasu żniw. Trzeba zaufać Bogu. Woli
Pana Boga nie można przyśpieszać. Bóg jest cierpliwy i wie kiedy i co ma
dojrzewać. Wie, kiedy ukarać, kiedy wyrywać, kiedy sadzić. My natomiast mamy
razem z Panem Jezusem nieść krzyż i wypełniać tym samym część swojej odpowiedzialności za losy innych,
wypływającej z naszej przynależności do Jezusa, z naszej przyjaźni z Nim.
Za niedługo będziemy przeżywać okres
Wielkiego Postu. W Środę Popielcową,
w kościele usłyszymy słowa: Pamiętaj
człowiecze z prochu powstałeś i w proch się obrócisz.
I posypią nam głowę popiołem. Rozumiemy
ten znak, za którym idzie refleksja nad własnym życiem, by coś w nim zmienić, poprawić
na lepsze. A na refleksje, modlitwę potrzeba
c i s z y, bo tylko w ciszy dokonują się wielkie rzeczy. Codzienne obowiązki,
praca zawodowa i inne zajęcia nie są przeszkodą, by zachować ciszę ducha.
Zatem, już na początku Wielkiego Postu wybierzmy się w Drogę Krzyżową z Jezusem
Zbawicielem naszym. Jest On Synem Bożym Królem świata, Światłem Życia. Niesie ciężki
Krzyż naszych grzechów, na którym zostanie Ukrzyżowany. Spod belki ciężkiej zalanej
krwią, wyrośnie Skarbiec Zasług i ogrom ŁASK, z których przez wieki czerpać
będzie człowiek siłę i moc. Matka Bolesna stojąca pod Krzyżem, zatopiona w bólu,
milczy. Swoją postawą uczy nas m i l c z
e n i a i c i
s z y m o d l i t w y,
zwłaszcza w chwilach próby, przez które przechodzimy.
Nie włączajmy szklanych ekranów telewizyjnych, z których sączy się jad żmijowy,
leją się kłamstwa i nienawiść - a otwierajmy umysł i serce na zdroje Łask,
płynących z Krzyża Chrystusowego. Obyśmy tylko na te łaski nie zamykali naszych
serc. Pamiętajmy! Szanujmy KRZYŻ !
Nie zamykajmy
serc, zbawienia nadszedł czas,
gdy Chrystus
puka w drzwi może ostatni raz ... może ostatni raz ...
Ach, tak, to Maria, tak to Ona,
słonecznym blaskiem otoczona. Patrzy na nas, na Polskę i na ten brudny,
zanurzony w grzechach świat, pragnąc go oczyścić z brudów, wyzwolić i ochro-nić
od zagłady. Objawia się w różnych zakątkach ziemi i prosi o opamiętanie się
grzeszników i nawrócenie. Podaje szkaplerz święty, podaje różaniec i prosi: "nawracajcie
się ", bo czas nagli. Jezus, Jej Boski Syn pragnie naszego zbawienia. Powie
ostatnie "PRAGNĘ" na Krzyżu na Golgocie przed swoim skonaniem. Matka
i Syn wypełniają wolę Ojca Niebieskiego. To właśnie tę godzinę zobaczył Symeon
w świątyni, podczas Ofiarowania Jezusa - A duszę Twoją przeniknie miecz - powiedział do Maryi.
I przenika Niepokalane Serce Maryi miecz
boleści nieustannie. Wystarczy spojrzeć na naszą Ojczyznę, ile w niej zła,
przewrotności, obrazy Boga i obrazy naszej Najukochańszej Matki. Kpiny,
obraźliwe słowa i czyny dotykają Jej Najświętszego Oblicza. Aż nie chce się wierzyć,
że czynią to Polacy, bo Polacy zawsze byli wierni Bogurodzicy Dziewicy, - swej Pani
i Królowej. O Polakach powszechnie mówiono: Polonus unus defensor Mariae.
I bronili dobrego Imienia Maryi za
wszelką cenę.
A dziś?
Któż zapłacze nad naszą Matką i Królową, gdy poniewierają Jej Świętym Wizerunkiem
i Jej Syna?. Dzieje się tak np. w bluźnierczej restauracji Madonna w Warszawie.
Któż wynagrodzi za to straszliwe zło i wybłaga
dla bluźnierców nawrócenie ? Uczyńmy to naszą modlitwą, postem i pokutą. W tych
sytuacjach nasuwają się pytania: dlaczego nie spadną "gromy" na tych
szyderców, bluźnierców? Po odpowiedź sięgnijmy do Ewangelii; Pan Jezus
pozwala razem rosnąć pszenicy z kąkolem do czasu żniw. Trzeba zaufać Bogu. Woli
Pana Boga nie można przyśpieszać. Bóg jest cierpliwy i wie kiedy i co ma
dojrzewać. Wie, kiedy ukarać, kiedy wyrywać, kiedy sadzić. My natomiast mamy
razem z Panem Jezusem nieść krzyż i wypełniać tym samym część swojej odpowiedzialności za losy innych,
wypływającej z naszej przynależności do Jezusa, z naszej przyjaźni z Nim.
Za niedługo będziemy przeżywać okres
Wielkiego Postu. W Środę Popielcową,
w kościele usłyszymy słowa: Pamiętaj
człowiecze z prochu powstałeś i w proch się obrócisz.
I posypią nam głowę popiołem. Rozumiemy
ten znak, za którym idzie refleksja nad własnym życiem, by coś w nim zmienić, poprawić
na lepsze. A na refleksje, modlitwę potrzeba
c i s z y, bo tylko w ciszy dokonują się wielkie rzeczy. Codzienne obowiązki,
praca zawodowa i inne zajęcia nie są przeszkodą, by zachować ciszę ducha.
Zatem, już na początku Wielkiego Postu wybierzmy się w Drogę Krzyżową z Jezusem
Zbawicielem naszym. Jest On Synem Bożym Królem świata, Światłem Życia. Niesie ciężki
Krzyż naszych grzechów, na którym zostanie Ukrzyżowany. Spod belki ciężkiej zalanej
krwią, wyrośnie Skarbiec Zasług i ogrom ŁASK, z których przez wieki czerpać
będzie człowiek siłę i moc. Matka Bolesna stojąca pod Krzyżem, zatopiona w bólu,
milczy. Swoją postawą uczy nas m i l c z
e n i a i c i
s z y m o d l i t w y,
zwłaszcza w chwilach próby, przez które przechodzimy.
Nie włączajmy szklanych ekranów telewizyjnych, z których sączy się jad żmijowy,
leją się kłamstwa i nienawiść - a otwierajmy umysł i serce na zdroje Łask,
płynących z Krzyża Chrystusowego. Obyśmy tylko na te łaski nie zamykali naszych
serc. Pamiętajmy! Szanujmy KRZYŻ !
Nie zamykajmy
serc, zbawienia nadszedł czas,
gdy Chrystus
puka w drzwi może ostatni raz ... może ostatni raz ...
I przenika Niepokalane Serce Maryi miecz boleści nieustannie. Wystarczy spojrzeć na naszą Ojczyznę, ile w niej zła, przewrotności, obrazy Boga i obrazy naszej Najukochańszej Matki. Kpiny, obraźliwe słowa i czyny dotykają Jej Najświętszego Oblicza. Aż nie chce się wierzyć, że czynią to Polacy, bo Polacy zawsze byli wierni Bogurodzicy Dziewicy, - swej Pani i Królowej. O Polakach powszechnie mówiono: Polonus unus defensor Mariae.
A dziś? Któż zapłacze nad naszą Matką i Królową, gdy poniewierają Jej Świętym Wizerunkiem i Jej Syna?. Dzieje się tak np. w bluźnierczej restauracji Madonna
Za niedługo będziemy przeżywać okres Wielkiego Postu. W Środę Popielcową,
w kościele usłyszymy słowa: Pamiętaj człowiecze z prochu powstałeś i w proch się obrócisz.
zwłaszcza w chwilach próby, przez które przechodzimy. Nie włączajmy szklanych ekranów telewizyjnych, z których sączy się jad żmijowy, leją się kłamstwa i nienawiść - a otwierajmy umysł i serce na zdroje Łask, płynących z Krzyża Chrystusowego. Obyśmy tylko na te łaski nie zamykali naszych serc. Pamiętajmy! Szanujmy KRZYŻ !
Nie zamykajmy serc, zbawienia nadszedł czas,
gdy Chrystus puka w drzwi może ostatni raz ... może ostatni raz ...
GRUDZIEŃ. Rozpoczynamy Adwent i nowy Rok
Liturgiczny. Przed nami droga do Betlejem, którą pragniemy przebyć, by powitać
Jezusa Narodzonego. Droga karkołomna, ciernista, kręta, usłana kamieniami
naszych grzechów. Święty Jan Chrzciciel Prorok Adwentowy, nawołuje do pokuty i
nawracania się, byśmy mogli przeżywać Boże Narodzenie czystym sercem. Jeśli
wierzymy, że Bóg-Dziecina narodził się w Betlejem, to musimy starać się, by
narodził się w nas. Bo w tym jest Sens
naszej wiary. Wierzysz, że Bóg zrodził się
w Betlejemskim żłobie, lecz biada Ci,
jeżeli nie zrodzi się w Tobie -
mówi poeta Mickiewicz.
W
przygotowaniu do Świąt Bożego Narodzenia, utarła się piękna praktyka adwentowa:
uczestniczenie we Mszy św. w tzw. Roratach;
dzieci wtedy, wczesnym rankiem, śpieszą do kościoła z zapalonymi latarkami w
rękach, jakby rozświetlały drogę do Betlejem, gdzie narodzi się Boże Dzieciątko.
Dzieciom towarzyszą również dorośli. Nie ma nic piękniejszego nad ten widok. Radosne
i niewinne ich serca, zapewne są miłe Panu Jezusowi.
A dziś co z tymi skarbami chcą zrobić? Zdemoralizować je od wczesnego dzieciństwa i zgorszyć.
A Pan Jezus o gorszycielu powiedział: Lepiej
byłoby kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza. (Mt
18, 6).
Wszyscy
czekamy na C u d N o c
y Betlejemskiej, która rozjaśni Ziemię spowitą mrokami grzechów. Na firmamencie
nieba pojawi się Jasna Jutrzenka - NIEPOKALANA, która rozproszy ciemności.
Przyniesie światu Światłość ze Światłości - Boga samego Jezusa Chrystusa, który
olśni cały glob ziemski swoją Boskością i przyniesie P o k ó j ludziom dobrej woli. Niepokalana
Maryja Dziewica, za sprawą Ducha Świętego zrodzi Zbawiciela, by ludzkość nie
żyła już dłużej w ciemnościach. Serca nasze mocno biją i wołają:
Maryjo,
Tyś Gwiazda nasza Polarna na firmamencie zatknięta,
kiedy
dokoła noc czarna - a Tyś Niepokalanie Poczęta.
Cała
piękna jesteś Maryjo i zmazy
pierworodnej nie ma w Tobie ...
W Tobie Najświętsza Matko Niepokalana
mamy pomoc i ratunek, mimo, że upadamy, od-chodzimy od Boga, pędzimy za światem
wirtualnym, błyskotliwym, zdradzamy najświętsze ideały - Ty jesteś z nami. Oręduj
u swego Syna, byśmy powstawali z grzechów, nie obrażali więcej Boga brakiem wiary
w Jego Miłość Nieogarnioną. Byśmy Mu ufali wbrew nadziei.
A w przeżywaniu Świąt, byśmy zrobili miejsce w
naszych sercach Bogu Wcielonemu. Niech On będzie z nami przy wigilijnym stole,
gdzie znajduje się "puste miejsce dla Gościa" i wy-słuchuje naszych życzeń, gdy będziemy
łamać się opłatkiem. Niech słyszy pięknych kolęd śpiewanych z pamięci i
kantyczek i wysłuchuje rozmów w rodzinnym gronie. Na pewno będziemy rozmawiać o
sprawach ważnych dla nas - o Ojczyźnie, o którą jesteśmy bardzo zatroskani, bo
nie może być inaczej, jesteśmy przecież Polakami. Święty Jan Paweł II Ojczyznę
nazwał: To moja Ojczyzna... To moja Matka ... A Bł. Prymas Polski Kard.
Stefan Wyszyński powiedział, że kocha Ojczyznę bardziej niż własne serce.
A my?. ..
Ostatnio
przechodziliśmy próbę naszej wiary w Boga, wierności najwyższym ideałom, wierności
Kościołowi i Ojczyźnie; wielu tej próby nie wytrzymało. W rozwiązywaniu tych
trudnych spraw, kto nam pomoże? Tylko Ty, nasza Matko i Królowo narodu
polskiego.
Błagamy, bądź z nami w chwilach prób i doświadczeń, byśmy zwyciężali zło dobrem.
Zbawiciel
świata jest już blisko. Przyjdzie w swej Mocy i Potędze, choć ukryty w Dziecinie
jako Maleńka
Miłość, przed którą ziemia drży i niebo drży Pierwszy zadrżał król Herod, bojąc się
o swój tron. Przeszedł po trupach niewinnych dzieci, byleby nie stracić władzy.
Historia się powtarza. Świat tonący w grzechach żądny jest władzy i mamony. A my
Maleńką
Miłość chrońmy z lękiem, mimo upokorzeń i walki, mimo, że w walce poranimy sobie ręce, lecz musimy
odgrzebać i wydźwignąć Miasto Wyciągniętych Rączek Dziecięcych. (Nulla).
Będzie to nasze Betlejem z Jezusem, Jego Matką Maryją i Św. Józefem Opiekunem.,
Pamiętaj w
Różańcu o Polsce - (prośba i
przynaglenie Anny Jenke)
GRUDZIEŃ. Rozpoczynamy Adwent i nowy Rok
Liturgiczny. Przed nami droga do Betlejem, którą pragniemy przebyć, by powitać
Jezusa Narodzonego. Droga karkołomna, ciernista, kręta, usłana kamieniami
naszych grzechów. Święty Jan Chrzciciel Prorok Adwentowy, nawołuje do pokuty i
nawracania się, byśmy mogli przeżywać Boże Narodzenie czystym sercem. Jeśli
wierzymy, że Bóg-Dziecina narodził się w Betlejem, to musimy starać się, by
narodził się w nas. Bo w tym jest Sens
naszej wiary. Wierzysz, że Bóg zrodził się
w Betlejemskim żłobie, lecz biada Ci,
jeżeli nie zrodzi się w Tobie -
mówi poeta Mickiewicz.
W
przygotowaniu do Świąt Bożego Narodzenia, utarła się piękna praktyka adwentowa:
uczestniczenie we Mszy św. w tzw. Roratach;
dzieci wtedy, wczesnym rankiem, śpieszą do kościoła z zapalonymi latarkami w
rękach, jakby rozświetlały drogę do Betlejem, gdzie narodzi się Boże Dzieciątko.
Dzieciom towarzyszą również dorośli. Nie ma nic piękniejszego nad ten widok. Radosne
i niewinne ich serca, zapewne są miłe Panu Jezusowi.
A dziś co z tymi skarbami chcą zrobić? Zdemoralizować je od wczesnego dzieciństwa i zgorszyć.
A Pan Jezus o gorszycielu powiedział: Lepiej
byłoby kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza. (Mt
18, 6).
Wszyscy
czekamy na C u d N o c
y Betlejemskiej, która rozjaśni Ziemię spowitą mrokami grzechów. Na firmamencie
nieba pojawi się Jasna Jutrzenka - NIEPOKALANA, która rozproszy ciemności.
Przyniesie światu Światłość ze Światłości - Boga samego Jezusa Chrystusa, który
olśni cały glob ziemski swoją Boskością i przyniesie P o k ó j ludziom dobrej woli. Niepokalana
Maryja Dziewica, za sprawą Ducha Świętego zrodzi Zbawiciela, by ludzkość nie
żyła już dłużej w ciemnościach. Serca nasze mocno biją i wołają:
Maryjo,
Tyś Gwiazda nasza Polarna na firmamencie zatknięta,
kiedy
dokoła noc czarna - a Tyś Niepokalanie Poczęta.
Cała
piękna jesteś Maryjo i zmazy
pierworodnej nie ma w Tobie ...
W Tobie Najświętsza Matko Niepokalana
mamy pomoc i ratunek, mimo, że upadamy, od-chodzimy od Boga, pędzimy za światem
wirtualnym, błyskotliwym, zdradzamy najświętsze ideały - Ty jesteś z nami. Oręduj
u swego Syna, byśmy powstawali z grzechów, nie obrażali więcej Boga brakiem wiary
w Jego Miłość Nieogarnioną. Byśmy Mu ufali wbrew nadziei.
A w przeżywaniu Świąt, byśmy zrobili miejsce w
naszych sercach Bogu Wcielonemu. Niech On będzie z nami przy wigilijnym stole,
gdzie znajduje się "puste miejsce dla Gościa" i wy-słuchuje naszych życzeń, gdy będziemy
łamać się opłatkiem. Niech słyszy pięknych kolęd śpiewanych z pamięci i
kantyczek i wysłuchuje rozmów w rodzinnym gronie. Na pewno będziemy rozmawiać o
sprawach ważnych dla nas - o Ojczyźnie, o którą jesteśmy bardzo zatroskani, bo
nie może być inaczej, jesteśmy przecież Polakami. Święty Jan Paweł II Ojczyznę
nazwał: To moja Ojczyzna... To moja Matka ... A Bł. Prymas Polski Kard.
Stefan Wyszyński powiedział, że kocha Ojczyznę bardziej niż własne serce.
A my?. ..
Ostatnio
przechodziliśmy próbę naszej wiary w Boga, wierności najwyższym ideałom, wierności
Kościołowi i Ojczyźnie; wielu tej próby nie wytrzymało. W rozwiązywaniu tych
trudnych spraw, kto nam pomoże? Tylko Ty, nasza Matko i Królowo narodu
polskiego.
Błagamy, bądź z nami w chwilach prób i doświadczeń, byśmy zwyciężali zło dobrem.
Zbawiciel
świata jest już blisko. Przyjdzie w swej Mocy i Potędze, choć ukryty w Dziecinie
jako Maleńka
Miłość, przed którą ziemia drży i niebo drży Pierwszy zadrżał król Herod, bojąc się
o swój tron. Przeszedł po trupach niewinnych dzieci, byleby nie stracić władzy.
Historia się powtarza. Świat tonący w grzechach żądny jest władzy i mamony. A my
Maleńką
Miłość chrońmy z lękiem, mimo upokorzeń i walki, mimo, że w walce poranimy sobie ręce, lecz musimy
odgrzebać i wydźwignąć Miasto Wyciągniętych Rączek Dziecięcych. (Nulla).
Będzie to nasze Betlejem z Jezusem, Jego Matką Maryją i Św. Józefem Opiekunem.,
Pamiętaj w
Różańcu o Polsce - (prośba i
przynaglenie Anny Jenke)
A dziś co z tymi skarbami chcą zrobić? Zdemoralizować je od wczesnego dzieciństwa i zgorszyć.
A Pan Jezus o gorszycielu powiedział: Lepiej byłoby kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza. (Mt 18, 6).
Wszyscy czekamy na C u d N o c y Betlejemskiej, która rozjaśni Ziemię spowitą mrokami grzechów. Na firmamencie nieba pojawi się Jasna Jutrzenka - NIEPOKALANA, która rozproszy ciemności. Przyniesie światu Światłość ze Światłości - Boga samego Jezusa Chrystusa, który olśni cały glob ziemski swoją Boskością i przyniesie P o k ó j ludziom dobrej woli. Niepokalana Maryja Dziewica, za sprawą Ducha Świętego zrodzi Zbawiciela, by ludzkość nie żyła już dłużej w ciemnościach. Serca nasze mocno biją i wołają:
Maryjo, Tyś Gwiazda nasza Polarna na firmamencie zatknięta,
Cała piękna jesteś Maryjo i zmazy pierworodnej nie ma w Tobie ...
W Tobie Najświętsza Matko Niepokalana mamy pomoc i ratunek, mimo, że upadamy, od-chodzimy od Boga, pędzimy za światem wirtualnym, błyskotliwym, zdradzamy najświętsze ideały - Ty jesteś z nami. Oręduj u swego Syna, byśmy powstawali z grzechów, nie obrażali więcej Boga brakiem wiary w Jego Miłość Nieogarnioną. Byśmy Mu ufali wbrew nadziei.
A w przeżywaniu Świąt, byśmy zrobili miejsce w naszych sercach Bogu Wcielonemu. Niech On będzie z nami przy wigilijnym stole, gdzie znajduje się "puste miejsce dla Gościa" i wy-słuchuje naszych życzeń, gdy będziemy łamać się opłatkiem. Niech słyszy pięknych kolęd śpiewanych z pamięci i kantyczek i wysłuchuje rozmów w rodzinnym gronie. Na pewno będziemy rozmawiać o sprawach ważnych dla nas - o Ojczyźnie, o którą jesteśmy bardzo zatroskani, bo nie może być inaczej, jesteśmy przecież Polakami. Święty Jan Paweł II Ojczyznę nazwał: To moja Ojczyzna... To moja Matka ... A Bł. Prymas Polski Kard. Stefan Wyszyński powiedział, że kocha Ojczyznę bardziej niż własne serce. A my?. ..
Ostatnio przechodziliśmy próbę naszej wiary w Boga, wierności najwyższym ideałom, wierności Kościołowi i Ojczyźnie; wielu tej próby nie wytrzymało. W rozwiązywaniu tych trudnych spraw, kto nam pomoże? Tylko Ty, nasza Matko i Królowo narodu polskiego.
Błagamy, bądź z nami w chwilach prób i doświadczeń, byśmy zwyciężali zło dobrem.
Zbawiciel świata jest już blisko. Przyjdzie w swej Mocy i Potędze, choć ukryty w Dziecinie jako Maleńka Miłość, przed którą ziemia drży i niebo drży Pierwszy zadrżał król Herod, bojąc się o swój tron. Przeszedł po trupach niewinnych dzieci, byleby nie stracić władzy. Historia się powtarza. Świat tonący w grzechach żądny jest władzy i mamony. A my Maleńką Miłość chrońmy z lękiem, mimo upokorzeń i walki, mimo, że w walce poranimy sobie ręce, lecz musimy odgrzebać i wydźwignąć Miasto Wyciągniętych Rączek Dziecięcych. (Nulla). Będzie to nasze Betlejem z Jezusem, Jego Matką Maryją i Św. Józefem Opiekunem.,
Pamiętaj w Różańcu o Polsce - (prośba i przynaglenie Anny Jenke)
ZAMYŚLENIA
LISTOPADOWE
"Sobótka - Listopad 2023 r.
ZAMYŚLENIA
LISTOPADOWE
"Sobótka - Listopad 2023 r.
ZAMYŚLENIA
LISTOPADOWE
"Sobótka - Listopad 2023 r.
LISTOPAD. Miesiąc ten już od pierwszego
dnia ukierunkowuje nas na świat nadprzyrodzony; na Wieczność, na Niebo, na Świętych
i wszystkich Wiernych Zmarłych. W Liturgii św. obchodzimy uroczystość Wszystkich
Świętych. Kościół przypomina, że do świętości powołany jest każdy człowiek byleby
chciał otworzyć się na łaskę Bożą i z nią współpracować. W
słowach modlitwy Wierzę w Świętych
Obcowanie, wyznajemy naszą wiarę, iż Święci są z nami, choć Ich nie widzimy. Czujemy też bliskość naszych Zmarłych.
Wyrazem tego jest fakt, że przychodzimy na ich groby, palimy świece, kładziemy
kwiaty i modlimy się za nich. To są znaki naszej pamięci, wdzięczności,
miłości. Ale prawdziwym znakiem łączności
z nimi, to nasze codzienne życie, które się dzieje na ich oczach. Czy mam
właściwe spojrzenie na Wieczność, do której tak szybko zdążamy? ... Idę do niej
przez normalne życie. Idę przez słońce i deszcz, przez wichry i śniegi, Idę w
radości i zachwycie. Idę przez ból i przez łzy. Idę wytrwale i z uporem chroniąc
swą Wiarę i Miłość. Idę z kompasem Nadziei, ufając, że nie zbłądzę i dojdę
do celu. A celem tym jest Bóg, zbawienie moje. Wszyscy
zdążamy do Wiecznej Przystani. Znamy kierunek i cel. Mamy przykazania Boże, Ewangelię,
Sakramenty św. Mamy Przewodnika Najdoskonalszego - Matkę Bożą. Czyli mamy wszystko, co jest nam potrzebne do zbawienia.
Smutne tylko, że wielu nie chce uwierzyć w życie wieczne i niezmienne prawdy
Boże. Przypomnijmy je sobie: 1. Jest Jeden Bóg. 2. Bóg jest Sprawiedliwym Sędzią, który
za dobre wynagradza, a za złe karze. 3. Są Trzy Osoby Boskie: Bóg Ojciec,
Syn Boży, Duch Święty. 4. Bóg stał się człowiekiem i umarł
na krzyżu dla naszego zbawienia. 5. Dusza ludzka jest nieśmiertelna, to znaczy nigdy nie umiera. 6. Łaska Boża do zbawienia jest koniecznie
potrzebna. Współczesny
świat odrzuca te prawdy, żyje na własny rachunek, dlatego podąża do nikąd.I to jest problem na światową skalę. A Matka
Najświętsza, z woli Boga, objawia się na ziemi, jak w Fatimie i upomina świat
tonący w bezmiarze grzechów, by zawrócił z tej drogi, która prowadzi na
zatracenie. Powstrzymuje karzącą rękę swojego Syna Jezusa Chrystusa, by jeszcze
nie dokonała się Boża Sprawiedliwość tu
na ziemi. A ludzie nie nawracają się. Ale my nie zniechęcajmy się, nadal
trwajmy przy Bogu i przy Najukochańszej naszej
Matce z różańcem w ręku i błagajmy Ją, by uśmierzyła złość szatańską,
która opanowała ludzi i na-rody, by podeptała głowę węża czyhającego na Jej
dzieci. Powierzajmy naszej Królowej losy Ojczyzny. Przed ołtarze zanośmy
błagania, by panował w niej pokój, a ludzie niewiary powrócili do Boga, zaś obojętni
religijnie - których jest bardzo dużo - by
autentycznie wyznawali swoją wiarę i dawali pierwszeństwo Chrystusowi, a nie idolom
tego świata. Św. Paweł w liście do Kolosan przypomina swoim
braciom; Zapuście w Chrystusie korzenie i na Nim dalej budujcie i umacniajcie
się Nim we wierze (...). Baczcie, aby was ktoś nie zagarnął w niewolę przez tę filozofię, opartą tylko na ludzkiej tradycji, na żywiołach świata, a nie na
Chrystusie. (Kol 1, 6-8). Ostrzeżenia
św. Pawła odnoszą się też do nas. W
tym miesiącu będziemy obchodzić
uroczystość Chrystusa Króla.
Miejmy świadomość, że Chrystus jest z nami. On jest Królem Wiekuistym. Nie
zasiada wygodnie na tronie, On czeka na ludzkie serca. Rozgrzesza i wybacza,
uzdrawia i obdarza pokojem, ale stawia jeden warunek: Żyć przykazaniem Miłości. A za jakim królem opowiadają się dziś Polacy?
Pod czyim berłem chcą być rządzeni? Czy
pod berłem Pana Jezusa, który za nas cierpiał, umarł na Krzyżu i Zmartwychwstał,
by nas zbawić? Panie, Jezu opowiadamy
się tylko za Tobą, bo Ty jesteś naszym
Królem i Panem. Pozostałeś w Eucharystii, obdarzając nas Sobą, swoją Mocą i Miłością.
Jesteś Jedynym Sensem, Jedynym Celem życia ludzkiego. Dajesz nam właściwe spojrzenie na wszystkie ziemskie
sprawy; na te przegrane i na te wygrane. KRÓLUJ NAM
CHRYSTE - ZAWSZE I WSZĘDZIE !
LISTOPAD. Miesiąc ten już od pierwszego
dnia ukierunkowuje nas na świat nadprzyrodzony; na Wieczność, na Niebo, na Świętych
i wszystkich Wiernych Zmarłych. W Liturgii św. obchodzimy uroczystość Wszystkich
Świętych. Kościół przypomina, że do świętości powołany jest każdy człowiek byleby
chciał otworzyć się na łaskę Bożą i z nią współpracować. W
słowach modlitwy Wierzę w Świętych
Obcowanie, wyznajemy naszą wiarę, iż Święci są z nami, choć Ich nie widzimy. Czujemy też bliskość naszych Zmarłych.
Wyrazem tego jest fakt, że przychodzimy na ich groby, palimy świece, kładziemy
kwiaty i modlimy się za nich. To są znaki naszej pamięci, wdzięczności,
miłości. Ale prawdziwym znakiem łączności
z nimi, to nasze codzienne życie, które się dzieje na ich oczach. Czy mam
właściwe spojrzenie na Wieczność, do której tak szybko zdążamy? ... Idę do niej
przez normalne życie. Idę przez słońce i deszcz, przez wichry i śniegi, Idę w
radości i zachwycie. Idę przez ból i przez łzy. Idę wytrwale i z uporem chroniąc
swą Wiarę i Miłość. Idę z kompasem Nadziei, ufając, że nie zbłądzę i dojdę
do celu. A celem tym jest Bóg, zbawienie moje. Wszyscy
zdążamy do Wiecznej Przystani. Znamy kierunek i cel. Mamy przykazania Boże, Ewangelię,
Sakramenty św. Mamy Przewodnika Najdoskonalszego - Matkę Bożą. Czyli mamy wszystko, co jest nam potrzebne do zbawienia.
Smutne tylko, że wielu nie chce uwierzyć w życie wieczne i niezmienne prawdy
Boże. Przypomnijmy je sobie: 1. Jest Jeden Bóg. 2. Bóg jest Sprawiedliwym Sędzią, który
za dobre wynagradza, a za złe karze. 3. Są Trzy Osoby Boskie: Bóg Ojciec,
Syn Boży, Duch Święty. 4. Bóg stał się człowiekiem i umarł
na krzyżu dla naszego zbawienia. 5. Dusza ludzka jest nieśmiertelna, to znaczy nigdy nie umiera. 6. Łaska Boża do zbawienia jest koniecznie
potrzebna. Współczesny
świat odrzuca te prawdy, żyje na własny rachunek, dlatego podąża do nikąd.I to jest problem na światową skalę. A Matka
Najświętsza, z woli Boga, objawia się na ziemi, jak w Fatimie i upomina świat
tonący w bezmiarze grzechów, by zawrócił z tej drogi, która prowadzi na
zatracenie. Powstrzymuje karzącą rękę swojego Syna Jezusa Chrystusa, by jeszcze
nie dokonała się Boża Sprawiedliwość tu
na ziemi. A ludzie nie nawracają się. Ale my nie zniechęcajmy się, nadal
trwajmy przy Bogu i przy Najukochańszej naszej
Matce z różańcem w ręku i błagajmy Ją, by uśmierzyła złość szatańską,
która opanowała ludzi i na-rody, by podeptała głowę węża czyhającego na Jej
dzieci. Powierzajmy naszej Królowej losy Ojczyzny. Przed ołtarze zanośmy
błagania, by panował w niej pokój, a ludzie niewiary powrócili do Boga, zaś obojętni
religijnie - których jest bardzo dużo - by
autentycznie wyznawali swoją wiarę i dawali pierwszeństwo Chrystusowi, a nie idolom
tego świata. Św. Paweł w liście do Kolosan przypomina swoim
braciom; Zapuście w Chrystusie korzenie i na Nim dalej budujcie i umacniajcie
się Nim we wierze (...). Baczcie, aby was ktoś nie zagarnął w niewolę przez tę filozofię, opartą tylko na ludzkiej tradycji, na żywiołach świata, a nie na
Chrystusie. (Kol 1, 6-8). Ostrzeżenia
św. Pawła odnoszą się też do nas. W
tym miesiącu będziemy obchodzić
uroczystość Chrystusa Króla.
Miejmy świadomość, że Chrystus jest z nami. On jest Królem Wiekuistym. Nie
zasiada wygodnie na tronie, On czeka na ludzkie serca. Rozgrzesza i wybacza,
uzdrawia i obdarza pokojem, ale stawia jeden warunek: Żyć przykazaniem Miłości. A za jakim królem opowiadają się dziś Polacy?
Pod czyim berłem chcą być rządzeni? Czy
pod berłem Pana Jezusa, który za nas cierpiał, umarł na Krzyżu i Zmartwychwstał,
by nas zbawić? Panie, Jezu opowiadamy
się tylko za Tobą, bo Ty jesteś naszym
Królem i Panem. Pozostałeś w Eucharystii, obdarzając nas Sobą, swoją Mocą i Miłością.
Jesteś Jedynym Sensem, Jedynym Celem życia ludzkiego. Dajesz nam właściwe spojrzenie na wszystkie ziemskie
sprawy; na te przegrane i na te wygrane. KRÓLUJ NAM
CHRYSTE - ZAWSZE I WSZĘDZIE !
___________________________
ZAMYŚLENIA
PAŹDZIERNIKOWE
"Sobótka" - Październik 2023 r.
PAŹDZIERNIK - miesiąc różańcowy, który ściśle
łączy nas z Matką Bożą. Dzisiaj właśnie obchodzimy święto Najświętszej Panny Maryi Różańcowej. W ostatnim Objawieniu Fatimskim
(13 X). Maryja nazwała się Matką Bożą
Różańcową. Ten tytuł zobowiązuje nas do oddania Jej należnego hołdu i czci jako
Królowej Różańca świętego i do przypomnienia Jej prośby, wypowiedzianej w
Fatimie: codziennie odmawiajcie różaniec. Na początku naszych rozważań,
pozdrówmy Matkę i Królową jak najpiękniej, wyrażając swoją miłość.
Bądź pozdrowiona Maryjo, Dziewico!
Jesteś Najcudowniejsza i Najczystsza, Jesteś Matką Zbawiciela i naszą Matką! Bądź
pozdrowiona przez wszystkie stworzenia i ludzi na całym świecie. Jesteś nad Anioły
wywyższona i Królową świata. Bądź pozdrowiona ze wszystkich obrazów, z
kapliczek, kościołów i katedr, tych gotyckich, renesansowych, barokowych i
współczesnych. Niech Ci cześć oddają wszystkie ludy i narody. Bądź pozdrowiona!
Zechciej być blisko nas i naszych spraw, które dziś Ci przedstawiamy, zanieś je
przed Boży Tron i wstaw się za nami u Boga.
Żyjemy
w czasach bardzo niespokojnych. nadal trwa wojna, są kataklizmy, trzęsienia
ziemi, podtopienia, huragany, a świat odchodzi od Pana Boga i zasad moralnych. Nawet
ludzie, uważający się za wierzących, są obojętni na sprawy religijne, akceptują
rozwody, życie bez sakramentalnego związku małżeńskiego swoich córek i synów. Kościoły
katolickie pustoszeją, młodzież odchodzi
od wiary, od Kościoła, szerzy się apostazja także wśród dorosłych. Co mamy
czynić Najukochańsza nasza Matko? Już nam powiedziałaś we Fatimie, by odmawiać
różaniec o nawrócenie świata do Boga. Widać, że to jeszcze za mało; Rosja się nie nawraca, Europa odcina
się od swoich korzeni chrześcijańskich, rodziny się rozpadają, demoralizacja
dzieci i młodzieży się szerzy, a Polacy ten kryzys chcą zatopić w alkoholu.
Najboleśniejsze
jest to, że ludzie tracą wiarę. A
człowiek stale tęskni za Źródłem swego
istnienia i celu życia... czyli tęskni
za Miłością Nieskończoną... Miłość ta jest tak blisko człowieka, dotyka go
i pragnie ściśle zjednoczyć się z każdym człowiekiem, byleby on chciał otworzyć
swoje serce. To Jezus w Najświętszej Eucharystii,
który chce dać Siebie. Czy zdajemy sobie sprawę, że Sam Bóg Żywy i Prawdziwy
przychodzi do naszych serc? Chyba nie,
bo inaczej kościoły nasze byłyby przepełnione po brzegi. Jakże mała jest nasza wiara, albo w ogóle jej nie ma. Prośmy Boga jak
Apostołowie: Panie, przymnóż nam wiary.
Prośmy Matkę Najświętszą, by prowadziła swoje
dzieci przed Ołtarze, gdzie dokonuje się Największy
Cud świata podczas Ofiary Najświętszej Jej Syna, niech dotkną się Boga,
niech Go przyjmą do swoich serc. Wtedy odmieni się życie ludzi. Odmienią się
rodziny polskie, młodzież uzna, że Najwyższym
Ideałem dla niej jest Jezus Chrystus, " synowie marnotrawni"
wrócą do domu Ojca, a lud wierny przestanie upatrywać w Kościele św. tylko zło,
a uwierzy, że Kościół jest nie tylko ludzki, ale Boski i Święty, bo Założyciel jest Najświętszy i do świętości ludzi
prowadzi. Prośmy naszą Królową, by naród polski był Jej wierny i pozwolił Jej
rządzić nami, by w naszej Ojczyźnie, na pierwszym miejscu stawiano Pana Boga i
Jego Prawo. Takiej Polski chcemy i za taką zginął ks. Jerzy Popiełuszko, takiej pragnął Święty Jan Paweł II, i taką Polskę widział przez krematorium Oświęcimia Maksymilian
Kolbe. To Święci z października, których Kościół wspomina w Liturgii.
Przed
nami wybory parlamentarne. Chcemy wybierać kandydatów na miarę wspomnianych
bohaterów, którzy służyliby Bogu i Ojczyźnie z całkowitym poświęceniem, bez
osobistych interesów. Czy takich dziś znajdziemy? Mamy wymagania wysokie, bo i
służba narodowi dziś wymaga prawie bohaterstwa, bo czasy są bardzo trudne. Wróg
zagraża z zewnątrz, ale o wiele groźniejszy jest wróg wewnętrzny tj.- pycha ludzi, którzy stawiają siebie ponad Boga
i Jego Prawo, a to prowadzi do deprawacji i rozkładu moralnego.
Różańcem wynagradzajmy Niepokalanemu Sercu Maryi za
grzechy nasze i świata
____________________________
___________________________
ZAMYŚLENIA PAŹDZIERNIKOWE
"Sobótka" - Październik 2023 r.
PAŹDZIERNIK - miesiąc różańcowy, który ściśle łączy nas z Matką Bożą. Dzisiaj właśnie obchodzimy święto Najświętszej Panny Maryi Różańcowej. W ostatnim Objawieniu Fatimskim (13 X). Maryja nazwała się Matką Bożą Różańcową. Ten tytuł zobowiązuje nas do oddania Jej należnego hołdu i czci jako Królowej Różańca świętego i do przypomnienia Jej prośby, wypowiedzianej w Fatimie: codziennie odmawiajcie różaniec. Na początku naszych rozważań, pozdrówmy Matkę i Królową jak najpiękniej, wyrażając swoją miłość.
Bądź pozdrowiona Maryjo, Dziewico!
Jesteś Najcudowniejsza i Najczystsza, Jesteś Matką Zbawiciela i naszą Matką! Bądź
pozdrowiona przez wszystkie stworzenia i ludzi na całym świecie. Jesteś nad Anioły
wywyższona i Królową świata. Bądź pozdrowiona ze wszystkich obrazów, z
kapliczek, kościołów i katedr, tych gotyckich, renesansowych, barokowych i
współczesnych. Niech Ci cześć oddają wszystkie ludy i narody. Bądź pozdrowiona!
Zechciej być blisko nas i naszych spraw, które dziś Ci przedstawiamy, zanieś je
przed Boży Tron i wstaw się za nami u Boga.
Żyjemy
w czasach bardzo niespokojnych. nadal trwa wojna, są kataklizmy, trzęsienia
ziemi, podtopienia, huragany, a świat odchodzi od Pana Boga i zasad moralnych. Nawet
ludzie, uważający się za wierzących, są obojętni na sprawy religijne, akceptują
rozwody, życie bez sakramentalnego związku małżeńskiego swoich córek i synów. Kościoły
katolickie pustoszeją, młodzież odchodzi
od wiary, od Kościoła, szerzy się apostazja także wśród dorosłych. Co mamy
czynić Najukochańsza nasza Matko? Już nam powiedziałaś we Fatimie, by odmawiać
różaniec o nawrócenie świata do Boga. Widać, że to jeszcze za mało; Rosja się nie nawraca, Europa odcina
się od swoich korzeni chrześcijańskich, rodziny się rozpadają, demoralizacja
dzieci i młodzieży się szerzy, a Polacy ten kryzys chcą zatopić w alkoholu.
Najboleśniejsze
jest to, że ludzie tracą wiarę. A
człowiek stale tęskni za Źródłem swego
istnienia i celu życia... czyli tęskni
za Miłością Nieskończoną... Miłość ta jest tak blisko człowieka, dotyka go
i pragnie ściśle zjednoczyć się z każdym człowiekiem, byleby on chciał otworzyć
swoje serce. To Jezus w Najświętszej Eucharystii,
który chce dać Siebie. Czy zdajemy sobie sprawę, że Sam Bóg Żywy i Prawdziwy
przychodzi do naszych serc? Chyba nie,
bo inaczej kościoły nasze byłyby przepełnione po brzegi. Jakże mała jest nasza wiara, albo w ogóle jej nie ma. Prośmy Boga jak
Apostołowie: Panie, przymnóż nam wiary.
Prośmy Matkę Najświętszą, by prowadziła swoje
dzieci przed Ołtarze, gdzie dokonuje się Największy
Cud świata podczas Ofiary Najświętszej Jej Syna, niech dotkną się Boga,
niech Go przyjmą do swoich serc. Wtedy odmieni się życie ludzi. Odmienią się
rodziny polskie, młodzież uzna, że Najwyższym
Ideałem dla niej jest Jezus Chrystus, " synowie marnotrawni"
wrócą do domu Ojca, a lud wierny przestanie upatrywać w Kościele św. tylko zło,
a uwierzy, że Kościół jest nie tylko ludzki, ale Boski i Święty, bo Założyciel jest Najświętszy i do świętości ludzi
prowadzi. Prośmy naszą Królową, by naród polski był Jej wierny i pozwolił Jej
rządzić nami, by w naszej Ojczyźnie, na pierwszym miejscu stawiano Pana Boga i
Jego Prawo. Takiej Polski chcemy i za taką zginął ks. Jerzy Popiełuszko, takiej pragnął Święty Jan Paweł II, i taką Polskę widział przez krematorium Oświęcimia Maksymilian
Kolbe. To Święci z października, których Kościół wspomina w Liturgii.
Przed
nami wybory parlamentarne. Chcemy wybierać kandydatów na miarę wspomnianych
bohaterów, którzy służyliby Bogu i Ojczyźnie z całkowitym poświęceniem, bez
osobistych interesów. Czy takich dziś znajdziemy? Mamy wymagania wysokie, bo i
służba narodowi dziś wymaga prawie bohaterstwa, bo czasy są bardzo trudne. Wróg
zagraża z zewnątrz, ale o wiele groźniejszy jest wróg wewnętrzny tj.- pycha ludzi, którzy stawiają siebie ponad Boga
i Jego Prawo, a to prowadzi do deprawacji i rozkładu moralnego.
Różańcem wynagradzajmy Niepokalanemu Sercu Maryi za
grzechy nasze i świata
ZAMYŚLENIA
WRZEŚNIOWE
ZAMYŚLENIA WRZEŚNIOWE
WRZESIEŃ - miesiąc zwiastujący
zbliżającą się jesień. Na niebie strzępy białych chmur -płyną błękitem. Z drzew
powoli opadają pierwsze złote liście. Mija ich czas urody. Był czas trwania...
dziś czas przemijania i czas zadumy ... A Liturgia św. przywołuje nam święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny (8
IX). Jej przyjście na świat zwiastuje przyjście
Światłości, jaka zaleje całą ziemię, kiedy ukaże się Jezus Chrystus. Bóg wejrzał na piękno i pokorę Maryi Dziewicy i wybrał Ją na
Matkę swego Syna. Zatem,
skupmy się dzisiaj przy Maryi, przy Jej Niepokalanym Sercu i prośmy, by nas prowadziła
do swego Syna Jezusa Chrystusa, przez zawiłe drogi współczesnego świata. Tyle w
nim niepokoju, złości, nienawiści, upodlenia. Drży człowiek w lękach nocy,
pełen smutku i żalu. Stawia pytania, szuka znaku na drodze i myśli jak pokonać
ciężar różnych trudności? Zapomina, że
jest Jezus Chrystus, który patrzy na nas, widzi jak się borykamy i czeka, by
się zwrócić do Niego o pomoc. A my prosimy o
pomoc, gdy już toniemy. Św. Piotr podobnie się zachował, gdy zobaczył Pana
Jezusa na drugim brzegu jeziora, szedł do
Niego po wodzie, ale zląkł się, bo zaczął tonąć. Wówczas wołał o ratunek. Pan
Jezus podał mu rękę i powiedział: Czemu zwątpiłeś małej wiary? ( por. Mt
14,31). Te słowa Pan Jezus kieruje też do nas, bo my jesteśmy wciąż małej
wiary. W obecnych czasach jesteśmy ciągle poddawani różnym próbom; to
Europa odstępuje od Boga i zasad moralnych, to Polska szczególnie jest atakowana,
bo jest jeszcze katolicka, to znowu młodzież porzuca Kościół św. i szuka
szczęścia poza wiarą w Boga, w różnych ideologiach i sektach. Światem rządzą
bezbożni globaliści.
WRZESIEŃ - miesiąc zwiastujący
zbliżającą się jesień. Na niebie strzępy białych chmur -płyną błękitem. Z drzew
powoli opadają pierwsze złote liście. Mija ich czas urody. Był czas trwania...
dziś czas przemijania i czas zadumy ... A Liturgia św. przywołuje nam święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny (8
IX). Jej przyjście na świat zwiastuje przyjście
Światłości, jaka zaleje całą ziemię, kiedy ukaże się Jezus Chrystus. Bóg wejrzał na piękno i pokorę Maryi Dziewicy i wybrał Ją na
Matkę swego Syna. Zatem,
skupmy się dzisiaj przy Maryi, przy Jej Niepokalanym Sercu i prośmy, by nas prowadziła
do swego Syna Jezusa Chrystusa, przez zawiłe drogi współczesnego świata. Tyle w
nim niepokoju, złości, nienawiści, upodlenia. Drży człowiek w lękach nocy,
pełen smutku i żalu. Stawia pytania, szuka znaku na drodze i myśli jak pokonać
ciężar różnych trudności? Zapomina, że
jest Jezus Chrystus, który patrzy na nas, widzi jak się borykamy i czeka, by
się zwrócić do Niego o pomoc. A my prosimy o
pomoc, gdy już toniemy. Św. Piotr podobnie się zachował, gdy zobaczył Pana
Jezusa na drugim brzegu jeziora, szedł do
Niego po wodzie, ale zląkł się, bo zaczął tonąć. Wówczas wołał o ratunek. Pan
Jezus podał mu rękę i powiedział: Czemu zwątpiłeś małej wiary? ( por. Mt
14,31). Te słowa Pan Jezus kieruje też do nas, bo my jesteśmy wciąż małej
wiary. W obecnych czasach jesteśmy ciągle poddawani różnym próbom; to
Europa odstępuje od Boga i zasad moralnych, to Polska szczególnie jest atakowana,
bo jest jeszcze katolicka, to znowu młodzież porzuca Kościół św. i szuka
szczęścia poza wiarą w Boga, w różnych ideologiach i sektach. Światem rządzą
bezbożni globaliści.
Nie przerażają ich kataklizmy, huragany,
trzęsienia ziemi, które w jednej chwili zmiatają z powierzchni ziemi części
państw. Trwają wojny niszczycielskie, giną ludzie... Co robić?
Nie przerażają ich kataklizmy, huragany,
trzęsienia ziemi, które w jednej chwili zmiatają z powierzchni ziemi części
państw. Trwają wojny niszczycielskie, giną ludzie... Co robić?
Matko Boża - Pani Fatimska! Ty to
wszystko widzisz i czekasz na nawrócenie do Boga bezbożnych narodów; na
nawrócenie Rosji i całej Europy. Wiatr bezbożnych ideologii wieje mocno i
porywa całe narody. A my twardo śpimy!
Nie wypuszczajmy z rąk Różańca, padnijmy na kolana przed Jezusem
Eucharystycznym i błagajmy o ratunek.
Matko Boża - Pani Fatimska! Ty to
wszystko widzisz i czekasz na nawrócenie do Boga bezbożnych narodów; na
nawrócenie Rosji i całej Europy. Wiatr bezbożnych ideologii wieje mocno i
porywa całe narody. A my twardo śpimy!
Nie wypuszczajmy z rąk Różańca, padnijmy na kolana przed Jezusem
Eucharystycznym i błagajmy o ratunek.
Odwagi, Ja jestem, nie bójcie się (Mt 14, 27) - zapewnia nas Pan Jezus. Uwierzmy Mu! My
nie możemy trwać w beznadziejności. Jest
BÓG -czegóż nam więcej...?
Odwagi, Ja jestem, nie bójcie się (Mt 14, 27) - zapewnia nas Pan Jezus. Uwierzmy Mu! My
nie możemy trwać w beznadziejności. Jest
BÓG -czegóż nam więcej...?
Jest Bóg, Który wie o naszych klęskach i
nadziejach, o łzach, błędach, cierpieniach.
Jest Bóg, Który nie rezygnuje z nikogo do końca i że nieraz w
poranionym, zagubionym człowieku z radością odnajduje spełnienie swojego planu,
swojego pragnienia. Bóg szuka każdego z nas nawet wtedy, kiedy nam się wydaje,
że już jesteśmy nikomu niepotrzebni, kiedy chorujemy, kiedy nie szuka nas nikt
spośród ludzi. Wtedy szuka nas Bóg i ufa, że spełnimy do końca swoje powołanie,
choćby było ono już tylko zwykłym cierpieniem. Bóg
jest Miłością i bardzo nas kocha. Trzeba nam też uwierzyć, że i w nas jest
wiele dobra i miłości.
Jest Bóg, Który wie o naszych klęskach i
nadziejach, o łzach, błędach, cierpieniach.
Jest Bóg, Który nie rezygnuje z nikogo do końca i że nieraz w
poranionym, zagubionym człowieku z radością odnajduje spełnienie swojego planu,
swojego pragnienia. Bóg szuka każdego z nas nawet wtedy, kiedy nam się wydaje,
że już jesteśmy nikomu niepotrzebni, kiedy chorujemy, kiedy nie szuka nas nikt
spośród ludzi. Wtedy szuka nas Bóg i ufa, że spełnimy do końca swoje powołanie,
choćby było ono już tylko zwykłym cierpieniem. Bóg
jest Miłością i bardzo nas kocha. Trzeba nam też uwierzyć, że i w nas jest
wiele dobra i miłości.
Z
Maryją, naszą Najukochańszą Matką trwajmy na modlitwie i prośmy Ją, by nam przebaczyła
nasze grzechy i niewierności, którymi ranimy Jej Niepokalane Serce. Wynagradzajmy
Panu Jezusowi i Jej za grzechy całego świata. Prośmy naszą Matkę i Królową, by
zaradziła złu, które się szerzy w naszej Ojczyźnie, by rzuciła pas ratunkowy
uzależnionym od alkoholu i narkotyków, by nie utonęli w niewierze, lecz poznali
swoje błędy i wrócili do Boga i z Nim się pojednali. Prośmy Matkę
Miłosierdzia, by wyprosiła u Boga szczęśliwość wieczną dla milionów
Polaków, którzy zginęli podczas II wojny światowej za wiarę w Boga i za to, że
byli Polakami. Dobry Jezu, a nasz Panie - daj Im wieczne spoczywanie.
Rozpoczął
się rok szkolny. Prośmy Ducha Świętego, by dla nauczycieli, dzieci i młodzieży był Światłem i Mocą w poznawaniu prawdy i
życia prawdą. By nauczanie i wychowanie zmierzało do osiągnięcia najwyższych wartości: Prawdy,
Dobra i Piękna. Jest to praca bardzo odpowiedzialna..
Z
Maryją, naszą Najukochańszą Matką trwajmy na modlitwie i prośmy Ją, by nam przebaczyła
nasze grzechy i niewierności, którymi ranimy Jej Niepokalane Serce. Wynagradzajmy
Panu Jezusowi i Jej za grzechy całego świata. Prośmy naszą Matkę i Królową, by
zaradziła złu, które się szerzy w naszej Ojczyźnie, by rzuciła pas ratunkowy
uzależnionym od alkoholu i narkotyków, by nie utonęli w niewierze, lecz poznali
swoje błędy i wrócili do Boga i z Nim się pojednali. Prośmy Matkę
Miłosierdzia, by wyprosiła u Boga szczęśliwość wieczną dla milionów
Polaków, którzy zginęli podczas II wojny światowej za wiarę w Boga i za to, że
byli Polakami. Dobry Jezu, a nasz Panie - daj Im wieczne spoczywanie.
Rozpoczął
się rok szkolny. Prośmy Ducha Świętego, by dla nauczycieli, dzieci i młodzieży był Światłem i Mocą w poznawaniu prawdy i
życia prawdą. By nauczanie i wychowanie zmierzało do osiągnięcia najwyższych wartości: Prawdy,
Dobra i Piękna. Jest to praca bardzo odpowiedzialna..
Za kilkanaście lat będą oceniać, jak
nasze pokolenie wywiązało się z odpowiedzialności za dzisiejsze
czasy, za dzisiejszą młodzież.- mówi prof. Anna Jenke - doświadczony nauczyciel i
wychowawca.
Za kilkanaście lat będą oceniać, jak
nasze pokolenie wywiązało się z odpowiedzialności za dzisiejsze
czasy, za dzisiejszą młodzież.- mówi prof. Anna Jenke - doświadczony nauczyciel i
wychowawca.
______
ZAMYŚLENIA SIERPNIOWE
______
ZAMYŚLENIA SIERPNIOWE
SIERPIEŃ. Miesiąc bogaty w święta
maryjne.
I tak:2 -sierpnia Matki Boskiej Anielskiej, której Zastępy Aniołów cześć oddają.
5 -sierpnia Matki Bożej Śnieżnej - nasze
ocalenie.
15 -sierpnia NMP
Wniebowziętej, która pełna chwały jako
Matka Syna Bożego, z duszą i ciałem do Nieba została wzięta.
26 - sierpnia Matki Boskiej Częstochowskiej -Tarcza i Obrona Narodu Polskiego. Zatem,
jakże bliska jest nam Matka Pana Jezusa, która jest również naszą Matką, daną
nam przez Jej Syna na Golgocie. Dlatego ośmielamy się zwracać do Niej
najpiękniejszymi słowami miłości i wdzięczności. Przed Nią, cała ziemia pełna zachwytu
dla Jej dziewiczości i piękności - rozmodlona klęczy. My, jako Jej dzieci, mamy
prawo przytulić się do Niej z miłością i prosić o wszystko, co leży nam na
sercu i dotyka boleśnie. Jutrzenko
naszej Nadziei -
Błagamy, wstawiaj się za nami do Boga,
byśmy nie zwątpili, gdy nam ciężko, gdy nas spotyka
niepowodzenie, utrata kogoś bliskiego, choroba...
Piękniejsza
od słońca i gwiazd -
Wstrzymaj swą mocą szerzącą się
demoralizację wśród dzieci i młodzieży, by młode pokolenie "rozkwitało w
Bogu", i w przyszłości było
nadzieją zdrowej rodziny, chlubą Kościoła św. i Ojczyzny.
Czysta
lilio, najpiękniejszy kwiecie -
Chroń niewinne dzieci od gorszycieli
szerzących genderyzm, seksualizm, rozwiązłość i wszelkie wynaturzenia, a
gorszycielom udziel łaski szczerego
nawrócenia do Boga.
Maryjo,
śliczna Pani -
Ukaż małżonkom piękno życia we wzajemnej
miłości, chroń od zdrad i rozpadu rodzin, oszczędź cierpienia osieroconym dzieciom, pozbawionym normalnej
rodziny.
Panno
Pięknej Miłości -
Ugaś ogień rozpalonej nienawiści i
niepokoju w rodzinach, otoczeniu, w narodzie polskim i w świecie - niech
wszędzie zapanuje miłość i pokój.
Matko
polskiej mowy módl się o jej wieczne trwanie -
Niech ani jedno słowo nie będzie złe.
Niech ani jedno słowo nie czai się do skoku. Niech
ani jedno słowo nie nienawidzi. Niech nie krzywdzi. Niech nie zabija. Niech wybacza. Niech leczy. Niech łagodzi. ( R. Brandstaetter)
Niepokalana,
miażdżąca węża -
Odpędź złe duchy krążące wokół nas,
siejące niepokój i lęk - a ukaż nam ścieżki miłości, pokoju i radości. Niepokalana,
Ty wieczna! Prowadź nas do zbawienia.
Matko, Twoje dzieci błądzą, upadają, a
przy tym cierpią - pochyl się nad nimi i przyjdź im z pomocą. Przyjdź z pomocą
rolnikom utrudzonym ciężką pracą, ludziom pracującym w kopalniach i różnych
zakładach. Pochyl się nad chorymi w szpitalach i domach, otrzyj łzy cierpiącym Pociesz smutnych i upadających na duchu. Przez
Ciebie Matko spływają na ludzkość zdroje Bożych Łask, dlatego uciekamy się do
Ciebie Orędowniczko nasza, Pocieszycielko
nasza...z Synem swoim nas pojednaj, Synowi swojemu nas oddawaj...
Jesteśmy
w przededniu święta Przemienienia Pańskiego - prośmy, by Pan Jezus nas przemieniał,
by rzucił snop światła na naszą wolę, myśli i czyny, byśmy podobali się Panu
Bogu i pełnili Jego wolę, a bliźnich naszych darzyli dobrocią i uprzejmością.
Na
początku sierpnia przypada kolejna rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego.
W łączności z polskimi Bohaterami,
prośmy o wiele łask dla naszej Ojczyzny; przede wszystkim, by POLSKA BYŁA BOŻA I MARYJNA, oparta na fundamencie MOCNEJ WIARY.
A EUCHARYSTIA I RÓŻANIEC, niech będą dla
nas siłą do Zwyciężania dobra nad złem.
I tak:
5 -sierpnia Matki Bożej Śnieżnej - nasze ocalenie.
15 -sierpnia NMP Wniebowziętej, która pełna chwały jako Matka Syna Bożego, z duszą i ciałem do Nieba została wzięta.
26 - sierpnia Matki Boskiej Częstochowskiej -Tarcza i Obrona Narodu Polskiego. Zatem, jakże bliska jest nam Matka Pana Jezusa, która jest również naszą Matką, daną nam przez Jej Syna na Golgocie. Dlatego ośmielamy się zwracać do Niej najpiękniejszymi słowami miłości i wdzięczności. Przed Nią, cała ziemia pełna zachwytu dla Jej dziewiczości i piękności - rozmodlona klęczy. My, jako Jej dzieci, mamy prawo przytulić się do Niej z miłością i prosić o wszystko, co leży nam na sercu i dotyka boleśnie. Jutrzenko naszej Nadziei -
Błagamy, wstawiaj się za nami do Boga, byśmy nie zwątpili, gdy nam ciężko, gdy nas spotyka niepowodzenie, utrata kogoś bliskiego, choroba...
Piękniejsza od słońca i gwiazd -
Wstrzymaj swą mocą szerzącą się demoralizację wśród dzieci i młodzieży, by młode pokolenie "rozkwitało w Bogu", i w przyszłości było nadzieją zdrowej rodziny, chlubą Kościoła św. i Ojczyzny.
Czysta lilio, najpiękniejszy kwiecie -
Chroń niewinne dzieci od gorszycieli szerzących genderyzm, seksualizm, rozwiązłość i wszelkie wynaturzenia, a gorszycielom udziel łaski szczerego nawrócenia do Boga.
Maryjo, śliczna Pani -
Ukaż małżonkom piękno życia we wzajemnej miłości, chroń od zdrad i rozpadu rodzin, oszczędź cierpienia osieroconym dzieciom, pozbawionym normalnej rodziny.
Ugaś ogień rozpalonej nienawiści i niepokoju w rodzinach, otoczeniu, w narodzie polskim i w świecie - niech wszędzie zapanuje miłość i pokój.
Niech ani jedno słowo nie będzie złe. Niech ani jedno słowo nie czai się do skoku. Niech ani jedno słowo nie nienawidzi. Niech nie krzywdzi. Niech nie zabija. Niech wybacza. Niech leczy. Niech łagodzi. ( R. Brandstaetter)
Odpędź złe duchy krążące wokół nas, siejące niepokój i lęk - a ukaż nam ścieżki miłości, pokoju i radości. Niepokalana, Ty wieczna! Prowadź nas do zbawienia.
Matko, Twoje dzieci błądzą, upadają, a przy tym cierpią - pochyl się nad nimi i przyjdź im z pomocą. Przyjdź z pomocą rolnikom utrudzonym ciężką pracą, ludziom pracującym w kopalniach i różnych zakładach. Pochyl się nad chorymi w szpitalach i domach, otrzyj łzy cierpiącym Pociesz smutnych i upadających na duchu. Przez Ciebie Matko spływają na ludzkość zdroje Bożych Łask, dlatego uciekamy się do Ciebie Orędowniczko nasza, Pocieszycielko nasza...z Synem swoim nas pojednaj, Synowi swojemu nas oddawaj...
Jesteśmy w przededniu święta Przemienienia Pańskiego - prośmy, by Pan Jezus nas przemieniał, by rzucił snop światła na naszą wolę, myśli i czyny, byśmy podobali się Panu Bogu i pełnili Jego wolę, a bliźnich naszych darzyli dobrocią i uprzejmością.
Na początku sierpnia przypada kolejna rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego.
W łączności z polskimi Bohaterami, prośmy o wiele łask dla naszej Ojczyzny; przede wszystkim, by POLSKA BYŁA BOŻA I MARYJNA, oparta na fundamencie MOCNEJ WIARY.
A EUCHARYSTIA I RÓŻANIEC, niech będą dla nas siłą do Zwyciężania dobra nad złem.
ZAMYŚLENIA LIPCOWE
"Sobótka" - Lipiec 2023 r.
LIPIEC. Pełnia lata. Kwitnący lipiec.
Widzimy cuda Bożej natury. Przyroda może stać się tematem też do adoracji ukrytego Boga.
Wakacje, czas urlopów i wypoczynków są dobrą okazją do zobaczenia Boga w transparencie
przyrody. Trzeba mieć tylko oczy czyste, wrażliwe serca i światło wiary. Zachwycając się nad Bożym
pięknem, zdumiewamy się nad wielkością i dobrocią Bożą. Im więcej zachwytu, tym więcej Boga. Im więcej C i s z y, tym bliżej Boga. Trwając w bliskości
Boga, można choć trochę zapomnieć o swoim cierpieniu, kłopotach, po cichu otrzeć łzy i pomyśleć, że za tym
wszystkim ukryty jest On, Bóg Wszechmocny, Bóg Miłości, który jakby się schował
i patrzy z miłością na nas. Jeśli nie dostrzegamy Go i nie odczuwamy Jego
obecności, to mamy słabą wiarę. A osłabia ją wiele przyczyn wewnętrznych i
zewnętrznych jak obojętność na sprawy Boże, zgiełk tego świata, przekazy medialne promujące bezbożne
ideologie, zamęt i kłamstwa. To wszystko
atakuje nasze umysły, budzi wątpliwości w prawdy objawione, przez co Bóg
przestaje się liczyć u wielu i jest odsuwany na dalszy plan.
Można pytać, jakiego to wstrząsu trzeba, by ludzie wreszcie obudzili się i
przestali obrażać Pana Boga straszliwymi grzechami? Czy nie wystarczą takie znaki jak wojny,
kataklizmy i inne nieszczęścia, choćby
niszczycielskie działania bezbożnych ideologii i diabelskie ataki, by się
przekonać, że BÓG JEST! ?
W
tej tak bardzo trudnej sytuacji jest jeszcze ratunek, to Kościół Chrystusowy,
który płynie po wzburzonych falach jak "Arka
Noego" i niesie Nadzieje, że nie zginiemy mimo ostrych ataków,
bezsensownej krytyki i nienawiści do Pasterzy - Kapłanów. Kościół jest naszą Ostoją zarówno dla życia doczesnego jak i wiecznego. Rzecz
oczywista, że kiedy przyjdzie czas
odejścia człowieka do wieczności, to nic ze sobą nie weźmie; wszystkie bogactwa,
przyjemności przestaną istnieć, zostanie tylko to, co człowiek zrobił dobrego dla
Boga i dla bliźnich, bowiem miarą wiecznej szczęśliwości jest miłość Boga, a w
Bogu drugiego człowieka. Kościół św. przez swoich kapłanów, którzy przekazują
Słowo Boże, udzielają Sakramentów św. - prowadzi ludzi do zbawienia. Ci, co
odrzucają Boga i Jego Miłosierdzie, sami siebie skazują na wieczne potępienie.
Matko
Najświętsza, która nieustannie jesteś zatroskana o swoje dzieci, o Dzieło swego Syna Kościół św., ubolewasz
nad nimi kiedy tracą wiarę, odchodzą od Boga, porzucają Kościół św. - ratuj,
broń od zguby. W swoich Objawieniach w Fatmie upominałaś, prosiła o modlitwę i
pokutę, by ludzie przestali obrażać Boga, by się nawrócili, bo inaczej ściągną na
siebie kary nie tylko doczesne, ale i wieczne. A karą wieczną jest piekło. W
Objawieniu
w Fatimie 13 lipca ukazałaś wizjonerom
piekło. Dzieci zobaczyły jak bardzo dużo jest dusz potępionych, pogrążonych w straszliwych
mękach piekielnych. Na ten widok, przestraszyły się i chciały już umrzeć, by
ratować ludzi od potępienia.
Dziś
ludzie nie chcą wierzyć w piekło, bo żyją tak, jakby piekła nie było. Ale żyją
też tak, jakby Pana Boga nie było. Prośmy zatem Matkę Bożą Fatimską, byśmy
wprowadzali Jej Orędzie w życie, o zrozumienie znaczenia modlitwy, zwłaszcza
różańcowej i o znaczenie pokuty. Prośmy, byśmy byli wierni Bogu i Kościołowi
św., odpowiedzialni za innych porzucających wiarę. Wielu w Polsce już odeszło
od Kościoła, zrażając się np. do kapłanów, dopatrując się u nich grzechów,
widząc źdźbło w ich oku, a belki w swoim oku nie widzą. Trwajmy w
łasce uświęcającej i żyjmy Ewangelią. Taka postawa winna cechować każdego
katolika jako żywego członka Kościoła św. Taką katoliczką pragnęła być Sł. Boża Anna Jenke, która mówiła:
Sprawy Kościoła
będę uważać za moje własne. Wspierać będę Kościół słowem
i życiem, modlitwą i ofiarą, odważnym przyznawaniem się do
Niego i obroną Jego praw. Będę żywym członkiem Kościoła
przez trwanie w Łasce. wierność Chrystusowi i
posłuszeństwo Ewangelii, którą będę często czytać i
innym ją przekazywać. (Dz. s.
264)
LIPIEC. Pełnia lata. Kwitnący lipiec.
Widzimy cuda Bożej natury. Przyroda może stać się tematem też do adoracji ukrytego Boga.
Wakacje, czas urlopów i wypoczynków są dobrą okazją do zobaczenia Boga w transparencie
przyrody. Trzeba mieć tylko oczy czyste, wrażliwe serca i światło wiary. Zachwycając się nad Bożym
pięknem, zdumiewamy się nad wielkością i dobrocią Bożą. Im więcej zachwytu, tym więcej Boga. Im więcej C i s z y, tym bliżej Boga. Trwając w bliskości
Boga, można choć trochę zapomnieć o swoim cierpieniu, kłopotach, po cichu otrzeć łzy i pomyśleć, że za tym
wszystkim ukryty jest On, Bóg Wszechmocny, Bóg Miłości, który jakby się schował
i patrzy z miłością na nas. Jeśli nie dostrzegamy Go i nie odczuwamy Jego
obecności, to mamy słabą wiarę. A osłabia ją wiele przyczyn wewnętrznych i
zewnętrznych jak obojętność na sprawy Boże, zgiełk tego świata, przekazy medialne promujące bezbożne
ideologie, zamęt i kłamstwa. To wszystko
atakuje nasze umysły, budzi wątpliwości w prawdy objawione, przez co Bóg
przestaje się liczyć u wielu i jest odsuwany na dalszy plan.
Można pytać, jakiego to wstrząsu trzeba, by ludzie wreszcie obudzili się i
przestali obrażać Pana Boga straszliwymi grzechami? Czy nie wystarczą takie znaki jak wojny,
kataklizmy i inne nieszczęścia, choćby
niszczycielskie działania bezbożnych ideologii i diabelskie ataki, by się
przekonać, że BÓG JEST! ?
W
tej tak bardzo trudnej sytuacji jest jeszcze ratunek, to Kościół Chrystusowy,
który płynie po wzburzonych falach jak "Arka
Noego" i niesie Nadzieje, że nie zginiemy mimo ostrych ataków,
bezsensownej krytyki i nienawiści do Pasterzy - Kapłanów. Kościół jest naszą Ostoją zarówno dla życia doczesnego jak i wiecznego. Rzecz
oczywista, że kiedy przyjdzie czas
odejścia człowieka do wieczności, to nic ze sobą nie weźmie; wszystkie bogactwa,
przyjemności przestaną istnieć, zostanie tylko to, co człowiek zrobił dobrego dla
Boga i dla bliźnich, bowiem miarą wiecznej szczęśliwości jest miłość Boga, a w
Bogu drugiego człowieka. Kościół św. przez swoich kapłanów, którzy przekazują
Słowo Boże, udzielają Sakramentów św. - prowadzi ludzi do zbawienia. Ci, co
odrzucają Boga i Jego Miłosierdzie, sami siebie skazują na wieczne potępienie.
Matko
Najświętsza, która nieustannie jesteś zatroskana o swoje dzieci, o Dzieło swego Syna Kościół św., ubolewasz
nad nimi kiedy tracą wiarę, odchodzą od Boga, porzucają Kościół św. - ratuj,
broń od zguby. W swoich Objawieniach w Fatmie upominałaś, prosiła o modlitwę i
pokutę, by ludzie przestali obrażać Boga, by się nawrócili, bo inaczej ściągną na
siebie kary nie tylko doczesne, ale i wieczne. A karą wieczną jest piekło. W
Objawieniu
w Fatimie 13 lipca ukazałaś wizjonerom
piekło. Dzieci zobaczyły jak bardzo dużo jest dusz potępionych, pogrążonych w straszliwych
mękach piekielnych. Na ten widok, przestraszyły się i chciały już umrzeć, by
ratować ludzi od potępienia.
Dziś
ludzie nie chcą wierzyć w piekło, bo żyją tak, jakby piekła nie było. Ale żyją
też tak, jakby Pana Boga nie było. Prośmy zatem Matkę Bożą Fatimską, byśmy
wprowadzali Jej Orędzie w życie, o zrozumienie znaczenia modlitwy, zwłaszcza
różańcowej i o znaczenie pokuty. Prośmy, byśmy byli wierni Bogu i Kościołowi
św., odpowiedzialni za innych porzucających wiarę. Wielu w Polsce już odeszło
od Kościoła, zrażając się np. do kapłanów, dopatrując się u nich grzechów,
widząc źdźbło w ich oku, a belki w swoim oku nie widzą. Trwajmy w
łasce uświęcającej i żyjmy Ewangelią. Taka postawa winna cechować każdego
katolika jako żywego członka Kościoła św. Taką katoliczką pragnęła być Sł. Boża Anna Jenke, która mówiła:
Sprawy Kościoła
będę uważać za moje własne. Wspierać będę Kościół słowem
i życiem, modlitwą i ofiarą, odważnym przyznawaniem się do
Niego i obroną Jego praw. Będę żywym członkiem Kościoła
przez trwanie w Łasce. wierność Chrystusowi i
posłuszeństwo Ewangelii, którą będę często czytać i
innym ją przekazywać. (Dz. s.
264)
W tej tak bardzo trudnej sytuacji jest jeszcze ratunek, to Kościół Chrystusowy, który płynie po wzburzonych falach jak "Arka Noego" i niesie Nadzieje, że nie zginiemy mimo ostrych ataków, bezsensownej krytyki i nienawiści do Pasterzy - Kapłanów. Kościół jest naszą Ostoją zarówno dla życia doczesnego jak i wiecznego. Rzecz oczywista, że kiedy przyjdzie czas odejścia człowieka do wieczności, to nic ze sobą nie weźmie; wszystkie bogactwa, przyjemności przestaną istnieć, zostanie tylko to, co człowiek zrobił dobrego dla Boga i dla bliźnich, bowiem miarą wiecznej szczęśliwości jest miłość Boga, a w Bogu drugiego człowieka. Kościół św. przez swoich kapłanów, którzy przekazują Słowo Boże, udzielają Sakramentów św. - prowadzi ludzi do zbawienia. Ci, co odrzucają Boga i Jego Miłosierdzie, sami siebie skazują na wieczne potępienie.
Matko Najświętsza, która nieustannie jesteś zatroskana o swoje dzieci, o Dzieło swego Syna Kościół św., ubolewasz nad nimi kiedy tracą wiarę, odchodzą od Boga, porzucają Kościół św. - ratuj, broń od zguby. W swoich Objawieniach w Fatmie upominałaś, prosiła o modlitwę i pokutę, by ludzie przestali obrażać Boga, by się nawrócili, bo inaczej ściągną na siebie kary nie tylko doczesne, ale i wieczne. A karą wieczną jest piekło. W Objawieniu
w Fatimie 13 lipca ukazałaś wizjonerom piekło. Dzieci zobaczyły jak bardzo dużo jest dusz potępionych, pogrążonych w straszliwych mękach piekielnych. Na ten widok, przestraszyły się i chciały już umrzeć, by ratować ludzi od potępienia.
Dziś ludzie nie chcą wierzyć w piekło, bo żyją tak, jakby piekła nie było. Ale żyją też tak, jakby Pana Boga nie było. Prośmy zatem Matkę Bożą Fatimską, byśmy wprowadzali Jej Orędzie w życie, o zrozumienie znaczenia modlitwy, zwłaszcza różańcowej i o znaczenie pokuty. Prośmy, byśmy byli wierni Bogu i Kościołowi św., odpowiedzialni za innych porzucających wiarę. Wielu w Polsce już odeszło od Kościoła, zrażając się np. do kapłanów, dopatrując się u nich grzechów, widząc źdźbło w ich oku, a belki w swoim oku nie widzą. Trwajmy w łasce uświęcającej i żyjmy Ewangelią. Taka postawa winna cechować każdego katolika jako żywego członka Kościoła św. Taką katoliczką pragnęła być Sł. Boża Anna Jenke, która mówiła:
_________________
ZAMYŚLENIA CZERWCOWE
_________________
ZAMYŚLENIA CZERWCOWE
CZERWIEC - miesiąc uwielbienia
Najświętszego Serca Pana Jezusa. Prośmy dziś Niepokalaną, by nas zaprowadziła
do Najświętszego Serca Jezusa, byśmy przy Nim doświadczyli pokoju, wycieszenia
naszych udręczonych serc, wszak Jezus powiedział:...uczcie się ode Mnie, że jestem
cichy i pokorny Sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych.(Mt 11,
29). Pan Jezus, który jest Bogiem tak bardzo zniża się do człowieka; umywa
apostołom nogi, daje
się Umęczyć i Ukrzyżować. Jest to wyraz
Jego najgłębszej pokory i miłości.
A człowiek bez Boga jest zdolny do największej
pychy, a ta prowadzi do jego zguby. Czyż można się dziwić, dlaczego trwają
wojny, dlaczego bezbożny świat nasycony pychą i nienawiścią zdąża do
samounicestwienia? Ostrzega przed tym
Matka Boża w swoich objawieniach jak np. w Fatimie czy w innych miejscach. Czy
wystarczająco jesteśmy tego świadomi i wystarczająco modlimy się o łaskę
powrotu ludzi do wiary w Boga? Prośmy Najświętsze Serce Jezusa, w tym miesiącu
szczególnie, o nawrócenie grzeszników, nawrócenie Rosji i pokój na świecie, o
umocnienie naszej wiary, bo słabnie, a nawet zanika. Jeśli ludziom zabraknie
łaski wiary, będą przeżywać życiowe dramaty z którymi sobie nie poradzą. Zatem,
prośmy:
Serce Jezusa, gorejące ognisko miłości
- Wzmocnij nam wiarę, rozpal serca
nasze swoją miłością, bo jej tak bardzo brakuje w nas samych, w rodzinach, w urzędach i całej naszej
Ojczyźnie. A przecież tylko miłość
nadaje sens naszemu życiu teraz i w wieczności.
Serce Jezusa, zelżywością napełnione - Jezu,
jesteś dziś tak bardzo znieważany, wyszydzany, wzgardzany za miłość do każdego
człowieka, że aż oddałeś życie za niego.
"Mój Połamany Chrystusie Ukrzyżowany",
wzbudź w bluźniercach skruchę i nawrócenie.
Serce Jezusa, pokoju i pojednanie nasze - Tylko
Ty, Jezu powiedziałeś o sobie, że jesteś
P o k o j e m. Kto odrzuca Ciebie, to nigdy nie zazna pokoju.
Nie zaznają pokoju bezbożne ludy i narody. Nadal trwają niepokoje i wojny... Prośmy
o wyciszenie naszych serc, o pokój i spokój w naszych rodzinach. "Przekażmy
sobie znak pokoju" świadomie, nie tylko podczas Mszy św., ale w różnych
momentach życia.
Serce Jezusa, źródło życia i świętości -
Przyczyna anemii, słabości, miernoty w życiu religijnym wielu ludzi,
zwłaszcza młodych rodzin, które są przecież ochrzczone, a coraz bardziej
oddalają się od drogi zbawienia, u młodzieży, która stroni od Kościoła, od Boga, wszak zapodziała
się im gdzieś wiara; wyparł ją nowoczesny styl życia bez liczenia się z Bogiem.
Najświętsze Serce Jezusowe, chroń wszystkich od bezbożnej ideologii i niszczycielskiej
niewiary. Matko Boża, przyjdź nam z pomocą, podprowadź nas wszystkich do
swojego Syna, którego chcemy słuchać, a On mówi: Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni
jesteście, a Ja was pokrzepię. (Mt 11, 28). Przyjmijmy Jezusowe
zaproszenie.
Za
niedługo będziemy przeżywać w Kościele uroczystość Ciała i Krwi Pana Jezusa - Boże Ciało. To największy C u d
świata. Realna O b e c n o ś
ć Boga pod eucharystycznymi postaciami On
JEST jako Żywy i Prawdziwy Bóg . W Eucharystii objawia się niepojęta Miłość Boga do człowieka. Bóg
zbawiający nas, Który objawia się w Eucharystii jest tak ukryty, że możemy Go dostrzegać,
poznawać jedynie wiarą. Dlatego tak ważną sprawą jest wiara, którą trzeba wciąż
ożywiać, wzmacniać. Podobnie w miłości do Boga i drugiego człowieka, trzeba
nieustannie wrastać. Sł. Boża Anna Jenke mówiła o sobie: Miłość Boża jest wielka, a ja nie chcę być letnią. I
wzmacniała ją przez . Komunię św. , którą przyjmowała
codziennie z wielką miłością. Do tej
praktyki zachęcała też innych, mówiąc: Zaprośmy
do naszych serc Pana Jezusa w Eucharystii, by w tych różnych, skomplikowanych
czasach był On naszym Gościem...
Światłem i Mocą... W uroczystość Bożego Ciała, kiedy pójdziemy ulicami
miast i wsi, damy publicznie świadectwo
naszej wiary i miłości do Jezusa w Najświętszym Sakramencie, bowiem BÓG JEST DLA
NAS NAJWYŻSZĄ WARTOŚCIĄ!
się Umęczyć i Ukrzyżować. Jest to wyraz Jego najgłębszej pokory i miłości.
A człowiek bez Boga jest zdolny do największej pychy, a ta prowadzi do jego zguby. Czyż można się dziwić, dlaczego trwają wojny, dlaczego bezbożny świat nasycony pychą i nienawiścią zdąża do samounicestwienia? Ostrzega przed tym Matka Boża w swoich objawieniach jak np. w Fatimie czy w innych miejscach. Czy wystarczająco jesteśmy tego świadomi i wystarczająco modlimy się o łaskę powrotu ludzi do wiary w Boga? Prośmy Najświętsze Serce Jezusa, w tym miesiącu szczególnie, o nawrócenie grzeszników, nawrócenie Rosji i pokój na świecie, o umocnienie naszej wiary, bo słabnie, a nawet zanika. Jeśli ludziom zabraknie łaski wiary, będą przeżywać życiowe dramaty z którymi sobie nie poradzą. Zatem, prośmy:
Serce Jezusa, gorejące ognisko miłości - Wzmocnij nam wiarę, rozpal serca nasze swoją miłością, bo jej tak bardzo brakuje w nas samych, w rodzinach, w urzędach i całej naszej Ojczyźnie. A przecież tylko miłość nadaje sens naszemu życiu teraz i w wieczności.
"Mój Połamany Chrystusie Ukrzyżowany", wzbudź w bluźniercach skruchę i nawrócenie.
Serce Jezusa, pokoju i pojednanie nasze - Tylko Ty, Jezu powiedziałeś o sobie, że jesteś P o k o j e m. Kto odrzuca Ciebie, to nigdy nie zazna pokoju. Nie zaznają pokoju bezbożne ludy i narody. Nadal trwają niepokoje i wojny... Prośmy o wyciszenie naszych serc, o pokój i spokój w naszych rodzinach. "Przekażmy sobie znak pokoju" świadomie, nie tylko podczas Mszy św., ale w różnych momentach życia.
Serce Jezusa, źródło życia i świętości - Przyczyna anemii, słabości, miernoty w życiu religijnym wielu ludzi, zwłaszcza młodych rodzin, które są przecież ochrzczone, a coraz bardziej oddalają się od drogi zbawienia, u młodzieży, która stroni od Kościoła, od Boga, wszak zapodziała się im gdzieś wiara; wyparł ją nowoczesny styl życia bez liczenia się z Bogiem. Najświętsze Serce Jezusowe, chroń wszystkich od bezbożnej ideologii i niszczycielskiej niewiary. Matko Boża, przyjdź nam z pomocą, podprowadź nas wszystkich do swojego Syna, którego chcemy słuchać, a On mówi: Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. (Mt 11, 28). Przyjmijmy Jezusowe zaproszenie.
Za niedługo będziemy przeżywać w Kościele uroczystość Ciała i Krwi Pana Jezusa - Boże Ciało. To największy C u d świata. Realna O b e c n o ś ć Boga pod eucharystycznymi postaciami On JEST jako Żywy i Prawdziwy Bóg . W Eucharystii objawia się niepojęta Miłość Boga do człowieka. Bóg zbawiający nas, Który objawia się w Eucharystii jest tak ukryty, że możemy Go dostrzegać, poznawać jedynie wiarą. Dlatego tak ważną sprawą jest wiara, którą trzeba wciąż ożywiać, wzmacniać. Podobnie w miłości do Boga i drugiego człowieka, trzeba nieustannie wrastać. Sł. Boża Anna Jenke mówiła o sobie: Miłość Boża jest wielka, a ja nie chcę być letnią. I wzmacniała ją przez . Komunię św. , którą przyjmowała codziennie z wielką miłością. Do tej praktyki zachęcała też innych, mówiąc: Zaprośmy do naszych serc Pana Jezusa w Eucharystii, by w tych różnych, skomplikowanych czasach był On naszym Gościem... Światłem i Mocą... W uroczystość Bożego Ciała, kiedy pójdziemy ulicami miast i wsi, damy publicznie świadectwo naszej wiary i miłości do Jezusa w Najświętszym Sakramencie, bowiem BÓG JEST DLA NAS NAJWYŻSZĄ WARTOŚCIĄ!
Pieśnią wesela witamy, o Maryjo miesiąc
Twój.
My Ci z serca cześć składamy, Ty nam
otwórz łaski zdrój. Cudowna Najświętsza
Panna Maryja, zda się wędrować przez polskie wioski i miasta, przez łąki
ukwiecone i pola zielone i patrzy na Polskę, na swoje Królestwo, które od dawna
wzięła w posiadanie. W Katedrze Lwowskiej, Król Jan Kazimierz ogłosił Ją
Królową Rzeczy-Pospolitej. Przez wieki była Królowa z narodem, choć Ślubów naród
nie zachował, ale Ona jednak go nie opuściła. Była z nim w doli i niedoli. Trwała
i czuwała... Dziś mamy czas wolności, lecz duch narodu jest w niewoli. Słowa:
Bóg, Honor i Ojczyzna, w oczach wielu - nic nie znaczą. Wartości moralne zgasły
... A Pani Jasnogórska, Matka i Królowa Polski ze smutkiem patrzy i wyczekuje, iż
Jej naród otrząśnie się z "taniego" katolicyzmu, co nie kosztuje
żadnej ofiary i przejrzy na oczy i zrozumie, że bez żywej wiary w Boga i bez
Matki Najświętszej - trudności nie pokona. Zatem, prośmy naszą Matkę i Królową,
by mimo naszych wad, słabości, niewierności nadal roztaczała opiekę nad narodem
i Ojczyzną. Nie liczmy godzin na zegarze, nie liczmy w kalendarzu dat, lecz
składajmy w darze na co dzień żarliwe modlitwy, jako wyraz kochających serc, z
myślą, że się uśmiechnie do naszych pragnień i słów, i zechce pochylić się nad nimi,
i rozważy je w swoim Sercu. W modlitwie prośmy:
Matko cudownej przemiany w Galilejskiej
Kanie - wrażliwa na troski ludzi, przemień
nasze serca, by były wrażliwe na potrzeby innych, byśmy nad sprawy doczesne
wynosili sprawy duchowe, gdyż one decydują o naszej wieczności.
Matko, Stolico Mądrości - Znasz myśli filozofów, uczonych w różnych
dziedzinach życia, którzy potrafią
wyzwalać energię i dokonywać niebywałych odkryć technicznych - a tak trudno być Człowiekiem i służyć
Człowiekowi. Matko, Stolico Mądrości, wskaż na Przedwieczną Mądrość Boga, od
którego wszystko zależy; ludzkie talenty, możliwości.
Królowo Pokoju - Tak dużo mówimy o pokoju w świecie, na Ukrainie
- a tak mało zabiegamy o pokój we
własnych sercach, rodzinach, sąsiedztwie, urzędach, parlamencie, na różnych
płaszczyznach życia. Królowo Pokoju - bądź naszą C i s z ą...Uproś Pokój Matko Święta, boś bez
grzechu jest Poczęta. Matko Wielkiego Milczenia, wycisz nas! Królowo
Pokoju, zaprowadź ład w naszej Ojczyźnie, abyśmy stanowili jedno w sprawach ważnych.
Matko Słowa - Jesteśmy
odpowiedzialni za wypowiadane słowa. Człowiek współczesny jest rozgadany,
rozkrzyczany, słuchający tylko siebie. Dlatego jest osamotniony. Bo aby
usłyszeć innych i usłyszeć Pana Boga, trzeba się wyciszyć. Prośmy Matkę Słowa,
by nas nauczyła z ludźmi mówić o Bogu, a z Bogiem rozmawiać o ludziach, walcząc
o ich wiarę, o świętość życia. Zrewidujmy nasze
słowa, których używamy na co dzień, a zobaczymy ile w nich jest obrazy Boga, ile krzywd
wyrządzonych bliźnim.
Matko Boża - Pani Fatimska -13
maja przypada kolejna rocznica Objawień Matki Bożej w Fatimie. "Głos z
Fatimy" rozbrzmiewa dziś coraz głośniej, bo świat coraz mocniej uderza w
samego Boga, usuwa Go z życia, uderza w Jego Prawa, w Kościół św., Ojca
Świętego Jana Pawła II, który najmocniej wpisał się w przesłanie fatimskie. Orędzie
Fatimskie wzywa do nawrócenia, lecz świat nadal tonie w straszliwych grzechach.
Wojna trwa... Ważą się losy świata... Bóg, przez Maryję otworzył przed
ludzkością drogi wyjścia, wskazując na modlitwę,
pokutę, ofiarę, świadectwo życia, by uprosić pokój na świecie i nawrócenie
grzeszników.
Tyle
Bóg udziela nam Łask przez Matkę Bożą. Tyle słońca, a my ciągle chodzimy w ciemności i szukamy łatwego sukcesu na
życie. A Matka Boża mówi: Bądźcie miłośnikami modlitwy. Postępujcie zgodnie z
wyznawaną wiarą. Czerpcie siły z Eucharystii, bo z Niej wypływa nieogarniona Moc. Zaś Sł. Boża
Anna Jenke, która z Maryją wchodziła na drogę ustawicznego czuwania, z przekonaniem
twierdziła, że Odnowienie siebie i świata, może nastąpić przez Eucharystię. I
zachęcała też do odmawiania Różańca. Na nowo odkryjmy
w Różańcu siłę i módlmy się za ludzkość
całą, aby stała się rodziną Bożą.
My Ci z serca cześć składamy, Ty nam otwórz łaski zdrój. Cudowna Najświętsza Panna Maryja, zda się wędrować przez polskie wioski i miasta, przez łąki ukwiecone i pola zielone i patrzy na Polskę, na swoje Królestwo, które od dawna wzięła w posiadanie. W Katedrze Lwowskiej, Król Jan Kazimierz ogłosił Ją Królową Rzeczy-Pospolitej. Przez wieki była Królowa z narodem, choć Ślubów naród nie zachował, ale Ona jednak go nie opuściła. Była z nim w doli i niedoli. Trwała i czuwała... Dziś mamy czas wolności, lecz duch narodu jest w niewoli. Słowa: Bóg, Honor i Ojczyzna, w oczach wielu - nic nie znaczą. Wartości moralne zgasły ... A Pani Jasnogórska, Matka i Królowa Polski ze smutkiem patrzy i wyczekuje, iż Jej naród otrząśnie się z "taniego" katolicyzmu, co nie kosztuje żadnej ofiary i przejrzy na oczy i zrozumie, że bez żywej wiary w Boga i bez Matki Najświętszej - trudności nie pokona. Zatem, prośmy naszą Matkę i Królową, by mimo naszych wad, słabości, niewierności nadal roztaczała opiekę nad narodem i Ojczyzną. Nie liczmy godzin na zegarze, nie liczmy w kalendarzu dat, lecz składajmy w darze na co dzień żarliwe modlitwy, jako wyraz kochających serc, z myślą, że się uśmiechnie do naszych pragnień i słów, i zechce pochylić się nad nimi, i rozważy je w swoim Sercu. W modlitwie prośmy:
Królowo Pokoju - Tak dużo mówimy o pokoju w świecie, na Ukrainie - a tak mało zabiegamy o pokój we własnych sercach, rodzinach, sąsiedztwie, urzędach, parlamencie, na różnych płaszczyznach życia. Królowo Pokoju - bądź naszą
Matko Boża - Pani Fatimska -13 maja przypada kolejna rocznica Objawień Matki Bożej w Fatimie. "Głos z Fatimy" rozbrzmiewa dziś coraz głośniej, bo świat coraz mocniej uderza w samego Boga, usuwa Go z życia, uderza w Jego Prawa, w Kościół św., Ojca Świętego Jana Pawła II, który najmocniej wpisał się w przesłanie fatimskie. Orędzie Fatimskie wzywa do nawrócenia, lecz świat nadal tonie w straszliwych grzechach. Wojna trwa... Ważą się losy świata... Bóg, przez Maryję otworzył przed ludzkością drogi wyjścia, wskazując na modlitwę, pokutę, ofiarę, świadectwo życia, by uprosić pokój na świecie i nawrócenie grzeszników.
Tyle Bóg udziela nam Łask przez Matkę Bożą. Tyle słońca, a my ciągle chodzimy w ciemności i szukamy łatwego sukcesu na życie. A Matka Boża mówi: Bądźcie miłośnikami modlitwy. Postępujcie zgodnie z wyznawaną wiarą. Czerpcie siły z Eucharystii, bo z Niej wypływa nieogarniona Moc. Zaś Sł. Boża Anna Jenke, która z Maryją wchodziła na drogę ustawicznego czuwania, z przekonaniem twierdziła, że Odnowienie siebie i świata, może nastąpić przez Eucharystię. I zachęcała też do odmawiania Różańca. Na nowo odkryjmy
KWIECIEŃ. Jest już wiosna tak bardzo oczekiwana.
Zatrzymała nas na chwilę, by się nią zachwycić, by podziwiać ten pięknie
urządzony przez Boga-Stwórcę świat i podziękować Mu za te cuda przyrody. A w
Liturgii Kościoła trwa jeszcze Wielki Post; zbliżamy się do Świętego Triduum
Paschalnego. Będziemy rozważać i przeżywać największe wydarzenie świata: Mękę i Śmierć Jezusa Chrystusa i Jego
chwalebne Zmartwychwstanie. Kościół św. w swej przebogatej i pięknej
Liturgii przybliża nam te wydarzenia
sprzed ponad dwu tysięcy lat. W Liturgii
Wielkiego Czwartku będziemy przeżywać ustanowienie Najświętszego Sakramentu
i Kapłaństwa. Pan Jezus, cichy jak Baranek, przed swoją Męką, podczas Ostatniej
Wieczerzy, najpierw umywa Apostołom nogi - aż tak się uniżył ... A potem wziął chleb, mówiąc: To
jest Ciało moje, które za was będzie wydane. To czyńcie na moją pamiątkę....I
wziął kielich, mówiąc: Ten kielich, to nowe Przymierze we Krwi
mojej, która za was będzie wylana. (Łk 22, 19). Odtąd pozostanie Jezus
Żywy i Prawdziwy na ziemi do końca świata w Najświętszym Sakramencie Ołtarza, pod
postaciami chleba i wina. A Boga na ziemi uobecniają kapłani podczas Mszy św.
Cud niepojęty! Cóż na tej ziemi może być ważniejszego? Jednakże siły piekielne próbują
zniszczyć Kościół św., profanują Go, zniesławiają Pasterzy Kościoła jak
biskupów, kapłanów. A ostatnio ostrze szatańskich sługusów zostało
wymierzone w Świętego Jana Pawła II, bo
to Wielki Święty - to trzeba Go zniesławić. Uderzenie w świętość Jana Pawła II,
to uderzenie w samego Boga, Który Jego świętość niejako przypieczętował cudem.
Modlitwą żarliwą wynagradzajmy Bogu za grzechy zniesławiania Wielkiego Świętego
Jana Pawła II i prośmy Boga o nawrócenie złoczyńców i bluźnierców.
Uroczysta, dostojna Liturgia Wielkiego
Czwartku sprawowana na całym świecie, przypomina nam Wieczernik i słowa Pana
Jezusa, który zaprasza na Ucztę, mówiąc: Bierzcie i jedzcie ... Bierzcie i pijcie... Zaprasza
wszystkich ludzi, by karmić nas Sobą i jednoczyć się w miłości z każdym
człowiekiem. Tego nie rozumieją ludzie bez wiary, wrogowie Boga i Kościoła,
prześladowcy przez co okazują się mali i nikczemni. Moc i Świętość Kościoła
przytłacza ich. Gdzie oni są, gdy świątynie napełniają się Ludem Bożym? Zniknęli...
A Kościół jak Dobra Matka, choć cierpi,
to czeka na opamiętanie swoich dzieci, które błądzą, odchodzą... Trzeba
modlitwy wielkiej, by wróciły do Boga, do Matki Kościoła, bo tylko wtedy
doznają uspokojenia swoich sumień i przebaczenia.
A Kościół jak Dobra Matka, choć cierpi,
to czeka na opamiętanie swoich dzieci, które błądzą, odchodzą... Trzeba
modlitwy wielkiej, by wróciły do Boga, do Matki Kościoła, bo tylko wtedy
doznają uspokojenia swoich sumień i przebaczenia.
Liturgia
Wielkiego Piątku zbliża nam Mękę i
Śmierć Pana Jezusa. Na Kalwarii dokonuje się zbawienie świata. Zdrada Judasza,
pojmanie, oskarżenie i skazanie Jezusa na Śmierć, to dramat spowodowany przez grzechy ludzkie. W
tym wydarzeniu dokonują się wszystkie zdrady człowieka, począwszy od Judasza,
aż po XXI wiek. Wciąż padają oskarżenia, obelgi, okrzyki: "Czy Ty jesteś
Królem?". "Co to jest Prawda?". "Ukrzyżuj Go!". "Winien
jest śmierci!" . I giną w świecie miliony nienarodzonych dzieci bez wyroku.
Giną również i w Polsce. Bolesne jest słyszeć jak Polki, matki, z trybuny sejmowej wołają: "domagamy się
prawa zabijania dzieci nie nienarodzonych". Te okrzyki, to jak echo z
Golgoty: "Ukrzyżuj Go". "Winien jest śmierci!"... Oto współczesna
Golgota... Oto polska Golgota ... A Jezus, Boski Skazaniec, z ogromnym
wysiłkiem dźwiga Krzyż - ciężar naszych strasznych grze-chów, idąc na miejsce
stracenia - Golgotę, gdzie został Ukrzyżowany.
Któryś
za nas cierpiał rany - Jezu, Chryste,
zmiłuj się nad nami.
Klękam przed Tobą, Matko Bolesna i błagam,
wstawiaj się za nami do swego Syna i proś za nami, za wszystkimi grzesznikami,
by winy darować nam raczył. By nasza Ojczyzna, mimo, że wśród swoich ma
zdrajców, także otwartych wrogów - dochowała wierności Bogu, Krzyżowi i
Ewangelii. Na radosne Święta Wielkanocne, życzmy Zwycięstwa!
Jest Wielka Nadzieja, bo Chrystus Zwyciężył
i Zmartwychwstał. Radujmy się! Alleluja!
ZWYCIĘŻYMY
CHRYSTE PRZEZ TWÓJ KRZYŻ
________________
ZAMYŚLENIA
WIEKOPOSTNE
MARZEC.
Któryś
za nas cierpiał rany - Jezu, Chryste,
zmiłuj się nad nami.
Klękam przed Tobą, Matko Bolesna i błagam,
wstawiaj się za nami do swego Syna i proś za nami, za wszystkimi grzesznikami,
by winy darować nam raczył. By nasza Ojczyzna, mimo, że wśród swoich ma
zdrajców, także otwartych wrogów - dochowała wierności Bogu, Krzyżowi i
Ewangelii. Na radosne Święta Wielkanocne, życzmy Zwycięstwa!
Jest Wielka Nadzieja, bo Chrystus Zwyciężył
i Zmartwychwstał. Radujmy się! Alleluja!
ZWYCIĘŻYMY CHRYSTE PRZEZ TWÓJ KRZYŻ
________________
ZAMYŚLENIA
WIEKOPOSTNE
MARZEC.
Jeszcze niedawno
karnawał, a już dziś Wielki Post. W kościele popiół, post jałmużna. Kapłan
mówi: Pamiętaj człowiecze! Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz.
Pochyl swą głowę. Przyłóż ją do drzewa Krzyża, a zacznie się od Środy
Popielcowej wiosna w Twoim sercu. Pomnij na to, że zbawienie człowieka przyszło
przez Krzyż Chrystusowy.
Rozpoczął się Wielki
Post, czas rozważań Męki Pańskiej i czas refleksji nad własnym życiem. Z Maryją
Matką Bolesną, Mężną i Wierną idźmy na Golgotę, do końca. Prośmy Chrystusa, aby
udzielił nam swojej łaski na świadome uczestnictwo w Jego Drodze Krzyżowej, w agonii
na drzewie Krzyża. Dramat Golgoty trwa. Wyrok śmierci na Jezusa wydaje całe zło
świata. Wyciszmy nasze decybele i wsłuchujmy się w najsubtelniejszy Głos Boga,
który mówi przez swojego Syna Jezusa Chrystusa, że z Miłości do człowieka dał
się przez człowieka poniżyć, umęczyć, zabić... Czy aż takiego uniżenia i takiej
Męki Syna Bożego trzeba, by dokonać odkupienia win człowieka? Bo Jego Miłość jest Wielka jak śmierć. Ale i
zło - grzechy ludzkie, uderzające z całą piekielną mocą w Boski Majestat, są
ogromne. Mój osobisty grzech też tam jest i uderza w Jezusa. Trudno człowiekowi
zrozumieć Jego Mękę. Trudno mu uwierzyć iż Skazany jest Synem Bożym Królem
Świata - a Cierpi. Jest Zraniony. Ukoronowany cierniową koroną. Wyszydzany, a Ciemności grzechów świata powaliły Go na
ziemię. Ale Mocą swej Miłości powstaje i dalej idzie, aż na Kalwarię, gdzie będzie
Ukrzyżowany i gdzie powie ostatnie słowo "Wykonało się!". Z kropel
Jego Najświętszej Krwi wypłynie ogrom ŁASK, z których przez wieki czerpać będzie
człowiek.
Nieskończona
jest Wartość Chrystusowego Krzyża.
Czy współczesny świat, kierujący się bezbożnymi ideologiami, zdaje
sobie sprawę czym jest Krzyż Chrystusowy? Niestety, nie wie i nie chce wiedzieć. Odrzuca
Boga, gardzi Nim. Nie uznaje Boga Wszechmogącego jako Stwórcę Wszechświata i
człowieka, w swej pysze siebie czyni bogiem. Występuje przeciw naturze i jej
prawom i nie oddaje czci i chwały Bogu Stworzycielowi Nieba i Ziemi, ale przyrodzie,
zwierzętom, tworząc jakoś "nową religię", która wciągnęła masę ludzi.
Również ludzie, uwikłani w rzeczy materialne, w pieniądz, we władzę, odrzucają wartości
duchowe i wszystko, co może uszczęśliwiać człowieka już
tu na ziemi i w wieczności. A Pan Jezus mówi: Cóż bowiem za korzyść odniesie
człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? (Mt
16, 26).
Pytamy, dokąd świat
zdąża z taką filozofią? Kto się temu, tak naprawdę, sprzeciwia ?
A tu ziemia się trzęsie, skały pękają - jak wtedy na Kalwarii, gdy
Jezus umierał giną ludzie.
Bomby spadają, pozbawiając ludzi domów, a także życia. Nieszczęścia te,
niestety, przebijają miliony
zamordowanych nienarodzonych dzieci w całym świecie przez tzw. prawo aborcyjne.
Ich zgony są na pierwszym miejscu w statystykach. Płacz i lament unoszą się pod
niebiosa. W tych istotach ludzkich umiera sam Pan Jezus, Który się z nimi
utożsamia.
Matka Boża schodzi na
ziemię w swoich Objawieniach i prosi o ratowanie od zguby i wiecznego potępienia świata, pogrążonego w strasznych grzechach. I
daje potężną broń - RÓŻANIEC ŚW. Ta modlitwa ma niesłychaną Moc. Jest Modlitwą
Boską. Jest silniejsza od kolumbryn, czołgów, bomb. Brali Go do ręki królowie,
hetmani, wodzowie i odnosili zwycięstwo. Wszyscy Święci uświęcali się przez
Różaniec. Cóż więcej nam potrzeba? Chyba
tej świadomości i wiary, że Bóg jest ponad bombami, ponad głowami architektów
tego ateistycznego świata. Ufajmy i
módlmy się, jak to czyniła Sł. Boża Anna Jenke. Moją ufność składam u stóp Twoich
i wierzę, że przez Ciebie, Matko Boża
przyjdzie ratunek, światło, pomoc ...dla mnie i dla wielu.... Tylko pomóż mi
dobrze odczytać głębię tajemnic Różańca i naśladować Ciebie w moim życiu
Rozpoczął się Wielki Post, czas rozważań Męki Pańskiej i czas refleksji nad własnym życiem. Z Maryją Matką Bolesną, Mężną i Wierną idźmy na Golgotę, do końca. Prośmy Chrystusa, aby udzielił nam swojej łaski na świadome uczestnictwo w Jego Drodze Krzyżowej, w agonii na drzewie Krzyża. Dramat Golgoty trwa. Wyrok śmierci na Jezusa wydaje całe zło świata. Wyciszmy nasze decybele i wsłuchujmy się w najsubtelniejszy Głos Boga, który mówi przez swojego Syna Jezusa Chrystusa, że z Miłości do człowieka dał się przez człowieka poniżyć, umęczyć, zabić... Czy aż takiego uniżenia i takiej Męki Syna Bożego trzeba, by dokonać odkupienia win człowieka? Bo Jego Miłość jest Wielka jak śmierć. Ale i zło - grzechy ludzkie, uderzające z całą piekielną mocą w Boski Majestat, są ogromne. Mój osobisty grzech też tam jest i uderza w Jezusa. Trudno człowiekowi zrozumieć Jego Mękę. Trudno mu uwierzyć iż Skazany jest Synem Bożym Królem Świata - a Cierpi. Jest Zraniony. Ukoronowany cierniową koroną. Wyszydzany, a Ciemności grzechów świata powaliły Go na ziemię. Ale Mocą swej Miłości powstaje i dalej idzie, aż na Kalwarię, gdzie będzie Ukrzyżowany i gdzie powie ostatnie słowo "Wykonało się!". Z kropel Jego Najświętszej Krwi wypłynie ogrom ŁASK, z których przez wieki czerpać będzie człowiek.
Nieskończona jest Wartość Chrystusowego Krzyża.
Czy współczesny świat, kierujący się bezbożnymi ideologiami, zdaje sobie sprawę czym jest Krzyż Chrystusowy? Niestety, nie wie i nie chce wiedzieć. Odrzuca Boga, gardzi Nim. Nie uznaje Boga Wszechmogącego jako Stwórcę Wszechświata i człowieka, w swej pysze siebie czyni bogiem. Występuje przeciw naturze i jej prawom i nie oddaje czci i chwały Bogu Stworzycielowi Nieba i Ziemi, ale przyrodzie, zwierzętom, tworząc jakoś "nową religię", która wciągnęła masę ludzi. Również ludzie, uwikłani w rzeczy materialne, w pieniądz, we władzę, odrzucają wartości duchowe i wszystko, co może uszczęśliwiać człowieka już
tu na ziemi i w wieczności. A Pan Jezus mówi: Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? (Mt 16, 26).
A tu ziemia się trzęsie, skały pękają - jak wtedy na Kalwarii, gdy Jezus umierał giną ludzie.
Bomby spadają, pozbawiając ludzi domów, a także życia. Nieszczęścia te, niestety, przebijają miliony zamordowanych nienarodzonych dzieci w całym świecie przez tzw. prawo aborcyjne. Ich zgony są na pierwszym miejscu w statystykach. Płacz i lament unoszą się pod niebiosa. W tych istotach ludzkich umiera sam Pan Jezus, Który się z nimi utożsamia.
Matka Boża schodzi na ziemię w swoich Objawieniach i prosi o ratowanie od zguby i wiecznego potępienia świata, pogrążonego w strasznych grzechach. I daje potężną broń - RÓŻANIEC ŚW. Ta modlitwa ma niesłychaną Moc. Jest Modlitwą Boską. Jest silniejsza od kolumbryn, czołgów, bomb. Brali Go do ręki królowie, hetmani, wodzowie i odnosili zwycięstwo. Wszyscy Święci uświęcali się przez Różaniec. Cóż więcej nam potrzeba? Chyba tej świadomości i wiary, że Bóg jest ponad bombami, ponad głowami architektów tego ateistycznego świata. Ufajmy i módlmy się, jak to czyniła Sł. Boża Anna Jenke. Moją ufność składam u stóp Twoich i wierzę, że przez Ciebie, Matko Boża przyjdzie ratunek, światło, pomoc ...dla mnie i dla wielu.... Tylko pomóż mi dobrze odczytać głębię tajemnic Różańca i naśladować Ciebie w moim życiu
____________________________
ZAMYŚLENIA LUTOWE
"Sobótka" - Luty 2023 r.
LUTY 2023
Zaraz
na początku tego miesiąca na horyzoncie nieba i ziemi jawi się Jasna Jutrzenka Maryja -Matka Boża Gromniczna. Śpieszy
wraz z Jozefem do świątyni, by ofiarować Jezusa Bogu Ojcu, zgodnie z nakazem Prawa.
I tu zaskoczenie, starzec Symeon bierze Dzieciątko Jezus na ręce i przepowiada
o "mieczu boleści", który przeniknie serce Matki. Nas też spotykają
nieoczekiwane wiadomości; czasem dobre, ale też przykre, smutne, bolesne. Mamy
najlepsze plany, a tu nagle, " jak grom z jasnego nieba" spadają wiadomości,
że choroba nieuleczalna dotknęła kogoś bliskiego, że śmierć nagła, że wypowiedzenie
pracy, która była źródłem utrzymania rodziny, to znów klęski żywiołowe. Bolejemy
nad tym, cierpimy, narzekamy i szukamy wyjścia z tych trudnych sytuacji. Ale
czy bolejemy równie mocno nad większym nieszczęściem, jakim jest utrata wiary w Boga i wynikające z tego konsekwencje:: nie
liczenie się z Prawem Bożym, rozwiązłość życia, rozwody, zabijanie dzieci nie
nienarodzonych, demoralizacja dzieci już urodzonych, rozpusta wśród młodzieży,
pogarda dla Kościoła i apostazja, wyścigi w bluźnierstwach przeciw Bogu, Matce
Bożej i przeciw Świętym, bluźniercze parodie
nabożeństw. Czy to nas wzrusza? To nie
tylko Zachód, to nie tylko Europa tak postępuje, to Polska, która zwie się
katolicka. Czy to jeszcze za mało, by zapłakać nad ludem, co nie wie co czyni? Kto
zapłacze?
____________________________
ZAMYŚLENIA LUTOWE
"Sobótka" - Luty 2023 r.
LUTY 2023
Zaraz na początku tego miesiąca na horyzoncie nieba i ziemi jawi się Jasna Jutrzenka Maryja -Matka Boża Gromniczna. Śpieszy wraz z Jozefem do świątyni, by ofiarować Jezusa Bogu Ojcu, zgodnie z nakazem Prawa. I tu zaskoczenie, starzec Symeon bierze Dzieciątko Jezus na ręce i przepowiada o "mieczu boleści", który przeniknie serce Matki. Nas też spotykają nieoczekiwane wiadomości; czasem dobre, ale też przykre, smutne, bolesne. Mamy najlepsze plany, a tu nagle, " jak grom z jasnego nieba" spadają wiadomości, że choroba nieuleczalna dotknęła kogoś bliskiego, że śmierć nagła, że wypowiedzenie pracy, która była źródłem utrzymania rodziny, to znów klęski żywiołowe. Bolejemy nad tym, cierpimy, narzekamy i szukamy wyjścia z tych trudnych sytuacji. Ale czy bolejemy równie mocno nad większym nieszczęściem, jakim jest utrata wiary w Boga i wynikające z tego konsekwencje:: nie liczenie się z Prawem Bożym, rozwiązłość życia, rozwody, zabijanie dzieci nie nienarodzonych, demoralizacja dzieci już urodzonych, rozpusta wśród młodzieży, pogarda dla Kościoła i apostazja, wyścigi w bluźnierstwach przeciw Bogu, Matce Bożej i przeciw Świętym, bluźniercze parodie nabożeństw. Czy to nas wzrusza? To nie tylko Zachód, to nie tylko Europa tak postępuje, to Polska, która zwie się katolicka. Czy to jeszcze za mało, by zapłakać nad ludem, co nie wie co czyni? Kto zapłacze?
Na
pewno zapłacze Matka Boża, która nie kryje łez w swoich Objawieniach, jak np. w La Salette, bowiem widzi jak świat
brnie w straszliwych grzechach i gotuje sobie piekło. A piekło jest rzeczywistością i niestety
idą do niego grzesznicy. Tę prawdę odsłoniła Matka Boża dzieciom w Fatmie
podczas swoich Objawień. Na widok piekła, dzieci mocno zareagowały i pragnęły już
umrzeć, by ratować grzeszników od piekła. Dziś fale zła zalewają świat,
zalewają też Polskę, o czym mówi, jakby proroczo z dużym przyśpieszeniem - Sł.
Boża Anna Jenke. Lecimy w przepaść i to z dużym przyśpieszeniem, co nie ulega wątpliwości. Chodzi o zło moralne i ten nowy "potop" zaprogramowanego zła.I twardo śpimy! A nasza młodzież bawi się w seks i zamienia się w próchno.Czy jest jakiś sposób na odwrócenie tego
zła, na uzdrowienie chorych dusz ludzkich?
Sam Pan Jezus nas poucza, co trzeba czynić; że trzeba zabiegać o dobra trwałe:
Gromadźcie
sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie zniszczą i gdzie złodziej
nie ukradnie (Mt 6, 19).
I że bardziej trzeba zabiegać o
Królestwo Boże: Starajcie się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to
wszytko będzie wam dodane (Mt 6, 35). Jakże z tego wynika prosta nauka,
ale ludzie, którzy nie liczą się z Bogiem, są obojętni na Sąd Boży, na
wieczność - słów Pana Jezusa nie biorą sobie do serca. Takich ludzi jest dzisiaj
bardzo dużo. Czy ta prawda ma nas napawać lękiem? Nie! W miłości nie ma lęku.
Lęk kojarzy się z karą. Jeżeli w nas nie ma miłości - to się ciągle czegoś
lękamy. Tylko miłość Boża może nam dać odporność na wszelkie zło. Tą miłością
obdarza nas Bóg, Matka Najświętsza, która nas ratuje od nieszczęść doczesnych i
wiecznych. Podaje nam Różaniec, który niesie pokój serca, ukojenie i nadzieję, że świat się odmieni, wróci do Boga i
Bóg odmieni
oblicze ziemi, polskiej ziemi. Mamy Ewangelię skąd płynie Boża Mądrość
jak mamy postępować na tej ziemi, by móc się zbawić. Mamy Eucharystię - Boga
Żywego i Prawdziwego pod postaciami chleba i wina, Sakramenty św., z których
płynie Moc na życie w zjednoczeniu z Bogiem, na życie szczęśliwe.
Idzie nowych ludzi plemię - mówił Pryma ks. kardynał Stefan Wyszyński, który w
swej mądrości i przewidywalności umiał odczytywać "znaki czasu". To
"nowe plemię" będzie zdolne odnowić świat. Już ci ludzie się
organizują, tworzą grupy modlitewne i modlą się.
Zbliża
się "Dzień Chorych". Zobaczmy w nich Oblicze Pańskie. A może my sami chorujemy, cierpimy i czekamy, by
nas potraktowano jak samego Jezusa. Oddajmy siebie i wszystkich chorych Matce Bożej, która
jest Uzdrowieniem
Chorych, by nas przytuliła do siebie i powiedziała: Nie smuć się! Nie
płacz! Przecież jestem z Tobą.
I że bardziej trzeba zabiegać o Królestwo Boże: Starajcie się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to wszytko będzie wam dodane (Mt 6, 35). Jakże z tego wynika prosta nauka, ale ludzie, którzy nie liczą się z Bogiem, są obojętni na Sąd Boży, na wieczność - słów Pana Jezusa nie biorą sobie do serca. Takich ludzi jest dzisiaj bardzo dużo. Czy ta prawda ma nas napawać lękiem? Nie! W miłości nie ma lęku. Lęk kojarzy się z karą. Jeżeli w nas nie ma miłości - to się ciągle czegoś lękamy. Tylko miłość Boża może nam dać odporność na wszelkie zło. Tą miłością obdarza nas Bóg, Matka Najświętsza, która nas ratuje od nieszczęść doczesnych i wiecznych. Podaje nam Różaniec, który niesie pokój serca, ukojenie i nadzieję, że świat się odmieni, wróci do Boga i Bóg odmieni oblicze ziemi, polskiej ziemi. Mamy Ewangelię skąd płynie Boża Mądrość jak mamy postępować na tej ziemi, by móc się zbawić. Mamy Eucharystię - Boga Żywego i Prawdziwego pod postaciami chleba i wina, Sakramenty św., z których płynie Moc na życie w zjednoczeniu z Bogiem, na życie szczęśliwe.
Idzie nowych ludzi plemię - mówił Pryma ks. kardynał Stefan Wyszyński, który w
swej mądrości i przewidywalności umiał odczytywać "znaki czasu". To
"nowe plemię" będzie zdolne odnowić świat. Już ci ludzie się
organizują, tworzą grupy modlitewne i modlą się.
Zbliża się "Dzień Chorych". Zobaczmy w nich Oblicze Pańskie. A może my sami chorujemy, cierpimy i czekamy, by nas potraktowano jak samego Jezusa. Oddajmy siebie i wszystkich chorych Matce Bożej, która jest Uzdrowieniem Chorych, by nas przytuliła do siebie i powiedziała: Nie smuć się! Nie płacz! Przecież jestem z Tobą.
ZAMYŚLENIA STYCZNIOWE
"Sobótka" - 2023 r.
"Sobótka" - 2023 r.
Pierwszy miesiąc nowego roku rozpoczęliśmy w imię Boże i z Maryją Boga rodzicielką. Pragniemy z
Nią przeżywać każdy dzień; Jej powierzać nasze plany, życie osobiste i
rodzinne, wierząc, że nasza Najukochańsza Matka zawsze przyjdzie nam z pomocą. Z
Nią iść w przyszłość jest bezpiecznie, Ona pomoże omijać wszystkie ostre
zakręty, wybierać łagodniejsze zbocza.
W
naszych rozważaniach skupmy się przy Narodzonym Bożym Synu i w towarzystwie Matki
Bożej, św. Józefa, pasterzy betlejemskich, chórów anielskich - uwielbiajmy Bożą
Miłość, która objawiła się światu w maleńkiej Dziecinie. Dziękujmy za to, że Odwieczny
Bóg zapragnął zamieszkać z nami. Jego Miłość sprawiła, że na ziemię sprowadziła
Bożego Syna - Maleńką Miłość. Wciąż za mało wierzę, że Boskie Dziecię jest
Prawdziwym Bogiem. Ten, który jest Jedyną
Wielkością stał się dla mnie taki
mały. Mniejszy od tego, co kocham, od tego czego się boję, od tego, co
wywołuje we mnie niepokój, smutek, pośpiech - Bóg przestaje się wtedy liczyć,
jest gdzieś z boku bezradny. Tak się zachowuje człowiek, który wierzy w swoją
moc. Tymczasem trzeba pokornie się
uniżyć i zobaczyć własną małość i Wielkość Wszechmocnego Boga, od którego wszystko zależy. I uwierzyć, że od tej Maleńkiej Miłości, złożonej na sianie w żłóbeczku całe ziemia i niebo drży. Dlatego,
jak śpiewa Eleni: Maleńką Miłość chrońmy z lękiem. Przed kim mamy chronić? Na pewno przed naszą obojętnością, słabą
wiarą, brakiem uwielbienia Boga, który jest Obecny Żywy i Prawdziwy w
Eucharystii. Chrońmy Jezusa przed atakami szatańskimi nieprzyjaciół Boga i
Kościoła. Na naszych oczach toczy się wielkie starcie między Bogiem a szatanem.
Nie tylko wtedy, gdy narodził się Jezus w Betlejem był Herod, który czyhał na
Jego życie, ale i dziś są Herodowie, którzy drżą o swoją władzę, nie uznają
Boga i Pana Króla nad królami - wręcz chcą Go zabić. Walka z Bogiem wciąż trwa
na różnych płaszczyznach życia ludzi. Powstaje dramat!. Płacz i lament dzieci nienarodzonych,
mordowanych chrześcijan na całym świecie. Chciałoby się krzyczeć:
Wiatr
wyje za oknami i targa gałęziami.
Oj, żeby zatargał ludzkimi sumieniami.
Niech się obudzą dusze - serca się otworzą
Niech staną się Betlejem - gospodą Bożą.
A
my, idźmy do Betlejem. Tam Bóg się rodzi.
On ma Moc wszystko przemienić, ogień wojny wygasić, zwaśnionych pojednać,
ład moralny wprowadzić w życie ludzi i narodów.
Mamy narzędzia walki, to : Różaniec. Kardynał August Hlond
powiedział:
Przyjdą
czasy, kiedy Bóg w ręce swej Matki, na pewien czas złoży atrybut swej wszechpotęgi ,,, Zlituje się nad
ludzkością i zwiąże rozpętaną moc szatana.
Modlitwa
różańcowa ma ogromną moc, przez którą można zmienić losy świata.
Czerpmy moc też u samego Źródła Mocy, to
jest w Eucharystii. Zwracajmy się
często do tych Źródeł Mocy, a pokonamy zło i uwierzmy, że przyjdzie zwycięstwo;
młodzież wróci do Kościoła, w rodzinach nastąpi ład, a w świecie pokój. Przecież
Narodzony Jezus Chrystus przyniósł na
ziemię P o k ó j, o czym
oznajmili Aniołowie nad Stajenką Betlejemską:
Chwała na wysokości Bogu, a pokój na ziemi
Dziś, choć świat się zmienił i odmienił,
to prawda o Bożym Narodzeniu pozostała niezmienna, ta sama, że BÓG SIĘ RODZI. I
to daje nam radość. Chcemy trochę radości, chcemy miłości, bo życie jest dziś
smutne, niespokojne. Tylko przy Najświętszej Matce, Jej Dzieciątku i Józefie
świętym można się wyciszyć i uspokoić, nabrać nowych sił dla ducha
i ciała. Prośmy Jezusa o
błogosławieństwo dla nas samych i Ojczyzny na wszystkie dni nowego Roku 2023.
Podnieś
rączkę, Boże Dziecię - błogosław Ojczyznę miłą
w
dobrych radach, w dobrym bycie - wspieraj jej siłę swą siłą.
Dom
nasz i majętność całą - wszystkie wioski
z miastami....
Niech się obudzą dusze - serca się otworzą
Niech staną się Betlejem - gospodą Bożą.
A my, idźmy do Betlejem. Tam Bóg się rodzi. On ma Moc wszystko przemienić, ogień wojny wygasić, zwaśnionych pojednać, ład moralny wprowadzić w życie ludzi i narodów.
Przyjdą czasy, kiedy Bóg w ręce swej Matki, na pewien czas złoży atrybut swej wszechpotęgi ,,, Zlituje się nad ludzkością i zwiąże rozpętaną moc szatana.
Modlitwa różańcowa ma ogromną moc, przez którą można zmienić losy świata.
Czerpmy moc też u samego Źródła Mocy, to jest w Eucharystii. Zwracajmy się często do tych Źródeł Mocy, a pokonamy zło i uwierzmy, że przyjdzie zwycięstwo; młodzież wróci do Kościoła, w rodzinach nastąpi ład, a w świecie pokój. Przecież Narodzony Jezus Chrystus przyniósł na ziemię P o k ó j, o czym oznajmili Aniołowie nad Stajenką Betlejemską:
Chwała na wysokości Bogu, a pokój na ziemi
i ciała. Prośmy Jezusa o błogosławieństwo dla nas samych i Ojczyzny na wszystkie dni nowego Roku 2023.
Podnieś rączkę, Boże Dziecię - błogosław Ojczyznę miłą
w dobrych radach, w dobrym bycie - wspieraj jej siłę swą siłą.
Dom nasz i majętność całą - wszystkie wioski z miastami....
_____________________
ZAMYŚLENIA
GRUDNIOWE
"Sobótka" - 2022
GRUDZIEŃ. Pierwsza Niedziela Adwentu.
Radosne C z e k a n i e ... i T ę
s k n o t a ... Adwentowe świty ... Walka z ciemnością ... Na horyzoncie jawi
się Jasna Jutrzenka N i e p o k a l a n a - Cała Piękna i zmazy pierworodnej
nie ma w sobie. Z głębi serc pozdrówmy Ją słowami pieśni:
Bądź pozdrowiona, Maryjo Dziewico !
Przez ciepły wietrzyk, co drzewa kołysze
Przez tę przedziwną poranną ciszę ! - O Pani,
pełna Łask!
JESTEM NIEPOKAALANIE POCZĘCIE -
powiedziała Pani z Lourdes do Bernadety.
8
grudnia będziemy święcić przywilej
Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, który stał się początkiem
wszystkich przywilejów jakimi Bóg Ojciec obdarzył Maryję. Porodzi Ona Syna
Bożego za sprawą Ducha Świętego. Tę Tajemnicę wiary będziemy rozważać szczególnie
w Ciszy Nocy Betlejemskiej, Świętej Nocy. A teraz z Niepokalaną, przeżywajmy
Adwent - czas o c z e k i w a n i a na Boże Narodzenie. Ona nam w tym pomoże;
wyciszy nasze rozkołatane różnymi sprawami serca, wyciszy lęki, ukoi cierpienia
i wleje nadzieję, byśmy przy Wigilii Bożego
Narodzenia, w atmosferze radości i miłości, spotkali się w rodzinie,
sąsiedztwie, z przyjaciółmi i znajomymi. I mogli powiedzieć,
że
Bóg narodził się nie tylko w Betlejem, ale również w naszych sercach.
Adwent
zmusza do głębokiej refleksji nad sobą i życiem płynącym z przynależności do
Jezusa Chrystusa. Uczestnicząc we Mszy św. Roratniej, w blasku Roratniej Świecy
-zobaczymy najgłębsze mroki we własnym sercu. Może zobaczymy, że egocentryzm
zajmuje pierwsze miejsce, a wiara w Boga
nie przekłada się na nasze postępowanie
i usprawiedliwia-my swoje grzechy. Św. Jan Chrzciciel Prorok Adwentowy -
bohater silnej woli - nawołuje
do
męstwa, do walki ze swoimi wadami, do zrozumienia sensu pokuty, do czuwania na
modlitwie, bo Bóg wkrótce przyjdzie. Czy
będziemy gotowi na przyjście Pana, czy tylko gotowi na świętowanie z wszystkimi
obrzędami, ale z pominięciem Boga Wcielonego?.
Dobrze przeżyty Adwent przyniesie radość z
Bożego Narodzenia. Potrzebą duszy jest Bóg. Przede wszystkim Bóg, Który obecny
w duszy powoduje, że widzimy jego Świętość
i własną nędzę. Dlatego Adwent jest
czasem oczekiwania na spotkanie z Bogiem,
który stał się Człowiekiem. A Boga na świat przyniosła nam Maryja Niepokalana
Dziewica. Dlatego Jej z ufnością polecajmy
naszą drogę całego życia, drogę adwentową i drogę do wieczności. Ona zaprowadzi
nas do celu szczęśliwie. Pozwoli pokonać wszelkie przeszkody stojące na tych
drogach jak: egoizm, pychę, brak miłości w rodzinach, brak zrozumienia dla chorych, smutnych, i
obojętność dla szukających pomocy. To wszystko zasłania nam Boga. O własnych
siłach nie pokonamy siebie. Zatem, idźmy do Źródła mocy, siły i pokoju - do Jezusa
Chrystusa. Idźmy z Maryją, która podpowie,
co mamy czynić, jak i komu pomóc.
Współczesny
świat jest nie czuły na drugiego człowieka, wszak zajęty jest sobą. Tkwi w egoizmie,
tonie w bogactwach i przepychu. A Pan Bóg utożsamia się z ubogimi,
sprawiedliwymi, ludźmi pokornego serca,
czyniącymi pokój. Dlatego wielkim tego świata Bóg jest
niepotrzebny. Toteż nie zobaczą oni Boga
w ubogiej stajence, w żłóbku na sianie.
Natomiast Boga zobaczą ludzie prości, pokorni, uznający Go za swego Pana
i Stwórcę Wszechświata.
Zobaczą w Maleńkiej Dziecinie wielką Miłości
,która zbawia świat.
A
my, czekający z utęsknieniem na Narodziny Boga-Człowieka, z wielką miłością
zaprośmy już dziś Maryję i Jej Oblubieńca św. Józefa do swoich domów, do swoich
rodzin, by pozostali z nami na zawsze.
Józefie
stajenki nie szukaj i do gospody nie pukaj.
Z
Maryją do nas przyjdź.
Przynieście ze sobą dziecinę, jest miejsce w naszej rodzinie.
Dla
Boga u nas zawsze otwarte drzwi.
GRUDZIEŃ. Pierwsza Niedziela Adwentu. Radosne C z e k a n i e ... i T ę s k n o t a ... Adwentowe świty ... Walka z ciemnością ... Na horyzoncie jawi się Jasna Jutrzenka N i e p o k a l a n a - Cała Piękna i zmazy pierworodnej nie ma w sobie. Z głębi serc pozdrówmy Ją słowami pieśni:
Bądź pozdrowiona, Maryjo Dziewico !
Przez ciepły wietrzyk, co drzewa kołysze
Przez tę przedziwną poranną ciszę ! - O Pani, pełna Łask!
JESTEM NIEPOKAALANIE POCZĘCIE - powiedziała Pani z Lourdes do Bernadety.
8 grudnia będziemy święcić przywilej Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, który stał się początkiem wszystkich przywilejów jakimi Bóg Ojciec obdarzył Maryję. Porodzi Ona Syna Bożego za sprawą Ducha Świętego. Tę Tajemnicę wiary będziemy rozważać szczególnie w Ciszy Nocy Betlejemskiej, Świętej Nocy. A teraz z Niepokalaną, przeżywajmy Adwent - czas o c z e k i w a n i a na Boże Narodzenie. Ona nam w tym pomoże; wyciszy nasze rozkołatane różnymi sprawami serca, wyciszy lęki, ukoi cierpienia
że Bóg narodził się nie tylko w Betlejem, ale również w naszych sercach.
do męstwa, do walki ze swoimi wadami, do zrozumienia sensu pokuty, do czuwania na modlitwie, bo Bóg wkrótce przyjdzie. Czy będziemy gotowi na przyjście Pana, czy tylko gotowi na świętowanie z wszystkimi obrzędami, ale z pominięciem Boga Wcielonego?.
i własną nędzę. Dlatego Adwent jest czasem oczekiwania na spotkanie z Bogiem, który stał się Człowiekiem. A Boga na świat przyniosła nam Maryja Niepokalana Dziewica. Dlatego Jej z ufnością polecajmy naszą drogę całego życia, drogę adwentową i drogę do wieczności. Ona zaprowadzi nas do celu szczęśliwie. Pozwoli pokonać wszelkie przeszkody stojące na tych drogach jak: egoizm, pychę, brak miłości w rodzinach, brak zrozumienia dla chorych, smutnych, i obojętność dla szukających pomocy. To wszystko zasłania nam Boga. O własnych siłach nie pokonamy siebie. Zatem, idźmy do Źródła mocy, siły i pokoju - do Jezusa Chrystusa. Idźmy z Maryją, która podpowie, co mamy czynić, jak i komu pomóc.
Współczesny świat jest nie czuły na drugiego człowieka, wszak zajęty jest sobą. Tkwi w egoizmie, tonie w bogactwach i przepychu. A Pan Bóg utożsamia się z ubogimi, sprawiedliwymi, ludźmi pokornego serca, czyniącymi pokój. Dlatego wielkim tego świata Bóg jest
niepotrzebny. Toteż nie zobaczą oni Boga w ubogiej stajence, w żłóbku na sianie. Natomiast Boga zobaczą ludzie prości, pokorni, uznający Go za swego Pana i Stwórcę Wszechświata.
Zobaczą w Maleńkiej Dziecinie wielką Miłości ,która zbawia świat.
A my, czekający z utęsknieniem na Narodziny Boga-Człowieka, z wielką miłością zaprośmy już dziś Maryję i Jej Oblubieńca św. Józefa do swoich domów, do swoich rodzin, by pozostali z nami na zawsze.
Józefie stajenki nie szukaj i do gospody nie pukaj.
Z Maryją do nas przyjdź.
Przynieście ze sobą dziecinę, jest miejsce w naszej rodzinie.
Dla Boga u nas zawsze otwarte drzwi.
____________________
ZAMYŚLENIA LISTOPADOWE
"Sobótka" 2022
r.
LISTOPAD. Miesiąc
poświęcony szczególnej czci Wszystkich
Świętych i Wszystkich
Wiernych Zmarłych. Czas zadumy
nad życiem i przemijaniem. Myślimy o tych, którzy już odeszli; o naszych
najbliższych, o osobach nam znanych i nieznanych. Wszystkich zrównała śmierć.
Bo czymże jest śmierć? Jest drogą bez
powrotu. Podróżą w jednym tylko kierunku - do Boga. Śmierć mówi, że Bóg jest
najważniejszy w życiu, które przemija. Bóg wypełnia swoje plany zbawienia człowieka
poprzez jego cierpienie, mękę, łzy, ciągłe powroty do Niego. Stojąc nad grobami
naszych Zmarłych, stawiamy sobie pytania,
Czy oni są zbawieni?. Czy cierpią męki czyśćcowe? Życie po śmierci jest jedną z największych
tajemnic wiary. Bóg jest poza czasem. Wieczność jest poza czasem. O wielu z
nich, Kościół św. wypowiedział się oficjalnie, że są świętymi i cieszą się już
chwałą Nieba. Innych kanonizuje sam Bóg bez rozgłosu. A jeszcze inni czekają w
czyśćcu, odpokutowując kary za grzechy, których na ziemi nie odpokutowali, by móc
cieszyć się pełnią szczęścia wiecznego. W odniesieniu do Świętych wiemy, że za życia każdy z nich otworzył się całkowicie na
działanie Pana Boga i kochał Go nade wszystko. Usuwał ze swego życia wszystko,
co zasłaniało mu Boga w jego wędrówce do świętości. A Pan Bóg wpierał go swoją
łaską.
Święci, z Maryją Królową Wszystkich Świętych, wyjednują nam
u Boga łaski potrzebne do zbawienia, upraszają przebaczenie grzechów, towarzyszą
nam w drodze do Nieba. Są też dla nas przykładem
wytrwałości we wierze i miłości do Boga i ludzi.
Za wszystkich Zmarłych modlimy się, by Chrystus przez swoją
Śmierć na Krzyżu i Zmartwychwstanie
otworzył Im bramy Nieba. Pamiętajmy, że możemy się z Nimi spotkać ale tylko w Bogu, w
Komunii świętej,
w Jezusie Chrystusie, który łączy - jak brama - żywych i
umarłych,
w Tajemnicy
Eucharystii, w której jest Bóg Żywy i Prawdziwy.
Tylko w taki sposób możemy
spotkać się z naszymi Zmarłymi. Oni czekają na takie spotkanie, na taki Boski Dar, na nasze modlitwy,
które możemy Im ofiarować. Oni nam się odwdzięczą swoim wstawiennictwem za nami
u Boga.
Bardzo ważne jest, by ratować dusze tych, którzy jeszcze żyją,
ale w grzechach ciężkich i z własnej woli gotują sobie piekło. Maryja - Pani
Fatimska woła o ich szczere nawrócenie. Ostrzega przed katastrofą świata, który
odrzuca Boga. Już tę katastrofę przeżywamy; to wojna na Ukrainie, gdzie giną
niewinni ludzie, a świat nadal tonie w grzechach. "Głos z Fatimy" rozbrzmiewa
dziś głośno, wprost krzyczy, aby obudzić tkwiących w letargu duchowym, by zobaczyli,
że bez Boga zginiemy. Trwajmy wiernie przy Matce Bożej.
Ave Maryja!
Słyszę Twój
Glos:
Chcę modlitwy, pokuty, dobrych czynów
i
odmawiania Różańca w każdym dniu
o
nawrócenie grzeszników do Boga
Jesteś smutna,
bo grzechy
ludzkie jak ciernie
ranią Twoje
Niepokalane Serce.
Chcę Cię
prosić
Nie smuć się
...
I nie płacz
nad nami.
Tyle już łez
wylałaś.
Przebacz
nam!
I
przyjmij dar naszych serc
Różańcowe
Róże - niech rozpogodzą Twoje
zasmucone Oblicze. (fragm. wiersza: Ave Maryja)
Wiernych Zmarłych. Czas zadumy nad życiem i przemijaniem. Myślimy o tych, którzy już odeszli; o naszych najbliższych, o osobach nam znanych i nieznanych. Wszystkich zrównała śmierć. Bo czymże jest śmierć? Jest drogą bez powrotu. Podróżą w jednym tylko kierunku - do Boga. Śmierć mówi, że Bóg jest najważniejszy w życiu, które przemija. Bóg wypełnia swoje plany zbawienia człowieka poprzez jego cierpienie, mękę, łzy, ciągłe powroty do Niego. Stojąc nad grobami naszych Zmarłych, stawiamy sobie pytania, Czy oni są zbawieni?. Czy cierpią męki czyśćcowe? Życie po śmierci jest jedną z największych tajemnic wiary. Bóg jest poza czasem. Wieczność jest poza czasem. O wielu z nich, Kościół św. wypowiedział się oficjalnie, że są świętymi i cieszą się już chwałą Nieba. Innych kanonizuje sam Bóg bez rozgłosu. A jeszcze inni czekają w czyśćcu, odpokutowując kary za grzechy, których na ziemi nie odpokutowali, by móc cieszyć się pełnią szczęścia wiecznego. W odniesieniu do Świętych wiemy, że za życia każdy z nich otworzył się całkowicie na działanie Pana Boga i kochał Go nade wszystko. Usuwał ze swego życia wszystko, co zasłaniało mu Boga w jego wędrówce do świętości. A Pan Bóg wpierał go swoją łaską.
Święci, z Maryją Królową Wszystkich Świętych, wyjednują nam u Boga łaski potrzebne do zbawienia, upraszają przebaczenie grzechów, towarzyszą nam w drodze do Nieba. Są też dla nas przykładem wytrwałości we wierze i miłości do Boga i ludzi.
Za wszystkich Zmarłych modlimy się, by Chrystus przez swoją Śmierć na Krzyżu i Zmartwychwstanie otworzył Im bramy Nieba. Pamiętajmy, że możemy się z Nimi spotkać ale tylko w Bogu, w Komunii świętej,
w Jezusie Chrystusie, który łączy - jak brama - żywych i umarłych,
w Tajemnicy Eucharystii, w której jest Bóg Żywy i Prawdziwy.
Tylko w taki sposób możemy spotkać się z naszymi Zmarłymi. Oni czekają na takie spotkanie, na taki Boski Dar, na nasze modlitwy, które możemy Im ofiarować. Oni nam się odwdzięczą swoim wstawiennictwem za nami u Boga.
Bardzo ważne jest, by ratować dusze tych, którzy jeszcze żyją, ale w grzechach ciężkich i z własnej woli gotują sobie piekło. Maryja - Pani Fatimska woła o ich szczere nawrócenie. Ostrzega przed katastrofą świata, który odrzuca Boga. Już tę katastrofę przeżywamy; to wojna na Ukrainie, gdzie giną niewinni ludzie, a świat nadal tonie w grzechach. "Głos z Fatimy" rozbrzmiewa dziś głośno, wprost krzyczy, aby obudzić tkwiących w letargu duchowym, by zobaczyli, że bez Boga zginiemy. Trwajmy wiernie przy Matce Bożej.
Ave Maryja!
Słyszę Twój Glos:
Chcę modlitwy, pokuty, dobrych czynów
i odmawiania Różańca w każdym dniu
o nawrócenie grzeszników do Boga
Jesteś smutna,
bo grzechy ludzkie jak ciernie
ranią Twoje Niepokalane Serce.
Chcę Cię prosić
Nie smuć się ...
I nie płacz nad nami.
Tyle już łez wylałaś.
Przebacz nam!
I przyjmij dar naszych serc
Różańcowe Róże - niech rozpogodzą Twoje
zasmucone Oblicze. (fragm. wiersza: Ave Maryja)
______
PAŹDZIERNIK. Polska jesień. Złote liście
powoli opadają z drzew. Mija ich czas urody.
A wiatr nuci melodię jesienną i
wprowadza w zadumę nad czasem trwania ... przemijania ... zadumy... Pytamy, jak
dotrzeć do Ciebie Boże mój i Stwórco do tego Piękna, które stworzyłeś? Po
której tęczy na niebie, jaką autostradą dotrzeć do Bezpiecznej Przystani?
Na pewno po "błękitnej drodze",
to jest z Maryją, naszą Najukochańszą Matką. Z Nią przeżywajmy teraźniejszość i
idźmy w przyszłość, aż do osiągnięcia celu - Nieba. Trudna droga, czasem
karkołomna, znaczona cierpieniem, bólem, ale pewna, bo na niej nie zbłądzimy.
Październik
- "miesiąc różańcowy", zatem, mocniej ściskajmy różaniec w dłoniach trwając
przy Niepokalanym Serca Maryi przepraszając, błagając o miłosierdzie dla nas i
świata całego. Maryja, w październiku 1917 roku ukazała się dzieciom fatimskim
ostatni już raz jako Królowa Różańca św.
Dlatego przyprowadźmy na różańcu do stóp naszej Królowej Polskę i cały świat.
Polska jest krajem wiernym Maryi, toteż nabożeństwo
fatimskie jest nam znane i bliskie. Można pytać czy blisko objawień fatimskich
jest dziś świat? Rzeczywistość jest taka,
że zagrożenia w świecie rosną, że liberalizm i genderyzm zaatakowały osobę
ludzką w jej istocie i przeznaczeniu, że bezbożne ideologie rozprzestrzeniają
się coraz bardziej, wciągając w swoje szpony łatwowiernych zwolenników. Świat
się wyparł Boga, zdradził Boga.
W obliczu tych ogromnych zagrożeń trzeba wielkiej mobilizacji ducha, by
ocalić świat od zagłady. Trzeba szczerego nawrócenia ludzi i narodów do Boga.
Trzeba nawrócenia osobistego nas samych, wszak nasza wiara, zwłaszcza w
doświadczeniach i próbach jest wciąż za słaba. Dlatego potrzebujemy Bożych
mocy, potrzebujemy Matki, by nas prowadziła do swego Syna, który wciąż na nas
czeka ze swoją mocą w Eucharystii jako Żywy
i Prawdziwy Bóg
i
pragnie nakarmić nas Sobą w Komunii św.
Czy to jest jeszcze za mało? Czy może być coś większego na tym świecie niż Sam
Bóg? A ludzie tej wielkości nie widzą, wręcz siebie czynią wielkimi przez nieustanne
zabieganie, by mieć coraz więcej dóbr doczesnych, sukcesów, sławy, a Boga pomijają,
odsuwają Go na margines życia. Tymczasem w chwili śmierci pieniądze, majątek,
używanie przyjemności nie zapewnią szczęścia życia wiecznego.
Jeśli
dziś mamy do czynienia z niewiarą, egoizmem i innymi przywarami ludzkimi,
obecnymi zarówno wśród młodzieży jak i wśród dorosłych, co skutkuje odejściem
od Kościoła, a tym samym od Pana Boga - to należy podjąć walkę z tą apostazją.
Środkami do tej duchowej walki są: modlitwa,
post i pokuta. To są środki skuteczne do nawrócenia. Wartość modlitwy zależy od
stopnia naszej wiary. Jeśli
wiara jest mocna, to ustępuje wszystko co zasłania nam Boga. Do nawrócenia oprócz
modlitwy, potrzebne są jeszcze
post
i pokuta. Pan Bóg zatroskany jest o
każdego człowieka, ciągle obdarza go swoją nieskończoną, wyłączną miłością i
pragnie jego szczęścia.
. W
tej walce duchowej o wiarę, o miłość
dla nas samych, dla wszystkich, szczególnie
dla dzieci i młodzieży, nauczycieli i wychowawców - idźmy po pomoc do Najukochańszej
naszej Matki. Uklęknijmy przed Nią z konkretnymi prośbami, jak te: by
nauczyciele i wychowawcy byli wrażliwymi na to co święte, by w przedszkolach,
szkołach, uniwersytetach nie usuwali Krzyży z klas i sal. A takie fakty się
zdarzają, choćby teraz w jednym z przedszkoli
w Szczecinie, gdzie pani dyrektor
usunęła z sal krzyże, bo to miało przeszkadzać dzieciom. Módlmy się o jej opamiętanie
i zawieszenie krzyży z powrotem. Módlmy się słowami
Sł. Bożej Anny Jenke o zachowanie wiary w
nas i naszym narodzie
A wiatr nuci melodię jesienną i wprowadza w zadumę nad czasem trwania ... przemijania ... zadumy... Pytamy, jak dotrzeć do Ciebie Boże mój i Stwórco do tego Piękna, które stworzyłeś? Po której tęczy na niebie, jaką autostradą dotrzeć do Bezpiecznej Przystani?
Na pewno po "błękitnej drodze", to jest z Maryją, naszą Najukochańszą Matką. Z Nią przeżywajmy teraźniejszość i idźmy w przyszłość, aż do osiągnięcia celu - Nieba. Trudna droga, czasem karkołomna, znaczona cierpieniem, bólem, ale pewna, bo na niej nie zbłądzimy.
Październik - "miesiąc różańcowy", zatem, mocniej ściskajmy różaniec w dłoniach trwając przy Niepokalanym Serca Maryi przepraszając, błagając o miłosierdzie dla nas i świata całego. Maryja, w październiku 1917 roku ukazała się dzieciom fatimskim ostatni już raz jako Królowa Różańca św. Dlatego przyprowadźmy na różańcu do stóp naszej Królowej Polskę i cały świat. Polska jest krajem wiernym Maryi, toteż nabożeństwo fatimskie jest nam znane i bliskie. Można pytać czy blisko objawień fatimskich jest dziś świat? Rzeczywistość jest taka, że zagrożenia w świecie rosną, że liberalizm i genderyzm zaatakowały osobę ludzką w jej istocie i przeznaczeniu, że bezbożne ideologie rozprzestrzeniają się coraz bardziej, wciągając w swoje szpony łatwowiernych zwolenników. Świat się wyparł Boga, zdradził Boga.
W obliczu tych ogromnych zagrożeń trzeba wielkiej mobilizacji ducha, by ocalić świat od zagłady. Trzeba szczerego nawrócenia ludzi i narodów do Boga. Trzeba nawrócenia osobistego nas samych, wszak nasza wiara, zwłaszcza w doświadczeniach i próbach jest wciąż za słaba. Dlatego potrzebujemy Bożych mocy, potrzebujemy Matki, by nas prowadziła do swego Syna, który wciąż na nas czeka ze swoją mocą w Eucharystii jako Żywy i Prawdziwy Bóg
i pragnie nakarmić nas Sobą w Komunii św. Czy to jest jeszcze za mało? Czy może być coś większego na tym świecie niż Sam Bóg? A ludzie tej wielkości nie widzą, wręcz siebie czynią wielkimi przez nieustanne zabieganie, by mieć coraz więcej dóbr doczesnych, sukcesów, sławy, a Boga pomijają, odsuwają Go na margines życia. Tymczasem w chwili śmierci pieniądze, majątek, używanie przyjemności nie zapewnią szczęścia życia wiecznego.
post i pokuta. Pan Bóg zatroskany jest o każdego człowieka, ciągle obdarza go swoją nieskończoną, wyłączną miłością i pragnie jego szczęścia.
w Szczecinie, gdzie pani dyrektor usunęła z sal krzyże, bo to miało przeszkadzać dzieciom. Módlmy się o jej opamiętanie i zawieszenie krzyży z powrotem. Módlmy się słowami
Sł. Bożej Anny Jenke o zachowanie wiary w nas i naszym narodzie
"Maryjo,
jesteś Królowo Polski, a także Madonną ateistów, prosimy,
byś im rzuciła swą modlitwę jak pas
ratunkowy.
Prosimy za nasze rodziny o łaski, o
pocieszenie w smutku i odnalezienie sensu życia. Prosimy o obudzenie śpiących,
by zobaczyli ile dobrego mogą zrobić i żeby nabrali odwagi i ufności do
działania.
Na
nowo odkryjmy Różaniec!"
"Maryjo,
jesteś Królowo Polski, a także Madonną ateistów, prosimy,
byś im rzuciła swą modlitwę jak pas
ratunkowy.
Prosimy za nasze rodziny o łaski, o
pocieszenie w smutku i odnalezienie sensu życia. Prosimy o obudzenie śpiących,
by zobaczyli ile dobrego mogą zrobić i żeby nabrali odwagi i ufności do
działania.
Na
nowo odkryjmy Różaniec!"
_____
ZAMYŚLENIA NA PIERWSZĄ SOBOTĘ MIESIĄCA
_____
ZAMYŚLENIA NA PIERWSZĄ SOBOTĘ MIESIĄCA
"Sobótka"
- Wrzesień 2022 r.
"Sobótka" - Wrzesień 2022 r.
W naszych rozważaniach modlitewnych najpierw
skupimy się na świętach, jakie przypadają we wrześniu, a są to: Narodzenie Matki Bożej - 8 września, Podwyższenie Krzyża -14 września,
Najświętszej
Marii Panny Bolesnej -15 września.
Narodzenie Maryi - to radosne
wydarzenie rzucające nowe Światło na całą ludzkość. Maryja Dziewica wyda na
świat Wielką Światłość, jaka zaleje
ziemię kiedy ukaże się Jezus Chrystus. Ona, cała Piękna, bez grzechu
pierworodnego Poczęta, czysta i pełna łaski, zachwyciła Niebo. Trójca
Przenajświętsza miała w Niej upodobanie i przeznaczyła Ją na Matkę swego Umiłowanego
Syna i na naszą Matkę. O samym narodzeniu Maryi, Jej pochodzeniu, Pismo św. nic
nam nie mówi. To znika w milczeniu. Zresztą, całe Jej życie przeszło w milczeniu
i w wielkiej p o k o r z e. Mimo, że
była wywyższona ponad aniołów i ludzi, nazwie siebie Służebnicą Pańską. A my, grzeszni ludzie, co o sobie myślimy? Ciągle nam się marzy wielkość. Pragniemy wciąż
wzrastać w oczach ludzi. A czy na miarę tych pragnień chcemy też wzrastać w
oczach Boga? Odpowiedzmy to sobie sami w
prawdzie.
Święto Podwyższenia Krzyża zatrzymuje nas na najważniejszym wydarzenia
świata i ludzkości; Syn Boży daje się umęczyć, przybić do Krzyża i umrzeć z
miłości do grzesznego człowieka, by on mógł się zbawić i żyć w wiecznej
szczęśliwości. Krzyż to Odkupieńcza
Miłość Boga. Jezus umarł za wszystkich, konkretnie i za moje zbawienie. Czy
myślę o tym? Czy szanuję Krzyż i stawiam Go na widocznym miejscu, zaczynam
dzień i pracę od zrobienia znaku Krzyża św., czy kreślę Go na czole dziecka? Czy drży mi serce z bólu, gdy Krzyż św. znieważają,
drwią, bluźnią? Czy staram się bronić Krzyża i wynagradzać za bluźnierców, modlić
się o ich nawrócenie?
Wspomnienie Najświętszej Panny Bolesnej -
to dalsza nauka o zbawieniu naszym.
Matka Syna Bożego, pójdzie z Nim przez
swoje ziemskie życie drogą krzyża aż na Golgotę. Weźmie udział w Jego Męce aż
do Ukrzyżowania i Zmartwychwstania, kiedy to dokonało się odkupienie ludzi z
grzechów i otworzyło się Niebo. Od ludzi, za miłość odkupieńczą dozna, tak jak
Jej Syn, niewdzięczności, znieważenia, profanacji Jej Wizerunku. Matka
Zbawiciela nadal cierpi i boleje nad grzesznikami i pragnie ich nawrócenia. Zatem,
my ludzie wiary, stańmy w pierwszych szeregach obrońców Krzyża i Wizerunków
Matki Bożej i prośmy o przebaczenie. Modlitwą, pokutą wynagradzajmy za wszelkie
ZŁO, które rani Serce Matki. Spełniajmy Jej prośbę wypowiedzianą w Objawieniach
Fatimskich. Odmawiajcie Różaniec... Módlcie się o nawrócenie grzeszników, o
nawrócenie Rosji i o pokój na świecie...
Czyńcie pokutę ... Wydaje się nam, że dużo się modlimy, ale modlitwy dobre
są te, które czynią nas choć trochę lepszymi, bardziej wrażliwymi na innych
ludzi, którzy cierpią fizycznie i tych pogrążonych w grzechach ciężkich. Zatem, powierzajmy naszej
Najukochańszej Matce wszystkich potrzebujących "chleba i Nieba". Oddajmy Jej rozwiedzione
małżeństwa i rozbite rodziny, utopionych w alkoholu już nie czułych na krzyk
dzieci, zagubioną młodzież i bezradnych wychowawców, by stawali się odporni na
zło, uczyli się wartościować i wybierać to, co cenne i słuszne. Wydaje się, że
to takie proste; uwierzyć, że Bóg jest
Najwyższą Wartością, Sensem i Celem życia.
A jednak...? Trzeba nam pogłębionej wiary
w Moc i Miłość Bożą.
Wrzesień
przywołuje na pamięć wybuch II wojny światowej, czas okupacji niemieckiej, a
potem sowieckiej. Wspominamy polskich Bohaterów, którzy oddawali swoje życie za
Boga i Ojczyznę. Wspominamy tych, którzy spalali się w obozach, lagrach,
więzieniach jak świece na ołtarzu. Pamiętajmy o Nich w modlitwie. Oni, walcząc
i umierając, tak się modlili:
Święto Podwyższenia Krzyża zatrzymuje nas na najważniejszym wydarzenia świata i ludzkości; Syn Boży daje się umęczyć, przybić do Krzyża i umrzeć z miłości do grzesznego człowieka, by on mógł się zbawić i żyć w wiecznej szczęśliwości. Krzyż to Odkupieńcza Miłość Boga. Jezus umarł za wszystkich, konkretnie i za moje zbawienie. Czy myślę o tym? Czy szanuję Krzyż i stawiam Go na widocznym miejscu, zaczynam dzień i pracę od zrobienia znaku Krzyża św., czy kreślę Go na czole dziecka? Czy drży mi serce z bólu, gdy Krzyż św. znieważają, drwią, bluźnią? Czy staram się bronić Krzyża i wynagradzać za bluźnierców, modlić się o ich nawrócenie?
Wspomnienie Najświętszej Panny Bolesnej - to dalsza nauka o zbawieniu naszym.
Matka Syna Bożego, pójdzie z Nim przez swoje ziemskie życie drogą krzyża aż na Golgotę. Weźmie udział w Jego Męce aż do Ukrzyżowania i Zmartwychwstania, kiedy to dokonało się odkupienie ludzi z grzechów i otworzyło się Niebo. Od ludzi, za miłość odkupieńczą dozna, tak jak Jej Syn, niewdzięczności, znieważenia, profanacji Jej Wizerunku. Matka Zbawiciela nadal cierpi i boleje nad grzesznikami i pragnie ich nawrócenia. Zatem, my ludzie wiary, stańmy w pierwszych szeregach obrońców Krzyża i Wizerunków Matki Bożej i prośmy o przebaczenie. Modlitwą, pokutą wynagradzajmy za wszelkie ZŁO, które rani Serce Matki. Spełniajmy Jej prośbę wypowiedzianą w Objawieniach Fatimskich. Odmawiajcie Różaniec... Módlcie się o nawrócenie grzeszników, o nawrócenie Rosji i o pokój na świecie... Czyńcie pokutę ... Wydaje się nam, że dużo się modlimy, ale modlitwy dobre są te, które czynią nas choć trochę lepszymi, bardziej wrażliwymi na innych ludzi, którzy cierpią fizycznie i tych pogrążonych w grzechach ciężkich. Zatem, powierzajmy naszej Najukochańszej Matce wszystkich potrzebujących "chleba i Nieba". Oddajmy Jej rozwiedzione małżeństwa i rozbite rodziny, utopionych w alkoholu już nie czułych na krzyk dzieci, zagubioną młodzież i bezradnych wychowawców, by stawali się odporni na zło, uczyli się wartościować i wybierać to, co cenne i słuszne. Wydaje się, że to takie proste; uwierzyć, że Bóg jest Najwyższą Wartością, Sensem i Celem życia. A jednak...? Trzeba nam pogłębionej wiary w Moc i Miłość Bożą.
Wrzesień przywołuje na pamięć wybuch II wojny światowej, czas okupacji niemieckiej, a potem sowieckiej. Wspominamy polskich Bohaterów, którzy oddawali swoje życie za Boga i Ojczyznę. Wspominamy tych, którzy spalali się w obozach, lagrach, więzieniach jak świece na ołtarzu. Pamiętajmy o Nich w modlitwie. Oni, walcząc i umierając, tak się modlili:
Panie, Ratuj! Ojczyzna w niebezpieczeństwie!
Daj wolę walki i daj zwycięstwo! Orzeł kona!
Ojczyzna zagrożona!
Ty wszystko Możesz, wszak chłopca z Naim wskrzesiłeś.
Daj wolność Polsce! Wskrześ Orła! On może żyć tylko w Wolności!
Sierpień - 2022 r.
Sierpień - 2022 r.
SIERPIEŃ. Maryjny miesiąc, a rozpoczyna go Matka Najświętsza,
zwana "Anielska", której Zastępy
Aniołów cześć Jej oddają. Następnie "Wniebowzięta"
jako Matka Syna Bożego, zachwycająca Niebo, do którego z duszą i ciałem została
wzięta i raduje się pełnią chwały.
"Matka
Boska Częstochowska", królująca
na Jasnej Górze -"Tarcza i Obrona Narodu Polskiego". Uwielbiajmy
Trójcę Przenajświętszą za te wielkie wyróżnienia Maryi Dziewicy, że została Matką Syna Bożego, a na Golgocie dana nam
przez Jej Syna jako Matka wszystkich
ludzi, a dla narodu polskiego została Królową
Korony Polskiej. Tyle tytułów, tyle imion masz Maryjo, a najbliższy nam
wszystkim jest tytuł - MATKA.
Z
głębi naszych serc wydobywają się akordy miłości do Najukochańszej Matki. Na
Jasną Górę, do Jej Tronu wędrują różnymi ścieżkami - drżąc i wzdychając - Jej
dzieci.
Drżąc - bo niepokój i jutro niepewne - bo wojna w pobliżu
naszych granic - bo nasza wiara w Boga słabnie i nie przekłada się na życie. Drżąc - bo młode pokolenie szuka ideałów
u niewłaściwych źródeł, przyjmując to, co proponuje jej współczesny bezbożny
świat.
Drżąc - bo małżeństwa narażone są na "epidemię"
rozwodów, skutkiem czego jest coraz więcej rozbitych rodzin i osieroconych
dzieci. Drżąc - bo Polska tonie w
alkoholu przez co łatwo poddaje się wpływom szatana i wszelkiemu zniewoleniu.
Dziś,
nie "potop szwedzki" nas zalewa, ale potop zatruwający ducha narodu.
W
całym świecie toczy się bezpardonowa walka o dusze ludzkie. Walka się
nasila, a ludzie się poddają. Wartości moralne w oczach wielu zgasły już i
zapanowała niszcząca swawola obyczajowa. Gdzie pójdziemy po ratunek jak nie do
Matki? Tylko Ona może nas uratować od zguby duchowej. Idźmy do Niej z sercem
gorejącym miłością, z różańcem w ręku i prośmy: Maryjo, spraw ten cud, by zawsze był wierny Tobie, polski lud.
Oczy Najczulszej naszej Matki patrzą na
nas ... wyczekują ... pytają ...
Patrzą
- na nasze słabości, upadki i grzechy, na borykanie się z trudnościami
życia.
Wyczekują
- prawdziwej naszej miłości do Boga i
ludzi, całkowitego zaufania, także uleczenia
ran duchowych i szczerego nawrócenia.
Pytają
- o naszą wiarę, czy z niej
wyprowadzamy wnioski na życie, by było coraz bardziej oddane Bogu. I czy spraw
Bożych nie odkładamy na "później", co może się okazać, że jest już za późno?
Oczy Matki pytają i czekają na
odpowiedź.
Odpowiedzią naszą niech będzie gotowość
czynienia tego, co jest najważniejsze w
życiu; a najważniejsze jest zbawienie. Wszelkie
starania w życiu ziemskim winny zmierzać do osiągnięcia świętości, do której
powołani są wszyscy ludzie. Bóg jest sprawcą świętości, obdarzając człowieka skarbem
wiary i drogocenną perłą miłości, a człowiek współpracując z łaską
Bożą, może tę świętość osiągnąć. Łaski zbawienia wysłużył nam Jezus Chrystus
przez swoją Mękę i Śmierć na Krzyżu i przez Zmartwychwstanie. Czyż może być coś
najdroższego, największego niż odkupieńcza miłość, która objawia się w
eucharystycznej Ofierze, gdzie Jezus Bóg Żywy i Prawdziwy daje nam Siebie w
Komunii św.? Trzeba gorąco prosić o dar
wiary i na miarę tej wiary widzieć
jak Bóg jest aż tak blisko, że możemy
Go przyjąć do serca, że jest o nas tak zatroskany, iż te troski bierze na
Siebie. Mówi: Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a
Ja was pokrzepię ( Mt 11, 21). Jeśli nie słyszę tego Głosu, to znaczy,
że za mało żyję wiarą. Prośmy Matkę Najświętszą o pomoc, byśmy tak wierzyli jak
Ona, tak ufali jak Ona i tak kochali jak Ona.
Oto
droga maryjna, która bez pomyłki i na pewno zaprowadzi nas do celu - do Nieba.
Pamiętajmy
o rocznicy Powstania Warszawskiego. W łączności z Bohaterami walczącymi o wolność i niepodległość, módlmy się
za Polskę, by była zawsze wierna Bogu, swej Królowej, Kościołowi i Ojczyźnie.
_________________
WSŁUCHUJMY
SIĘ W GŁOS Z FATIMY
"Sobótka" - Lipiec 2022 r.
LIPIEC. Pełnia lata. Czas urlopów,
wypoczynków, w szkołach - pierwszy miesiąc wakacji - czas wędrówek, a dla
rolników czas żniw; trudu i znoju w zbierania chleba, by nas wyżywić, dlatego
obejmijmy ich szczególną pamięcią modlitewną. Dla wszystkich, to czas nawiązywania
serdecznych kontaktów międzyludzkich po długim odizolowaniu spowodowanym
pandemią wirusową. Ale to czas także
odświeżenia, utwierdzenia czy wywalczenia kontaktów z Bogiem, które były
ograniczone, zminimalizowane, albo nawet zerwane również z powodu epidemii,
która wywoła panikę lęku, także przed Bogiem, co skutkowało osłabieniem wiary,
a niekiedy jej utratą.
Teraz jesteśmy już o wiele bogatsi w
doświadczenia, mądrzejsi i roztropniejsi.
Dlatego znajdźmy czas na rozmowę z Bogiem, byśmy znaleźli radość i pokój
serca, dostrzegali miłującego nas Boga w dziełach stworzonych. Uwielbiajmy Boga
Pana i Stworzyciela Wszechrzeczy. Umiejmy zmysłem nadprzyrodzonym odczytywać "Piątą
Ewangelię", tj. cały wspaniały, przebogaty, cudny kolorowy świat.
Jednakże, współczesny człowiek, który przez postęp naukowy odkrył wiele
tajemnic świata, uważa, że to on jest
stworzycielem tego świata, że to od niego wszystko zależy, dlatego
odrzuca Boga. To tragedia współczesności, która prowadzi w sferze materialnej do
globalnej nędzy, niesprawiedliwości, konfliktów, wojen., a w sferze ducha do
upadku moralnego czyli do duchowej śmierci. Często stawiamy pytanie, dlaczego w
świecie jest tyle zła? Jeden z teologów próbuje odpowiedzieć na to pytanie,
mówiąc, że to zło jest też konkretne moje i że za mało jest świętych. A
dlaczego jest ich tak mało? Bo
tak mało ludzi chce zapomnieć o sobie i
zostawić siebie dla Boga. Potwierdza to również św. Faustyna, której Pan
Jezus dał poznać wszystkie grzechy świata w jednym dniu popełnione. Ona zdziwiła
się, że mimo ogromu tego zła, Bóg pozwala jeszcze istnieć ludzkości. I
powiedziała: Pan dał mi poznać, kto podtrzymuje istnienie ludzkości; to są dusze
wybrane. Kiedy dopełni się miara wybranych, świat istniał nie będzie. (Dz.,
926). Zapomnieć o sobie jest łaską wielką, to oznacza, że nie ma wtedy lęków,
trosk, Bóg stanie się wszystkim. Zatem, trzeba uwierzyć w Jego miłość i że ta
miłość rozlewa się w Eucharystii. Jezus
Żywy Bóg i realnie Obecny w Eucharystii może wszystko dla nas uczynić, bo nas
bardzo kocha. Przez całe nasze życie walczy o nas i pragnie byśmy na Jego
miłość otwierali się. Trzeba w to uwierzyć. Dziś wiara przechodzi przez próbę. Ludzie
często wątpią, gdy dotyka ich bolesne doświadczenie i pytają gdzie jest Bóg? Zaś,
gdy dobrze się im powodzi, mówią; sami sobie świetnie radzimy, po co nam Bóg. Tymczasem
życie bez Boga traci sens i prowadzi do nikąd. Nasze zadanie na każdy dzień - to zabieganie
o wzmocnienie wiary poprzez modlitwę i życie sakramentalne.
O zrozumienie jak żyć wiarą - trzeba prosić
o pomoc Matkę Bożą. Ona nam podpowie co mamy czynić. Z pewnością powie, żebyśmy
mieli oczy szeroko otwarte na drugiego człowieka; widzieli troski osób
bliskich, sąsiadów, znali bóle cierpiących krzywdy, chorym, samotnym i zrozpaczonym
zanieśli pomoc i wskazali jeszcze na ratunek w Bogu.
Uczmy się żyć jak Maryja, która śpieszy z pomocą do swojej krewnej Elżbiety, ratuje
trudną sytuację w Kanie Galilejskiej, trwa
wiernie do końca pod Krzyżem swego Syna i razem z Nim cierpi dla naszego
zbawienia. Jej rola na tym się nie kończy, Ona jest z nami dziś, jest z całą
ludzkością. Jest zatroskana o potrzeby doczesne ludzi, ale przede wszystkim o zbawienie.
Przychodzi z woli Boga na ziemię w swych Objawieniach. W Fatimie - upomina grzeszników, by przestali obrażać Boga i prosi
nas o pomoc w ich nawróceniu do Boga.
Prosi o wynagradzanie za grzechy świata przez Różaniec, nabożeństwo pierwszych sobót miesiąca pokutę, życie Eucharystią. Mówi, że jeśli
świat się nawróci do Boga i będzie
przestrzegał Jego Praw, wojna się skończy i nastanie pokój.
Wówczas
Zatryumfuje Chrystus Król i Niepokalane Serce Maryi.
WSŁUCHUJMY SIĘ W GŁOS Z FATIMY
"Sobótka"
-Czerwiec -- 2022 r.
CZERWIEC - miesiąc szczególnego kultu Najświętszego Serca Pana Jezusa i
Tajemnicy Eucharystii. Jesteśmy również w przededniu uroczystości Zesłania
Ducha Świętego. Są to wielkie wydarzenia w życiu Kościoła. Niech one będą punktem centralnym
naszych przemyśleń i modlitw. Prośmy Matkę Najświętszą, której Niepokalane
Serce było napełnione Duchem Świętym i która była zasłuchana w Jego natchnienia
by nam pomogła iść najkrótszą drogą do Jezusa Chrystusa, by nam wskazała na
Jego Najświętsze Serce, które jest źródłem życia i świętości, i które jest miłości
pełne - jako na cel życia.
Prośmy Ducha Świętego, by pomógł znaleźć odpowiedź na pytanie, jakie jest to moje serce? Czy jest
zdolne, by ponad dobra materialne, różne upodobania ukochać Boga Ojca, Syna Bożego i Ducha
Świętego? Jakie wartości najbardziej
sobie cenię? Czy wiara w Boga Trój-Jedynego jest dla mnie katolika najwyższą
wartością? Czy tę wiarę wyznaję także publicznie i bronię jej w razie
zagrożenia?
Duch Święty, który
zstąpił w płomieniach ognia na Ziemię w dzień Zielonych Świąt daje odpowiedź na wszystkie pytania i
problemy ludzkie, wszak On ciągle żyje w ogromnej świątyni świata. Jest też konkretnie wśród nas i działa w nas
nieustannie. Wzorem życia Duchem Świętym jest Matka Najświętsza. Dlatego trwajmy
z Nią na modlitwie jak ongiś w Wieczerniku. Zatopmy się w głębokiej
c i s z y, byśmy mogli odczuć
Smak Tamtego 'Wylania Ducha Świętego" na Matkę Bożą i Apostołów. Wtedy to "rodził
się" Kościół św. .
Duch Święty działa w Kościele; jest duszą Mistycznego Ciała Chrystusa. Działa
poprzez Sakramenty św., jak przez sakrament bierzmowania, małżeństwa, kapłaństwa
czy przy innych wydarzeniach Kościół przywołuje Ducha Świętego.
Duch Święty otwiera
nasze serca na Miłość Jezusa Eucharystycznego. Napełnia nas swoim Światłem,
byśmy nie błądzili w ciemnościach, zawsze karmili się Prawdą, odczuwali głód
Chleba Eucharystycznego, a przez
Eucharystię rozgrzewali się miłością Boga i każdego człowieka, zaznawali
pokoju serca, żyli radością dzieci Bożych i pragnęli Nieba.
Współczesny świat
założył sobie inną strategię życia; życia bez Boga, bez Jego praw, bez dojścia do
całkowitej prawdy o Najświętszym Bogu, o wszechświecie, o człowieku w jego relacjach do Boga i drugiego człowieka. Dlatego ten świat pozbawiony
Światła Ducha Świętego, tkwiący w ciemnościach, beznadziejności, smutku,
konfliktach i wojnach - potrzebuje uzdrowienia. A tym
uzdrowieniem jest powrót do Boga, do respektowania Jego praw w życiu osobistym,
społecznym, państwowym, do szczerego nawrócenia rządzących państwami i
decydentów o życiu innych - do nawrócenia nas wszystkich. Dopiero wtedy nastanie
koniec wojny i wszelkich epidemii, koniec zniewolenia ludzi strachem,
kłamstwami.
I wtedy nastanie pokój. Zapewnia nas o tym Matka Boża Fatimska.
Żeby tak się stało,
idźmy z tym programem do naszej Królowej Różańca św., - Pani Fatimskiej z
Różańcem w ręku. Ona zaprowadzi nas do Swego Syna i wskaże na Źródło Mocy i
Zwycięstwa - na Tabernakulum. I powie, przyjmujcie Pana Jezusa z głęboką wiarą w Komunii św. i adorujcie Go w Sakramencie Miłości. Publicznie
zamanifestujcie na ulicach miast i wiosek w uroczystość Bożego Ciała, że należycie
do Niego. Z ludźmi mówcie o Bogu, głoście Go i wyznawajcie. A z Bogiem
rozmawiajcie o ludziach, walcząc na modlitwie o ich wiarę, łaskę i świętość.
Niech wszyscy zrobią miejsce Bogu w swoich sercach i domach.
Zróbcie Mu miejsce,
Pan idzie z Nieba - pod postaciami ukryty chleba.
Matko Najukochańsza, Pełna Łaski, oddajemy Ci pod szczególną opiekę
naród polski z prośbą, by dotrzymał wierności Bogu, by nie uległ naciskom
bezbożnych ideologii, a dla świata był przykładem. A w tym narodzie, spojrzyj
łaskawie na tych najbiedniejszych: chorych, samotnych, opuszczonych przez
własne rodziny, pozostających bez pomocy w cierpieniu w szpitalach czy w domach.
Zamknij ich w Twoim kochającym Sercu. Tam
będą bezpieczni!
****
SIERPIEŃ. Maryjny miesiąc, a rozpoczyna go Matka Najświętsza, zwana "Anielska", której Zastępy Aniołów cześć Jej oddają. Następnie "Wniebowzięta" jako Matka Syna Bożego, zachwycająca Niebo, do którego z duszą i ciałem została wzięta i raduje się pełnią chwały.
"Matka
Boska Częstochowska", królująca
na Jasnej Górze -"Tarcza i Obrona Narodu Polskiego". Uwielbiajmy
Trójcę Przenajświętszą za te wielkie wyróżnienia Maryi Dziewicy, że została Matką Syna Bożego, a na Golgocie dana nam
przez Jej Syna jako Matka wszystkich
ludzi, a dla narodu polskiego została Królową
Korony Polskiej. Tyle tytułów, tyle imion masz Maryjo, a najbliższy nam
wszystkim jest tytuł - MATKA.
Z
głębi naszych serc wydobywają się akordy miłości do Najukochańszej Matki. Na
Jasną Górę, do Jej Tronu wędrują różnymi ścieżkami - drżąc i wzdychając - Jej
dzieci.
Drżąc - bo niepokój i jutro niepewne - bo wojna w pobliżu
naszych granic - bo nasza wiara w Boga słabnie i nie przekłada się na życie. Drżąc - bo młode pokolenie szuka ideałów
u niewłaściwych źródeł, przyjmując to, co proponuje jej współczesny bezbożny
świat.
Drżąc - bo małżeństwa narażone są na "epidemię"
rozwodów, skutkiem czego jest coraz więcej rozbitych rodzin i osieroconych
dzieci. Drżąc - bo Polska tonie w
alkoholu przez co łatwo poddaje się wpływom szatana i wszelkiemu zniewoleniu.
Dziś,
nie "potop szwedzki" nas zalewa, ale potop zatruwający ducha narodu.
W
całym świecie toczy się bezpardonowa walka o dusze ludzkie. Walka się
nasila, a ludzie się poddają. Wartości moralne w oczach wielu zgasły już i
zapanowała niszcząca swawola obyczajowa. Gdzie pójdziemy po ratunek jak nie do
Matki? Tylko Ona może nas uratować od zguby duchowej. Idźmy do Niej z sercem
gorejącym miłością, z różańcem w ręku i prośmy: Maryjo, spraw ten cud, by zawsze był wierny Tobie, polski lud.
Oczy Najczulszej naszej Matki patrzą na
nas ... wyczekują ... pytają ...
Patrzą
- na nasze słabości, upadki i grzechy, na borykanie się z trudnościami
życia.
Wyczekują
- prawdziwej naszej miłości do Boga i
ludzi, całkowitego zaufania, także uleczenia
ran duchowych i szczerego nawrócenia.
Pytają
- o naszą wiarę, czy z niej
wyprowadzamy wnioski na życie, by było coraz bardziej oddane Bogu. I czy spraw
Bożych nie odkładamy na "później", co może się okazać, że jest już za późno?
Oczy Matki pytają i czekają na
odpowiedź.
Odpowiedzią naszą niech będzie gotowość
czynienia tego, co jest najważniejsze w
życiu; a najważniejsze jest zbawienie. Wszelkie
starania w życiu ziemskim winny zmierzać do osiągnięcia świętości, do której
powołani są wszyscy ludzie. Bóg jest sprawcą świętości, obdarzając człowieka skarbem
wiary i drogocenną perłą miłości, a człowiek współpracując z łaską
Bożą, może tę świętość osiągnąć. Łaski zbawienia wysłużył nam Jezus Chrystus
przez swoją Mękę i Śmierć na Krzyżu i przez Zmartwychwstanie. Czyż może być coś
najdroższego, największego niż odkupieńcza miłość, która objawia się w
eucharystycznej Ofierze, gdzie Jezus Bóg Żywy i Prawdziwy daje nam Siebie w
Komunii św.? Trzeba gorąco prosić o dar
wiary i na miarę tej wiary widzieć
jak Bóg jest aż tak blisko, że możemy
Go przyjąć do serca, że jest o nas tak zatroskany, iż te troski bierze na
Siebie. Mówi: Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a
Ja was pokrzepię ( Mt 11, 21). Jeśli nie słyszę tego Głosu, to znaczy,
że za mało żyję wiarą. Prośmy Matkę Najświętszą o pomoc, byśmy tak wierzyli jak
Ona, tak ufali jak Ona i tak kochali jak Ona.
Oto
droga maryjna, która bez pomyłki i na pewno zaprowadzi nas do celu - do Nieba.
Pamiętajmy
o rocznicy Powstania Warszawskiego. W łączności z Bohaterami walczącymi o wolność i niepodległość, módlmy się
za Polskę, by była zawsze wierna Bogu, swej Królowej, Kościołowi i Ojczyźnie.
_________________
WSŁUCHUJMY
SIĘ W GŁOS Z FATIMY
"Sobótka" - Lipiec 2022 r.
LIPIEC. Pełnia lata. Czas urlopów,
wypoczynków, w szkołach - pierwszy miesiąc wakacji - czas wędrówek, a dla
rolników czas żniw; trudu i znoju w zbierania chleba, by nas wyżywić, dlatego
obejmijmy ich szczególną pamięcią modlitewną. Dla wszystkich, to czas nawiązywania
serdecznych kontaktów międzyludzkich po długim odizolowaniu spowodowanym
pandemią wirusową. Ale to czas także
odświeżenia, utwierdzenia czy wywalczenia kontaktów z Bogiem, które były
ograniczone, zminimalizowane, albo nawet zerwane również z powodu epidemii,
która wywoła panikę lęku, także przed Bogiem, co skutkowało osłabieniem wiary,
a niekiedy jej utratą.
Teraz jesteśmy już o wiele bogatsi w
doświadczenia, mądrzejsi i roztropniejsi.
Dlatego znajdźmy czas na rozmowę z Bogiem, byśmy znaleźli radość i pokój
serca, dostrzegali miłującego nas Boga w dziełach stworzonych. Uwielbiajmy Boga
Pana i Stworzyciela Wszechrzeczy. Umiejmy zmysłem nadprzyrodzonym odczytywać "Piątą
Ewangelię", tj. cały wspaniały, przebogaty, cudny kolorowy świat.
Jednakże, współczesny człowiek, który przez postęp naukowy odkrył wiele
tajemnic świata, uważa, że to on jest
stworzycielem tego świata, że to od niego wszystko zależy, dlatego
odrzuca Boga. To tragedia współczesności, która prowadzi w sferze materialnej do
globalnej nędzy, niesprawiedliwości, konfliktów, wojen., a w sferze ducha do
upadku moralnego czyli do duchowej śmierci. Często stawiamy pytanie, dlaczego w
świecie jest tyle zła? Jeden z teologów próbuje odpowiedzieć na to pytanie,
mówiąc, że to zło jest też konkretne moje i że za mało jest świętych. A
dlaczego jest ich tak mało? Bo
tak mało ludzi chce zapomnieć o sobie i
zostawić siebie dla Boga. Potwierdza to również św. Faustyna, której Pan
Jezus dał poznać wszystkie grzechy świata w jednym dniu popełnione. Ona zdziwiła
się, że mimo ogromu tego zła, Bóg pozwala jeszcze istnieć ludzkości. I
powiedziała: Pan dał mi poznać, kto podtrzymuje istnienie ludzkości; to są dusze
wybrane. Kiedy dopełni się miara wybranych, świat istniał nie będzie. (Dz.,
926). Zapomnieć o sobie jest łaską wielką, to oznacza, że nie ma wtedy lęków,
trosk, Bóg stanie się wszystkim. Zatem, trzeba uwierzyć w Jego miłość i że ta
miłość rozlewa się w Eucharystii. Jezus
Żywy Bóg i realnie Obecny w Eucharystii może wszystko dla nas uczynić, bo nas
bardzo kocha. Przez całe nasze życie walczy o nas i pragnie byśmy na Jego
miłość otwierali się. Trzeba w to uwierzyć. Dziś wiara przechodzi przez próbę. Ludzie
często wątpią, gdy dotyka ich bolesne doświadczenie i pytają gdzie jest Bóg? Zaś,
gdy dobrze się im powodzi, mówią; sami sobie świetnie radzimy, po co nam Bóg. Tymczasem
życie bez Boga traci sens i prowadzi do nikąd. Nasze zadanie na każdy dzień - to zabieganie
o wzmocnienie wiary poprzez modlitwę i życie sakramentalne.
O zrozumienie jak żyć wiarą - trzeba prosić
o pomoc Matkę Bożą. Ona nam podpowie co mamy czynić. Z pewnością powie, żebyśmy
mieli oczy szeroko otwarte na drugiego człowieka; widzieli troski osób
bliskich, sąsiadów, znali bóle cierpiących krzywdy, chorym, samotnym i zrozpaczonym
zanieśli pomoc i wskazali jeszcze na ratunek w Bogu.
Uczmy się żyć jak Maryja, która śpieszy z pomocą do swojej krewnej Elżbiety, ratuje
trudną sytuację w Kanie Galilejskiej, trwa
wiernie do końca pod Krzyżem swego Syna i razem z Nim cierpi dla naszego
zbawienia. Jej rola na tym się nie kończy, Ona jest z nami dziś, jest z całą
ludzkością. Jest zatroskana o potrzeby doczesne ludzi, ale przede wszystkim o zbawienie.
Przychodzi z woli Boga na ziemię w swych Objawieniach. W Fatimie - upomina grzeszników, by przestali obrażać Boga i prosi
nas o pomoc w ich nawróceniu do Boga.
Prosi o wynagradzanie za grzechy świata przez Różaniec, nabożeństwo pierwszych sobót miesiąca pokutę, życie Eucharystią. Mówi, że jeśli
świat się nawróci do Boga i będzie
przestrzegał Jego Praw, wojna się skończy i nastanie pokój.
Wówczas
Zatryumfuje Chrystus Król i Niepokalane Serce Maryi.
WSŁUCHUJMY SIĘ W GŁOS Z FATIMY
"Sobótka"
-Czerwiec -- 2022 r.
CZERWIEC - miesiąc szczególnego kultu Najświętszego Serca Pana Jezusa i Tajemnicy Eucharystii. Jesteśmy również w przededniu uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Są to wielkie wydarzenia w życiu Kościoła. Niech one będą punktem centralnym naszych przemyśleń i modlitw. Prośmy Matkę Najświętszą, której Niepokalane Serce było napełnione Duchem Świętym i która była zasłuchana w Jego natchnienia by nam pomogła iść najkrótszą drogą do Jezusa Chrystusa, by nam wskazała na Jego Najświętsze Serce, które jest źródłem życia i świętości, i które jest miłości pełne - jako na cel życia. Prośmy Ducha Świętego, by pomógł znaleźć odpowiedź na pytanie, jakie jest to moje serce? Czy jest zdolne, by ponad dobra materialne, różne upodobania ukochać Boga Ojca, Syna Bożego i Ducha Świętego? Jakie wartości najbardziej sobie cenię? Czy wiara w Boga Trój-Jedynego jest dla mnie katolika najwyższą wartością? Czy tę wiarę wyznaję także publicznie i bronię jej w razie zagrożenia?
Duch Święty, który zstąpił w płomieniach ognia na Ziemię w dzień Zielonych Świąt daje odpowiedź na wszystkie pytania i problemy ludzkie, wszak On ciągle żyje w ogromnej świątyni świata. Jest też konkretnie wśród nas i działa w nas nieustannie. Wzorem życia Duchem Świętym jest Matka Najświętsza. Dlatego trwajmy z Nią na modlitwie jak ongiś w Wieczerniku. Zatopmy się w głębokiej c i s z y, byśmy mogli odczuć Smak Tamtego 'Wylania Ducha Świętego" na Matkę Bożą i Apostołów. Wtedy to "rodził się" Kościół św. .
Duch Święty działa w Kościele; jest duszą Mistycznego Ciała Chrystusa. Działa
poprzez Sakramenty św., jak przez sakrament bierzmowania, małżeństwa, kapłaństwa
czy przy innych wydarzeniach Kościół przywołuje Ducha Świętego.
Duch Święty otwiera
nasze serca na Miłość Jezusa Eucharystycznego. Napełnia nas swoim Światłem,
byśmy nie błądzili w ciemnościach, zawsze karmili się Prawdą, odczuwali głód
Chleba Eucharystycznego, a przez
Eucharystię rozgrzewali się miłością Boga i każdego człowieka, zaznawali
pokoju serca, żyli radością dzieci Bożych i pragnęli Nieba.
Współczesny świat założył sobie inną strategię życia; życia bez Boga, bez Jego praw, bez dojścia do całkowitej prawdy o Najświętszym Bogu, o wszechświecie, o człowieku w jego relacjach do Boga i drugiego człowieka. Dlatego ten świat pozbawiony Światła Ducha Świętego, tkwiący w ciemnościach, beznadziejności, smutku, konfliktach i wojnach - potrzebuje uzdrowienia. A tym uzdrowieniem jest powrót do Boga, do respektowania Jego praw w życiu osobistym, społecznym, państwowym, do szczerego nawrócenia rządzących państwami i decydentów o życiu innych - do nawrócenia nas wszystkich. Dopiero wtedy nastanie koniec wojny i wszelkich epidemii, koniec zniewolenia ludzi strachem, kłamstwami.
I wtedy nastanie pokój. Zapewnia nas o tym Matka Boża Fatimska.
Żeby tak się stało, idźmy z tym programem do naszej Królowej Różańca św., - Pani Fatimskiej z Różańcem w ręku. Ona zaprowadzi nas do Swego Syna i wskaże na Źródło Mocy i Zwycięstwa - na Tabernakulum. I powie, przyjmujcie Pana Jezusa z głęboką wiarą w Komunii św. i adorujcie Go w Sakramencie Miłości. Publicznie zamanifestujcie na ulicach miast i wiosek w uroczystość Bożego Ciała, że należycie do Niego. Z ludźmi mówcie o Bogu, głoście Go i wyznawajcie. A z Bogiem rozmawiajcie o ludziach, walcząc na modlitwie o ich wiarę, łaskę i świętość. Niech wszyscy zrobią miejsce Bogu w swoich sercach i domach.
Zróbcie Mu miejsce,
Pan idzie z Nieba - pod postaciami ukryty chleba.
Matko Najukochańsza, Pełna Łaski, oddajemy Ci pod szczególną opiekę naród polski z prośbą, by dotrzymał wierności Bogu, by nie uległ naciskom bezbożnych ideologii, a dla świata był przykładem. A w tym narodzie, spojrzyj łaskawie na tych najbiedniejszych: chorych, samotnych, opuszczonych przez własne rodziny, pozostających bez pomocy w cierpieniu w szpitalach czy w domach.
Zamknij ich w Twoim kochającym Sercu. Tam będą bezpieczni!
"Sobótka" - Maj 2022 r.
"Sobótka" - Maj 2022 r.
MAJ. Pieśnią wesela witamy, o Maryjo
miesiąc Twój. Miesiąc
szczególnej audiencji u naszej Matki, a my Polacy dodajmy jeszcze - u Królowej Tysiącletniej
Polski. Jesteśmy dumni, że mamy Najświętszą Królową, ale to nas
też zobowiązuje do zachowania godnej postawy względem takiej Królowej. Ale Ona
nam pomaga przemieniać życie na ludzi dojrzałych i odpowiedzialnych za siebie, za Polskę,
za świat.
Maj,
miesiąc maryjny. Zachwyćmy się Pięknością Dziewicy Maryi, która wśród mroków i
ciemności tego świata - świeci jak Jasna Jutrzenka na firmamencie Nieba i jak busola,
prowadzi nas we właściwym kierunku, tj. do Światłości świata Jezusa Chrystusa.
To Światło świeci dla wszystkich, jednakże
świat odrzuca Boga - woli żyć w ciemnościach grzechu, ulegać szatanowi, który prowadzi
do zguby doczesnej i potępienia wiecznego. Książę ciemności zapanował Rosją,
wywołał wojnę i realizuje zbrodnicze plany mordowania ludzi. Gdzie szukać
ratunku i jak - to my wiemy - powiedziała nam o tym sama Matka Boża w objawieniach fatimskich.
Trwa
okres Wielkanocy, nadal przeżywamy radość ze Zmartwychwstania Jezusa.
To również radość dla Chrystusowej
Matki. Ciesz się Królowo Anielska - wesel się Pani Niebieska...
Dziękujmy Jezusowi za całe dzieło Odkupienia. I za ten jedyny, wyjątkowy Grób,
który pozostał pusty. Dziękujmy Jego
Matce, która razem ze swoim Synem cierpiała i
towarzyszyła Mu w drodze krzyżowej aż na Golgotę. Otrzyjmy Jej łzy boleści
przez szczerą obietnicę poprawy życia, bo grzechy nasze były Jej bólu
przyczyną. Przepraszajmy za zniewagi, za bluźnierstwa, które jak strzały ranią
Jej Niepokalane Serce. Wynagradzajmy Jej miłością, praktyką pierwszych sobót
miesiąca i Różańcem św. A teraz z pokorą przedstawmy Jej nasze sprawy pilne,
ważne i zawsze aktualne. Uczyńmy to ze Sł. Bożą Anną Jenke, która tak się
modliła:
MAJ. Pieśnią wesela witamy, o Maryjo miesiąc Twój. Miesiąc szczególnej audiencji u naszej Matki, a my Polacy dodajmy jeszcze - u Królowej Tysiącletniej Polski. Jesteśmy dumni, że mamy Najświętszą Królową, ale to nas też zobowiązuje do zachowania godnej postawy względem takiej Królowej. Ale Ona nam pomaga przemieniać życie na ludzi dojrzałych i odpowiedzialnych za siebie, za Polskę, za świat.
Maj, miesiąc maryjny. Zachwyćmy się Pięknością Dziewicy Maryi, która wśród mroków i ciemności tego świata - świeci jak Jasna Jutrzenka na firmamencie Nieba i jak busola, prowadzi nas we właściwym kierunku, tj. do Światłości świata Jezusa Chrystusa.
To Światło świeci dla wszystkich, jednakże świat odrzuca Boga - woli żyć w ciemnościach grzechu, ulegać szatanowi, który prowadzi do zguby doczesnej i potępienia wiecznego. Książę ciemności zapanował Rosją, wywołał wojnę i realizuje zbrodnicze plany mordowania ludzi. Gdzie szukać ratunku i jak - to my wiemy - powiedziała nam o tym sama Matka Boża w objawieniach fatimskich.
Trwa okres Wielkanocy, nadal przeżywamy radość ze Zmartwychwstania Jezusa.
To również radość dla Chrystusowej Matki. Ciesz się Królowo Anielska - wesel się Pani Niebieska... Dziękujmy Jezusowi za całe dzieło Odkupienia. I za ten jedyny, wyjątkowy Grób, który pozostał pusty. Dziękujmy Jego Matce, która razem ze swoim Synem cierpiała i towarzyszyła Mu w drodze krzyżowej aż na Golgotę. Otrzyjmy Jej łzy boleści przez szczerą obietnicę poprawy życia, bo grzechy nasze były Jej bólu przyczyną. Przepraszajmy za zniewagi, za bluźnierstwa, które jak strzały ranią Jej Niepokalane Serce. Wynagradzajmy Jej miłością, praktyką pierwszych sobót miesiąca i Różańcem św. A teraz z pokorą przedstawmy Jej nasze sprawy pilne, ważne i zawsze aktualne. Uczyńmy to ze Sł. Bożą Anną Jenke, która tak się modliła:
Nadal trwa wojna na Ukrainie... Giną
ludzie... Jest piekło na ziemi... Nie ustawajmy w naszych błaganiach o pokój, o
nawrócenie do Boga Rosji i świata całego. Kiedy jest źle i świat się wali, nie próbujmy za
wszelką cenę opierać wszystkiego na sobie by przetrwać, lecz szukajmy oparcia w
Bogu i Jego łasce. Jeżeli swoje życie oprzemy na największym skarbie jakim jest
Eucharystia - nie będziemy się bać. Wszystko, w każdej chwili może rozpaść się
w proch i pył, ale Bóg będzie zawsze z nami, On trwa wiecznie. Chrystus Pan
przelał swoją Przenajświętszą Krew nie za dzieła, które człowiek stworzył,
tylko za każdego człowieka. On się nam daje żywy i prawdziwy w Eucharystii. Każdy
ma dostęp do Niego. Komunia święta, to
nie jest tylko dla dzieci pierwszokomunijnych, osób starszych, chorych - to
Chleb Życia dla polityków, rządzących, ludzi pióra, aktorów, robotników,
nauczycieli, młodzieży - wszystkich. Wszyscy jesteśmy w drodze do celu, abyśmy
w tej drodze nie ustali, to prośmy Jezusa jak uczniowie idący do Emaus, którzy -
choć nie rozpoznali Zmartwychwstałego
Pana, to mówili: Zostań z nami, bo wieczór nadchodzi i dzień się chyli ku wieczorowi. Może i nasz dzień życia chyli się ku
wieczorowi, może okres zdrowia czy dobrego samopoczucia. Zatem, prośmy, by
Jezus został z nami przez Eucharystię.Zapragnijmy łaski głodu Najświętszego
Chleba, a odnajdziemy sens życia.
Nasza
Królowa - Maryja
Gdy wody chrztu spłynęły
na Księcia Mieszka i Dąbrówkę
weszła na polskie ziemie Piastów
ze Synem Chrystusem - Matka Jego Maryja
I odtąd rozmiłowały się w Niej serca
Książąt, Rycerzy i Ludu polskiego
Uwierzyli i zaufali
Pani z Jasnej Góry
"Boga Rodzica Dziewica
Bogiem sławiona Maryja..." -
rozbrzmiewała
pieśń potężna, modlitewna
na skrzydłach Husarii niesiona
od pól Grunwaldu Władysława Jagiełły
po victorię wiedeńską Sobieskiego Jana
I do naszych dni rozlega się ten śpiew...
W katedrze Lwowskiej Król Jan Kazimierz
ogłosił Ją Królową Rzeczy-Pospolitej
I Ta, co od "kolumbryn
silniejsza"
uratowała od Szwedów.
Przez wieki szła Królowa z narodem
choć Ślubów nie zachował...!
Po utracie wolności z wygnańcami była
I na piersiach Powstańców
Ryngrafy błyszczały... jak tarcze
obronne...
Ona - Królowa i Matka... była im
Obroną.
Szła żołnierskim szlakiem
od Westerplatte przez Warszawę, Narvik
Tobruk,
Monte Cassino, Lenino i Berlin
Młodzież Polska
Partyzanci
Akowcy i Harcerze mężnie walczyli
W celi głodowej śmierci w Oświęcimiu
była Matka i Królowa
z Ojcem Maksymilianem
i setkami tysięcy więźniów
I w lagrach Syberii
Bolesna Królowa Polski
trwała i czuwała...
Dziś
czas wolności politycznej
lecz
duch narodu w niewoli
Wartości
moralne w oczach wielu zgasły...
Tylko oczy Jasnogórskiej Madonny patrzą
wyczekują, pytają.
Lidia Tomkiewicz
Gdy wody chrztu spłynęły
weszła na polskie ziemie Piastów
ze Synem Chrystusem - Matka Jego Maryja
I odtąd rozmiłowały się w Niej serca
Książąt, Rycerzy i Ludu polskiego
Uwierzyli i zaufali
Pani z Jasnej Góry
"Boga Rodzica Dziewica
Bogiem sławiona Maryja..." - rozbrzmiewała
pieśń potężna, modlitewna
na skrzydłach Husarii niesiona
od pól Grunwaldu Władysława Jagiełły
po victorię wiedeńską Sobieskiego Jana
I do naszych dni rozlega się ten śpiew...
W katedrze Lwowskiej Król Jan Kazimierz
ogłosił Ją Królową Rzeczy-Pospolitej
I Ta, co od "kolumbryn silniejsza"
uratowała od Szwedów.
Przez wieki szła Królowa z narodem
choć Ślubów nie zachował...!
Po utracie wolności z wygnańcami była
I na piersiach Powstańców
Ryngrafy błyszczały... jak tarcze obronne...
Ona - Królowa i Matka... była im Obroną.
Szła żołnierskim szlakiem
od Westerplatte przez Warszawę, Narvik
Tobruk, Monte Cassino, Lenino i Berlin
Młodzież Polska
Partyzanci
Akowcy i Harcerze mężnie walczyli
W celi głodowej śmierci w Oświęcimiu
była Matka i Królowa
z Ojcem Maksymilianem
i setkami tysięcy więźniów
I w lagrach Syberii
Bolesna Królowa Polski
trwała i czuwała...
Dziś czas wolności politycznej
lecz duch narodu w niewoli
Wartości moralne w oczach wielu zgasły...
Tylko oczy Jasnogórskiej Madonny patrzą
wyczekują, pytają.
Lidia Tomkiewicz
********
WSŁUCHUJMY SIĘ W GŁOS PANI Z FATIMY
"Sobótka" - Kwiecień 2022 r.
Trwa wojna. Ukraina w ogniu... Giną niewinni ludzie, w tym zabijane są dzieci...
Ucieczka w znane i nieznane przed śmiercią napełnia ludzi strachem, niepokojem i
pytaniem co dalej.... jak długo...? Przeżywamy
dramatyczne chwile. Szukamy ratunku... Nagle zaczęliśmy słyszeć : FATIMA WOŁA.!
To GŁOS MATKI BOŻEJ. Mobilizujemy siły ducha. Padamy na kolona przed
Najświętszym Sakramentem, przyjmujemy Jezusa w Komunii św., bierzemy do ręki Różaniec
św. , bo to nasza Siła, nasz Oręż!. Matka Boża Fatimska przypomina nam to, co powiedziała do dzieci wybrańców: Hiacynty,
Franciszka i Łucji: Módlcie się , módlcie się wiele w intencji grzeszników. Wiele dusz idzie do
piekła, bo nie mają nikogo, kto by się za nie ofiarował i modlił... Odmawiajcie codziennie
Różaniec, aby wyprosić pokój dla świata. Ze wszystkiego, co
możecie, składajcie Bogu ofiary jako akt zadośćuczynienia za grzechy, którymi
jest obrażany oraz za nawrócenie grzeszników.... Przyjdę,
aby prosić o poświęcenie Rosji memu Niepokalanemu Sercu i o Komunię św. wynagradzającą w
pierwsze soboty miesiąca... Wreszcie moje Niepokalane Serce
zatriumfuje.Polecenie poświęcenia Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi, dziś, w obliczu
wojny - wypełnił Ojciec św. Franciszek, w łączności z biskupami całego świata. To
wydarzenie miało miejsce 25 marca 2022
r. - w uroczystość Zwiastowania Pańskiego. My nie możemy pozostać na samym
Akcie Poświęcenia. Mamy wypełniać Orędzie Fatimskie. Przypomnijmy sobie, co
Matka Boża powiedziała do s. Łucji: Spójrz, Serce moje otoczone cierniami, które
niewdzięczni ludzie przez
bluźnierstwa ranią. Przybędę w godzinie
śmierci z łaskami potrzebnymi do
zbawienia do tych wszystkich, którzy przez pięć
miesięcy w pierwsze soboty odprawią
spowiedź, przyjmą Komunię Św.,
odmówią jeden Różaniec i przez 15
minut rozmyślania nad piętnastu tajemnicami
Różańcowymi towarzyszyć mi będą
w intencji zadośćuczynienia.Wpatrując się w Serce Maryi, całkowicie oddane Bogu, czcimy w Niej
samego Boga. Ostatecznym celem kultu Niepokalanego Serca Maryi jest być blisko
Boga jak Ona i tam odnaleźć siebie. Ona jest naszą Matką daną nam przez samego
Jezusa na Krzyżu. Otwarte Jej Serce jest naszą pomocą i źródłem wszelkich łask.
Jeśli kochamy naszą Matkę, to bolejemy, gdy jest Ona obrażana, znieważana przez
grzechy. Wynagradzanie za te wszystkie zniewagi i obrazy naszej Najukochańszej Matki są motywem do praktykowania
nabożeństw pierw-szych sobót miesiąca. "Głos" Matki z Fatimy, to
wyraz Jej wielkiej miłości do ludzi, by przestali obrażać Boga straszliwymi
grzechami i nawrócili się, w przeciwnym razie, świat stoczy się w otchłań
zatracenia. Matka Boża przynagla wszystkich ludzi do ratowania świata i dusz ludzkich od potępienia wiecznego, przez modlitwę, szczególnie
Różaniec i pokutę. Jak to czynić, jak ratować
świat, w tym Polskę od zguby - daje nam piękny przykład Anna Jenke - wielka Czcicielka Matki Bożej Fatimskiej w swoich
rozważaniach. Oto One: "Uwierzmy, że jest jeszcze ratunek przez Maryję! Uwierzmy i coś więcej
jeszcze - błagajmy natarczywie!
Błagajmy modlitwą, by nas wyrwała z
drapieżnych szponów alkoholizmu,
demoralizacji, obojętności religijnej. Na
szalę milionów wódki rzucajmy swoje umartwienia - całkowitą abstynencję. Za
wielkie zgorszenia i ponure bez światła łaski życia wielu Polek i Polaków - rzucajmy
do stóp Bożej Matki swoje twarze pełne
wyrzeczeń i umartwienia życia w codziennej pracy domowej i zawodowej. Na
takie życie weźmy sobie Moc, Pokój i Łaskę, to znaczy Jezusa Chrystusa. To
jest prawdziwe źródło naszej odnowy i
przemiany. Tylko
wtedy będzie możliwe zrealizowanie życia chrześcijańskiego, byśmy dawali świadectwo".. (Dz. s. 353). Tak czyniąc, wypełnimy
prośbę Matki Bożej Fatim
********
Wielki Post. Jezus Chrystus dokonuje dzieła zbawienia przez swoją
Mękę i Śmierć na Krzyżu - i przez swoje
chwalebne Zmartwychwstanie. Dla nas jest to czas na powstanie z grzechów, zerwanie z nałogami i prawdziwe nawrócenie do życia z
Bogiem. Trwa
wojna. Czas na otrząśnięcie się z
naszej letniości wobec Boga i ożywienia wiary i miłości przez praktyki pokutne,
częstą spowiedź i uczestnictwo we Mszy św. i przyjęcie Komunii św. adorację
Najświętszego Sakramentu, modlitwy i czyny miłosierdzia. Jest to też najwyższy czas,
byśmy sięgnęli do OBJAWIEŃ FATIMSKICH, wszak
one są zawsze aktualne. Nadal brzmią
słowa Matki Bożej Fatimskiej: Odmawiajcie
codziennie Różaniec o nawrócenie grzeszników, o nawrócenie Rosji... Czyńcie
pokutę i wynagradzajcie za grzechy
raniące Niepokalane Serce Maryi przez odprawianie nabożeństw pierwszych sobót
miesiąca. Jeżeli świat tonący w straszliwych grzechach nie nawróci się do
Boga, to ściągnie na ludzkość straszliwą karę Bożą jak wojny, terror, głód...
To
są prośby i ostrzeżenia Matki Bożej objawiającej się w Fatimie. Pierwsze Jej objawienie było13 maja 1917 r.
następnie przychodziła Matka Boża każdego miesiąca, ostatni raz przyszła 13
października 1917 r. Za każdym razem przekazywała dzieciom swoje prośby i polecenia. Oto jedno z nich z 13 lipca - wówczas ukazała dzieciom
piekło. "Widzieliście piekło, dokąd idą dusze biednych grzeszników. Aby
ich ratować, Bóg chce ustanowić
na świecie nabożeństwo do mego Niepokalanego Serca.
Jeśli zrobi się to, co ja wam mówię,
wiele dusz zostanie uratowanych, nastanie
pokój na świecie. Wojna się skończy. A
jeżeli nie przestanie się obrażać Boga, to za pontyfikatu Piusa XI rozpocznie
się druga,
gorsza wojna (...) Bóg ześle karę na świat za jego zbrodnie przez wojnę, głód, prześladowanie Kościoła i Ojca Św.
Żeby temu zapobiec, przyjdę, by żądać poświęcenia
Rosji memu Niepokalanemu Sercu i ofiarowania Komunii św. w
pierwsze soboty na zadośćuczynienie. Jeśli ludzie me życzenia spełnią Rosja
nawróci się i zapanuje pokój (...). W 1930 r.- 13 października Kościół św. oficjalnie zatwierdził
wiarygodność objawień fatimskich, 31 października 1942 r. Pius XII poświęcił
całą ludzkość Niepokalanemu Sercu Maryi. Świat jednak nie nawrócił się, żył w grzechach,
odwracał się od Boga, co stało się przyczyną wojen, rewolucji, terroru,
powstania bezbożnych ideologii jak: faszyzmu
i komunizmu. Rewolucja bolszewicka stała się źródłem najgroźniejszego zła w świecie,
pochłonęła miliony istnień ludzkich. I przyszła kara: II wojna światowa
ze straszliwymi skutkami. Podczas objawienia się
13 czerwca 1917 r. Matka Boża zapowiedziała Łucji, że przyszłości przekaże jej misję, a tą misją miało być ustanowienie na świecie nabożeństwa do Niepokalanego
Serca Maryi, czyli nabożeństw I pierwszych sobót miesiąca. Objawienie
tej misji miało miejsce 10 grudnia 1925 r.Co my dziś mamy czynić
w obliczu odejścia świata od Boga i wojny? Należy wprowadzić
Orędzie Fatimskie w swoje życie; wypełniać prośbę Matki Bożej, jak to
czyniła SŁ.BOŻA ANNA JENKE. Była młodą
dziewczyną, gdy Episkopat Polski w roku 1946 r. poświęcił Polskę Niepokalanemu
Sercu Maryi i zatwierdził nabożeństwo I sobót miesiąca. Następnie wszystkie
parafie w Polsce oddały się Niepokalanemu Sercu Maryi i wprowadziły nabożeństwo I sobót miesiąca. Jak to wydarzenie
przebiegało w Jarosławiu, odnotowały kroniki parafialne. Tysiące rodzin i
tysiące młodzieży w uroczystym Akcie oddało się Niepokalanemu Sercu Maryi. Anna Jenke w tym wydarzeniu brała
czynny udział. W późniejszym życiu, jako
nauczycielka stała się APOSTOŁKĄ ORĘDZIA FATISMIEGO. Zorganizowała
nieformalną grupę ludzi (ok. 80 osób), które w I soboty odbywały nocne czuwania,
na które Anna przygotowywała rozważania modlitewne, tzw. "Sobótki" .Ta praktyka trwała do końca jej życia, Dziś kontynuuje ją Towarzystwo
Przyjaciół Anny Jenke.
WSŁUCHUJM Y SIĘ W GŁOS Z FATIMY
"Sobótka" - Marzec 2022 r.
MARZEC.
Rozpoczął się Wielki Post - czas szczególny, by głębiej wejść w Tajemnice zbawienia, ale nie dla samej wiedzy, że Chrystus zbawia świat przez Mękę i Śmierć na Krzyżu, lecz dla osobistego włączenia się w dzieło zbawienia. Pan Jezus zbawi nas, ale nie bez nas. Potrzebny jest w tym nasz udział.
W Środę Popielcową, w kościele usłyszeliśmy słowa kapłana: Z prochu powstałeś
i w proch się obrócisz. Pochylaliśmy głowy ciężkie od myśli, spraw i kłopotów, a kapłan posypywał je popiołem, mówiąc: Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię. Oto program naszej pracy duchowej na Wielki Post, którą pragniemy podjąć z Chrystusem przygotowującym się na Mękę i Śmierć na Krzyżu dla naszego zbawienia. Przebywanie Jezusa na pustyni przez 40 dni i nocy o poście i na modlitwie, niech będzie dla nas przynagleniem do podejmowania pokuty, postu, modlitwy by wybłagać Boże Miłosierdzie dla nas grzeszników, nawrócenie świata do Boga i uproszenie upragnionego pokoju na świecie.
By przeżyć owocnie czas Wielkiego Postu, z korzyścią dla ducha, trzeba nam się wyciszyć wewnętrznie, gdyż tylko w C i s z y usłyszymy głos Boga. Cisza wewnętrzna otwiera nas na działanie Boga; musimy zatem uspokoić wewnętrzny i zewnętrzny hałas, niepokój myśli, gwałtowność i zmienność uczuć. Dopiero w takim klimacie dokonują się wielkie rzeczy - realizują się Boże plany.
I tak: w Betlejem przyszedł Jezus w ciszy i przemawiał w ciszy. Objawiał się ludziom też zanurzonym w ciszy. A Matka Jezusa zasłuchana w Słowa Syna, przechowywała je w ciszy swego serca. W Drodze Krzyżowej, towarzyszyła Mu przez swoje milczenie jakby nieobecna. I kiedy bezbrzeżny szary smutek pochłaniał Wzgórze Czaszki, Ona Bolesna stała pod Krzyżem, pogrążona
w C i s z y... Stała do końca jako Czekająca Miłość...
Prośmy Matkę Jezusa i naszą Najukochańszą Matkę, by prowadziła nas drogą wyciszenia do swego Syna, by nasze praktyki podejmowane w Wielkim Poście, jak: udział w Gorzkich Żalach, Drodze Krzyżowej, rekolekcjach, także post, pokuta, dobre uczynki a nade wszystko pełny udział we Mszy św. - były ożywione wiarą i miłością. W przeciwnym razie nasze życie religijne będzie rutynowym spełnianiem zwyczajów, nie mających nic wspólnego z tym co Jezus mówi: Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię. Musimy życiem dawać świadectwo naszej przynależności do Boga. Na to czekają rodzina, sąsiedzi, koledzy
i koleżanki w pracy, czeka Kościół św. społeczeństwo i cały naród. Tylko takie postanowienia wielkopostne - by żyć wiarą na co dzień - mają sens, wszak łączą nas z Jezusem Umęczonym, Ukrzyżowanym z miłości do nas i z bliźnimi. Jesteśmy słabi i grzeszni, toteż nasz cel możemy osiągnąć tylko z pomocą Bożą. Dlatego, przed Jezusem Eucharystycznym błagajmy; Jezu, Ty jesteś wszystkim, możesz uleczyć wszystkie moje biedy, ślepotę moją i ślepotę świata, który odrzuca Boga przez co zdąża do unicestwienia. Ulecz mnie, ulecz świat ze ślepoty niewiary. Uwierzmy w Bożą Miłość i Jego Moc. Błagajmy o Boże Miłosierdzie. Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny - zmiłuj się nad nami.
Od powietrza, głodu, ognia i wojny - wybaw nas Panie.
Od nagłej, a niespodziewanej śmierci - zachowaj nas Panie.
My grzeszni, Ciebie Boga prosimy - wysłuchaj nas, Panie.
Matko, uproś! Matko, ubłagaj! O, Matko nasza - przyczyń się za nami.
Od nagłej, a niespodziewanej śmierci - zachowaj nas Panie.
My grzeszni, Ciebie Boga prosimy - wysłuchaj nas, Panie.
Matko, uproś! Matko, ubłagaj! O, Matko nasza - przyczyń się za nami.
W tym miesiącu, ( 25 III) przypada święto Zwiastowania NMP. Prośmy Niepokalaną Maryję, by nam przybliżała Jezusa w Eucharystii, wszak Ona była pierwszą Jego Adoratorką, gdy nosiła Go w swoim łonie. W każdym cierpieniu i życia znoju, Matka Najświętsza jest z nami. Pamiętamy też o Św. Józefie Oblubieńcu Maryi, w miesiącu, poświęconym szczególnej Jego czci. Prośmy Go o wstawiennictwo u Boga za Kościołem św., Ojczyzną naszą, Rosją, by się nawróciła i za całym światem, by wrócił do Boga - a wtedy nastanie POKÓJ.
Bo tylko BÓG jest WŁADCĄ świata. W Jego ręku są nasze losy. Trwajmy przy Nim mocno!
_____________________
WSŁUCHUJMY SIĘ W GŁOS Z FATIMY
"Sobótka" - Luty 2022 r.
LUTY.
Przed kilku dniami - 2 lutego - obchodziliśmy święto: Ofiarowanie Pańskie - zwane świętem Matki Boskiej Gromnicznej. Józef i Maryja przynieśli Jezusa do świątyni, aby Go przedstawić Panu. Przepisom Prawa Mojżeszowego, poddał się Ten, który jest Panem i Władcą Wszechświata.
Maryja Matka Jezusa, najszczęśliwsza
z matek, przyniosła w swych ramionach Syna, który jest w pełni Bogiem i w pełni
człowiekiem. Starzec Symeon, przebywający w tym czasie w świątyni, pod
natchnieniem Ducha Świętego, powiedział Kim
jest Jezus, że jest Światłością
dla pogan i dany wszystkim narodom dla zbawienia.
I dla wielu będzie znakiem sprzeciwu. A o Matce Jezusa, powiedział: Twoją
duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu. (por.
Łk 2, 35)
Proroctwa
Symeona, w historii ludzkości, dokładnie się wypełniały i nadal się wypełniają.
Chrystus wciąż jest Światłością i Zbawicielem świata, ale jest też "znakiem
sprzeciwu dla wielu". Sprzeciw i
wrogość do Bogu biorą się u ludzi z nieuporządkowanego ich życia, które nie
jest według Prawa Bożego, biorą się z pychy i zakus szatańskich. Ale niebezpieczne
są też obojętność i letniość wyznawców Chrystusa, którzy są tylko o krok od
odejścia od Boga. Słaba wiara, zbyt wielka troska o dobra doczesne, wygodnictwo,
niezrozumienie cierpienia - oddalają ich
od Boga. Jest to zjawisko już powszechne.
Dziś w naszych rozważaniach
modlitewnych stańmy przed obliczem Jezusa Eucharystycznego i wraz z Maryją -
naszą Matką i Królową, w duchu wiary, pokory i prawdy popatrzmy na współczesną rzeczywistość;
na świat, naszą Ojczyznę i naród polski, na wszystkich ludzi żyjących w
warunkach pandemii wirusowej i szukajmy odpowiedzi na pytanie, dlaczego tak się
dzieje, że ludzie nie widzą światła, nie widzą Boga - wolą żyć w ciemnościach i
brnąć w straszliwych grzechach ?
Gdzie szukać ratunku?
Odpowiedź jest prosta; Eucharystia jest naszym jedynym ratunkiem w czasach zamętu i ciemności. Ale dla człowieka współczesnego, Bóg obecny w Eucharystii jest bardzo daleki. Świeckość tak przenika ludzkie życie, że Bóg nie wzbudza już wielkiego zainteresowania. Mało wzrusza największy Cud świata, że Sam Bóg przychodzi na ołtarze w swej realnej obecności i pragnie obdarować Sobą. Ale cóż?- często pozostaje On bez osobowego kontaktu. Nie tylko ateizm, ale obojętność i ignorancja ludzi wierzących stwarza też bolesny dramat. Tymczasem trwają wojny, morduje się nienarodzone dzieci w milionowych liczbach (w roku 2021 zamordowano na świecie 42,5 milionów nienarodzonych dzieci). A świat milczy. Ja-kiego wstrząsu trzeba, by drgnęły ludzkie sumienia na te tragedie? Jakiego zadośćuczynienia, by Boga przebłagać za te straszliwe grzechy? Jakie błagalne modlitwy należy wznosić do Boga o oddalenie kar, jakie nawiedzają dziś wszystkie kraje świata?
Bóg zstępujący codziennie na ołtarz z miłości do człowieka, wciąż jest nierozpoznany, także przez wielu wierzących, którzy opuścili Go z obawy przed zarażeniem wirusem w czasach ostrych restrykcji sanitarnych. Tak trudno nam uwierzyć w realną obecność Boga w Eucharystii. Nasze myśli wciąż krążą wokół spraw doczesnych, a o miłującym nas Bogu - zapominamy. Gdybyśmy mieli wiarę, która by nas olśniła - to zadziwilibyśmy się Bogiem, Jemu oddawali swoje kłopoty, a On przyjął by to wszystko na siebie i obdarzył Miłością.
Trzeba nam być blisko Tej, która najbardziej uwierzyła w obecność Boga żywego - to jest Maryi. Ona dała Jezusowi swoje Ciało przez "fiat" w Nazarecie i przez powtarzanie go aż do ostatniego "fiat" wypowiedzianego przy Krzyżu Jezusa. Była pierwszą Adoratorką Boga-Człowieka, wielbiąc Go przez całe życie. Prośmy Ją, by nam wypraszała łaskę wiary i podprowadzała do tych niezwykłych spotkań z Jezusem w Najświętszej Eucharystii.
Tylko życie w realnej bliskości Jezusa w przyjętej Komunii Św. przynosi pokój, odbiera lęki i strach - czyni człowieka wolnym i szczęśliwym już tu na ziemi.
____________
WSŁUCHUJMY SIĘ W GŁOS Z FATIMY
"Sobótka" - Styczeń 2022 r.
STYCZEŃ -
Pierwszy miesiąc nowego roku 2022. Rozpoczynamy go w Imię Boże. Pierwsza sobota w tym roku przypada na pierwszy dzień stycznia, kiedy to obchodzimy święto Świętej Bożej Rodzicielki. Trwa jeszcze okres Bożego Narodzenia. Radość wielka, wszak narodził się Jezus Chrystus Zbawiciel świata.
Byłaby ona jeszcze większa, gdyby w każdym sercu, w każdej polskiej rodzinie i narodzie narodził się Pan Jezus. Bo nic nie znaczą wszelkie świąteczne akcesoria, jeśli wykluczy się fakt przyjścia na świat Syna Bożego. Owszem, wszystko inne jest też ważne, ale to stanowi tylko dodatek do Cudu Nocy Betlejemskiej. Jednak ze smutkiem należy stwierdzić, że wielu ludziom zapodziało się gdzieś Betlejem, gdzieś sprzed oczu zniknęło - jak mówi poetka (Nulla). Nieszczęściem dla współczesnych rodzin jest utrata wiary, obojętność religijna, eliminacja Boga z życia. Dlatego jest tyle smutku, obaw, lęku. Ale nie załamujmy się, lecz zwróćmy się z gorącym sercem do Świętej Bożej Rodzicielki, która na świat nam Boga przyniosła, by ci którzy utracili wiarę, zagubili się, ulegli propagandzie wszechpanującej bezbożnej ideologii - by w Bogu odnaleźli sens swego życia, czyli na nowo odnaleźli swoje "Betlejem". Z nadzieją powtórzymy słowa poetki: Odnajdziemy Cię na nowo
Miasto Miłości - Domie żywego Chleba -
chociażby nam siedem wierchów żałości
przekroczyć było trzeba.
Przepłyniemy wielkie jeziora słone
łez własnych i łez cudzych. -
Przebrniemy przez opary westchnień
długo tłumionych,
po zrębach rozbitych złudzeń.
Przeczołgamy się jak po wąziutkiej
grobli, po niteczce nadwątlonej nadziei.
Przedrzemy się przez kolczaste zasieki
żałoby do Ciebie, Stajenko Cudu -
Betlejem.
Odszukamy Ciebie, Ziemio Bożego uśmiechu - ...
Miasto wyciągniętych Rączek Dziecięcych. (Nulla)
Zatem, z nadzieją i radością wchodźmy w nowy rok. Idźmy nie sami, lecz z Świętą Bożą Rodzicielką. Wszystko czyńmy z Nią i przez Nią. Matka ma swoje plany względem swoich dzieci - tj. względem nas. Prośmy Ją, by nas prowadziła po bezpiecznej drodze do Boga, a my oddajmy się całkowicie do Jej dyspozycji jak to czyniła Sługa Boża Anna Jenke, mówiąc: Bez Matki Bożej nic nie zaczynać - z Nią wszystko się uda. Nade wszystko, prośmy, by nas uczyła jak żyć wiarą, o czym przypomniał nam Benedykt XVI w następujących słowach:
Wejdźmy do szkoły Maryi, aby Ona nas pouczyła, jak żyć wiarą,
jak w niej wzrastać, jak obcować z tajemnicą Boga w zwyczajnych,
codziennych momentach naszego życia.
Zaproszenie Benedykta XVI do "szkoły Maryi" niech będzie naszym przesłaniem do realizacji, a przybędzie nam spokój i radość, mimo smutnej rzeczywistości w jakiej przyszło nam żyć. Prośmy:
Pełna łaski i mocy z Nazaretu Maryjo,
światu dałaś zbawienie
przez pokorne "fiat"
Świętość uproś rodzinom
- Święta Matko, Dziewico.
Stań na straży każdego
budzącego się życia.
Szukająca Jezusa po
zaułkach i drogach,
Prowadź dzieci i młodzież na
naukę o Bogu.
__________________
WSŁUCHUJMY SIĘ W GŁOS Z FATIMY
"Sobótka" - Grudzień 2021 r.
GRUDZIEŃ. Adwent - czas oczekiwania na przyjście Jezusa Chrystusa. Msza św. roratnia o świcie, ubrana adwentowa świeca tworzą odpowiedni nastrój i wprowadzają nas w głębię Tajemnicy Wcielenia Syna Bożego. Lud Boży od wieków wołał w tęsknocie:
Niebiosa
spuście rosę, niech się otworzy ziemia, niech zrodzi Zbawiciela.
Mowa jest o
rosie. A co oznacza rosa, to najlepiej wiedzą ludzie pustyni. Mówią, że
pustynia czasem płacze. Rosa, która spada cicho, bez hałasu, dyskretnie,
niewidzialnie - ożywia życie na pustyni. Tak też działa Bóg, który ożywia życie
na pustyni dusz ludzkich, jeśli te dusze zapragną żyć Bogiem.
Współczesny świat duchowo stał się wielką pustynią. Ziemia bez Boga wyschła. Nie ożywią ją bogactwa materialne, fortuna, pieniądz. Ta pustynia duchowa wciąż się powiększa; obejmuje państwa i narody, również Polskę. Jednakże Opatrzność Boża jest i na pustyni, bo tam są ludzie i czuwa nad nimi. Czuwa również nad nami, mimo, że wielu żyje tak, jakby Boga nie było. A Bóg jest i pojawia się jak rosa cicho, bezszelestnie, dyskretnie, najspokojniej i ożywia nasze życie. Pojawia się gdy nam smutno i gdy radośnie, gdy cierpimy i tęsknimy za tymi co odeszli, gdy lękamy się o życie i boimy się śmierci. W tym wszystkim On jest z nami, blisko... Jeśli my tego nie odczuwamy, to dlatego, że nasza wiara jest nikła, zbyt liczymy na własne siły i nie prosimy o przymnożenie nam wiary. Natomiast za dużo jest w nas krytyki i narzekania, że nie ma autorytetów ani w państwie, ani w Kościele, by móc się na nich oprzeć, że kościoły pustoszeją z winy duchowieństwa, że Kościół sprzeciwia się legalizacji małżeństw homoseksualnych i aborcji, i jeszcze wiele innych zarzutów stawianych także przez ludzi wierzących. A brak jest dogłębnego wejrzenia we własne życie.
Adwent jest czasem refleksji i wyciszenia, by z tym bagażem krytykanctwa, niezgody nie iść do Betlejemskiej Szopki na powitanie Narodzonego Syna Bożego
- Maleńkiej
Miłości.
Trzeba wyciszyć
się, bo tylko w Ciszy usłyszymy Głos Boga. W Ciszy Nocy Betlejemskiej rodził
się Jezus - Syn Boga Żywego. Zatem, niech umilkną różnego rodzaju publikatory
medialne choć na trochę, które zabierają ciszę i w zjednoczeniu z Jezusem Eucharystycznym,
w modlitwie żarliwej, w miłości świadczonej naszym bliźnim podążajmy do
Betlejem, by spotkać Jezusa - Wcielonego Boga. Wówczas nasze serca wypełnią się
radością i pokojem.
Idźmy nie sami, lecz z Niepokalaną Dziewicą Maryją, wywyższoną przez samego Boga, która pojawiła się na horyzoncie jak Jasna Jutrzenka na firmamencie nieba, rzucająca Światło na cały glob ziemski. Idźmy ze Św. Józefem- Jej Oblubieńcem. Pokorna Dzieweczka z Nazaretu, przez swoje "Fiat" - na świat przyniosła Jezusa - Zbawiciela ludzi i narodów. Spełniły się wzdychania ludu:
Niebiosa
rosę spuście nam z góry, Sprawiedliwego wylejcie chmury.
Tęsknota została
zaspokojona. Niepokalana stała się Matką Boga i ludzi.
Przed Nią rozmodlona ziemia będzie klęczeć w pokorze i będą Ją sławić wszystkie narody... Ona weźmie na siebie nasze troski i zwątpienia, prośby i błagania. Ona będzie prowadzić ludzkość do swego Syna. Czy wszyscy skorzystają z Jej matczynej troski o życie z Bogiem, o dochowanie wiary do końca, także w czasach próby?
Czy
jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na
ziemi, gdy przyjdzie? (Łk. 18, 8).
Wielu wzgardzi Jej troską, odejdzie od Boga, pogrąży się w straszliwych grzechach, boleśnie raniąc Jej Niepokalane Serce. Wielu za miłość odpłaci się obojętnością, co też prowadzi do zguby. Niepokalana Matka nieustannie szuka zagubionych i prosi nas o pokutę, o Różaniec, by się ludzie nawrócili i nie zginęli dla wieczności.. Módlmy się również za siebie samych, byśmy nigdy nie usłyszeli słów Pana Jezusa: Czy i wy chcecie odejść? (J 6, 67). Niech nigdy taki moment nie nastąpi.
Na szczęście jest bardzo dużo ludzi, którzy okazują swą wierność Bogu i miłość, zabiegają o uświęcenie własne, także o świętość innych. Chciejmy do nich należeć, a Bóg nie poskąpi nam swej łaski.
Czekam na Ciebie, Jezu mój mały -
Ciche błagania ku Tobie ślę
_________________________
WSŁUCHUJMY SIĘ W GŁOS Z FATIMY
"Sobótka" - Listopad 2021 r.
LISTOPAD. Przeżyjmy
ten miesiąc w łączności z naszymi drogimi Zmarłymi, ze Świętymi
w Niebie. Wyznając
wiarę w Świętych Obcowanie -
pogłębiajmy więź z tymi, którzy osiągnęli już cel swego życia. Razem ze Zmarłymi
tworzymy jeden, wielki Kościół pełen tęsknoty za Bogiem. Stoimy w zadumie przy
grobach naszych bliskich i ... zastanawiamy
się jaki jest cel naszego życia? Czeka
nas Wieczność - to pewne, ale jaka ona będzie, czy aby szczęśliwa? Jak żyć, by taka była? Jak i co poprawić, by trwać w łączności z Bogiem
? Prośmy naszych drogich Zmarłych i Wszystkich
Świętych, by się wstawiali za nami
w Niebie, byśmy
zobaczyli Boga i Jego Piękność już tu na ziemi, a potem w wieczności.
Maryja -Matka Jezusa i Matka nas
wszystkich ukazuje nam sens naszego życia ziemskiego, które w pełni dokona się dopiero
w wieczności. Skierujmy zatem do Niej nasz wzrok i serce. I prośmy, by była
naszą Przewodniczką w drodze do zbawienia. Bez przewodnika można łatwo
zbłądzić, zejść z właściwej drogi - i co najważniejsze - nie dojść do celu.
A to już dzieje
się we współczesnym świecie; ludzie zeszli z drogi prowadzącej do Boga
i podążają do nikąd...
Najpierw utrata wiary, a ta prowadzi do odrzucenia Boga, do wzgardy Nim, miejsce
Boga zajmuje człowiek, czyniąc siebie bogiem. Świat tonie w grzechach,
wywracając do góry nogami cały porządek natury ustalony przez Boga.
Trwa dramat czasów. Ludzie wiary szukają
ratunku, ale nie zawsze wiedzą gdzie go znaleźć. A tu wystarczy wyciszyć się i
zwrócić się o pomoc do Źródła Prawdy - do samego Boga, do Matki Najświętszej i
prosić o ożywienie wiary. Jeśli będzie ona mizerna w nas samych i w narodzie
polskim, to dojdzie do wielkich zniewag, profanacji wszelkich świętości. Już to
ma miejsce; ostatnio doszło do zniewagi Krzyża św. w Szczecinie i Zielonej
Górze. Aż serce z bólu staje na wiadomość o tej profanacji. Człowiek
mieszkający w katolickiej Polsce postanawia odpiłowywać przydrożne Krzyże. I już
to uczynił. Inny bezbożnik strącił w kościele Krzyż i podeptał Go w bestialski
sposób. Te bolesne fakty wołają
o ekspiacje
! Na przebłaganie Boga, ofiarujmy modlitwy Różańcowe, Drogi Krzyżowe, akty pokutne,
ofiary. Niech ręka zbrodnicza już nigdy nie sprofanuje Krzyża św. Wizerunku
Matki Bożej, Obrazów św. Niech na ziemi Wielkich Świętych Polaków: Św.
Maksymiliana, Św. Jana Pawła II, Bł. Jerzego, Bł. Wielkiego Prymasa Stefana
Wyszyńskiego i innych Świętych Wyznawców i Męczenników - nie dojdzie do szatańskich
wyczynów.
w Niebie, byśmy zobaczyli Boga i Jego Piękność już tu na ziemi, a potem w wieczności.
Maryja -Matka Jezusa i Matka nas wszystkich ukazuje nam sens naszego życia ziemskiego, które w pełni dokona się dopiero w wieczności. Skierujmy zatem do Niej nasz wzrok i serce. I prośmy, by była naszą Przewodniczką w drodze do zbawienia. Bez przewodnika można łatwo zbłądzić, zejść z właściwej drogi - i co najważniejsze - nie dojść do celu.
A to już dzieje się we współczesnym świecie; ludzie zeszli z drogi prowadzącej do Boga
i podążają do nikąd... Najpierw utrata wiary, a ta prowadzi do odrzucenia Boga, do wzgardy Nim, miejsce Boga zajmuje człowiek, czyniąc siebie bogiem. Świat tonie w grzechach, wywracając do góry nogami cały porządek natury ustalony przez Boga.
Trwa dramat czasów. Ludzie wiary szukają ratunku, ale nie zawsze wiedzą gdzie go znaleźć. A tu wystarczy wyciszyć się i zwrócić się o pomoc do Źródła Prawdy - do samego Boga, do Matki Najświętszej i prosić o ożywienie wiary. Jeśli będzie ona mizerna w nas samych i w narodzie polskim, to dojdzie do wielkich zniewag, profanacji wszelkich świętości. Już to ma miejsce; ostatnio doszło do zniewagi Krzyża św. w Szczecinie i Zielonej Górze. Aż serce z bólu staje na wiadomość o tej profanacji. Człowiek mieszkający w katolickiej Polsce postanawia odpiłowywać przydrożne Krzyże. I już to uczynił. Inny bezbożnik strącił w kościele Krzyż i podeptał Go w bestialski sposób. Te bolesne fakty wołają
Przepuść Panie, przepuść ludowi
Twojemu,
i nie bądź na nas
zagniewany na wieki
Mimo naszych upadków, grzechów Bóg nie
przestaje nas kochać. Oczekuje opamiętania i nawrócenia grzeszników. O tym mówiła
Matka Boża w swoich Objawieniach i prosiła
o Różaniec i pokutę dla ratowania świata od
zguby i wiecznego potępienia. Za szerzące się zło, wynagradzajmy Bogu naszą
miłością; pogłębianiem wiary w cud Eucharystii. Niech dotrze do nas myśl, że
Bóg czeka na nas na ołtarzu, że to od Niego wszystko zależy. Może zobaczymy jak
bardzo pogubiliśmy się, że uważamy za nieszczęście to wszystko co się dzieje w
przyrodzie: niszczycielskie huragany, ulewy, pożary itp., a może nie myślimy,
że te klęski dopuszcza Bóg. On chce nas w ten sposób ratować z wielkiego zagubienia.
Wiara jest trudna, ale tylko ona pozwala nam zobaczyć, że tu, na ołtarzu jest
żywy Bóg w Eucharystii, który kocha nas i pragnie karmić swoim Ciałem, abyśmy
nie zginęli dla wieczności.
Kiedy uwierzymy
w to, będziemy uratowani i uratowany będzie cały świat.
o Różaniec i pokutę dla ratowania świata od zguby i wiecznego potępienia. Za szerzące się zło, wynagradzajmy Bogu naszą miłością; pogłębianiem wiary w cud Eucharystii. Niech dotrze do nas myśl, że Bóg czeka na nas na ołtarzu, że to od Niego wszystko zależy. Może zobaczymy jak bardzo pogubiliśmy się, że uważamy za nieszczęście to wszystko co się dzieje w przyrodzie: niszczycielskie huragany, ulewy, pożary itp., a może nie myślimy, że te klęski dopuszcza Bóg. On chce nas w ten sposób ratować z wielkiego zagubienia. Wiara jest trudna, ale tylko ona pozwala nam zobaczyć, że tu, na ołtarzu jest żywy Bóg w Eucharystii, który kocha nas i pragnie karmić swoim Ciałem, abyśmy nie zginęli dla wieczności.
Kiedy uwierzymy w to, będziemy uratowani i uratowany będzie cały świat.
Jeśli Bóg trzyma ten świat - to tylko dzięki tym Hostiom Św.
I dzięki rękom Maryi, które błagają ... (Anna Jenke)
I dzięki rękom Maryi, które błagają ... (Anna Jenke)
Pamiętajmy o
kolejnej rocznicy odzyskania niepodległości Polski po długiej niewoli.
Dziękujmy Bogu i
Maryi Królowej Polski za odzyskany dar wolności.
Dziękujmy także wszystkim
Polakom, którzy polegli za służbę Bogu i Polsce.
Dziękujmy Bogu i Maryi Królowej Polski za odzyskany dar wolności.
Dziękujmy także wszystkim Polakom, którzy polegli za służbę Bogu i Polsce.
_________________________
WSŁUCHUJMY SIĘ W GŁOS Z FATIMY
"Sobótka" - Październik 2021 r.
PAŹDZIERNIK. Miesiąc wyjątkowy i ważny w Boże wydarzenia. Nawiązując do Objawień Fatimskich - ostatnie miały miejsce właśnie 13 października 1917 roku. Było to szóste Objawienie. Wówczas, obok słońca, pojawił się Święty Józef z Dzieciątkiem Jezus na ręku i Matka Boża Różańcowa. Święty Józef pobłogosławił rzesze ludzi, czyniąc trzy razy znak Krzyża św. Dzieciątko Jezus uczyniło to samo.
Bieżący rok poświęcony jest Św. Józefowi. Milcząc, przemawiał ON do nas, do polskiego narodu, do świata całego. Czy słuchaliśmy Go? Czy przebił się przez gąszcz hałaśliwych mediów, jazgot nośników elektronicznych wypełniających przestrzeń publiczną, również i prywatną. Święty Józef, Oblubieniec Bogarodzicy Dziewicy, Opiekun rodzin, któremu Bóg powierzył ojcowskiej opiece swojego Syna i Jego Niepokalaną Matkę - jest również i naszym Opiekunem. W bieżącym roku przypatrywaliśmy się bliżej Św. Józefowi i polecaliśmy Mu nasze sprawy. Niezawodny Orędownik u Boga wypraszał nam łaski.
Ten cichy, milczący Święty - w swej
roli i przeznaczeniu - jest głośny w każdym czasie. Wierni od wieków zwracali
się do Niego o pomoc w trudnych sprawach i byli wysłuchiwani. W dzisiejszych
czasach tym bardziej jest potrzebny, tym bardziej błagajmy Go o ratunek dla
ludzkości atakowanej ze wszech stron przez szatana. Prośmy Go usilnie:
Święty
Józefie, Postrachu duchów piekielnych - módl się za nami. Spójrz, zagrożone
są rodziny, młodzież przez bezbożne
ideologie. Błagamy Cię, Podporo rodzin ... Ozdobo życia rodzinnego -
módl się za nami.
Episkopat Polski, znając przemożną rolę Świętego Józefa w Kościele św. i w życiu narodu - 7 października b. r. w sanktuarium kaliskim zawierzy Kościół, naród polski pod Jego szczególną opiekę. Aktu Zawierzenia dokonają Biskupi w dniu, kiedy wspominamy Najświętszą Marię Pannę Różańcową. A zatem, Święty Józef wraz z Maryją zapukają do drzwi naszych serc, prosząc o zamieszkanie w nich na teraz, na zawsze. Przyjdą, jak kiedyś w Fatimie 13 października 1917 r. Święty Józef z Dzieciątkiem Jezus na ręku i Maryja oznajmująca, że jest Królową Różańca św. i pobłogosławią nas... Wówczas, odbije się raz jeszcze głośnym echem wołanie Pani Fatimskiej: Odmawiajcie codziennie różaniec. Módlcie się o nawrócenie grzeszników... czyńcie pokutę ...
Bo tylko to może uratować świat od zguby doczesnej i zatracenia piekielnego.
Mamy dwie potężne bronie do walki z mocami ciemności, to Ofiara Mszy świętej i Różaniec. Skoro świat istnieje, to dzięki Ofierze Mszy św. W Eucharystii moc Boga zstępuje po to, żeby przemieniać mnie na lepsze, inne osoby, narody, cały świat. Czy serca ludzkie są otwarte na przyjęcie Boga żywego w Eucharystii? Niestety, wielu zamyka je świadomie i dobrowolnie. I to jest dramat. Bo na ten świat Bóg chce rozlewać fale swojej dobroci, ale cóż - człowiek często stawia zaporę i zatrzymuje ten rozlew Bożych łask, odrzuca Boga, skazuje się na utratę szczęścia doczesnego i wiecznego. Pani Fatimska błaga o modlitwę za grzeszników, by zeszli z drogi zatracenia. I podaje Różaniec jako najskuteczniejszą broń w walce z siłami ciemności. Zatem, odczytajmy na nowo Różaniec i odkryjmy w nim siłę. Maryja - Królowa Różańca Świętego niech stanie się Królową wszystkich serc, które biją na globie ziemskim i bić będą do końca świata. Poczujmy się też spadkobiercami nauczania Bł. Kardynała Wyszyńskiego, który wszystko oddał Maryi; swoje życie, Kościół, Naród. Uczyńmy podobnie; oddajmy wszystko Jezusowi przez Niepokalane Serce Maryi.
W październiku przypada Dzień
Edukacji Narodowej. Szkoły będą obchodzić swoje święto. Warto zastanowić się
nad współczesną edukacją, skomplikowaną dziś przez antywzorce. .. Dlatego
trzeba wielkiej Mocy i Światła Ducha Świętego dla polskich pedagogów, również dla
młodzieży i rodziców, by wchodzili w nowy rok szkolny z Wiarą, Nadzieją i
Miłością. Wszystkim życzymy: Niech Bóg
da Wam dużo radości!
Polecamy
Powstał cały mechanizm zwalczania Boga
a my ciągle milczymy - ks. prof. Tadeusz Guz
____________________
WSŁUCHUJMY SIĘ W GŁOS Z FATIMY
"Sobótka" - Wrzesień 2021 r.
WRZESIEŃ. Liturgia tego miesiąca z radością obchodzi 8 września święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Zjawienie się Maryi na ziemi rzuca nowe Światło na całą ludzkość. Ona przyniesie Boga na ziemię. Syn Boży stanie się Człowiekiem za sprawą Ducha Świętego i za zgodą Maryi, która powie: Niech mi się stanie według słowa Twego...
I Słowo stało się Ciałem i zamieszkało między nami. Wówczas na ziemi nowe dni zajaśniały. Czy zdajemy sobie sprawę, że ze względu na Maryję całą czystą i pełną łaski Trójca Przenajświętsza patrzy na ziemię z upodobaniem? Ta pokorna, cicha Służebnica Pańska, towarzysząca swojemu Synowi od Betlejem aż po Kalwarię - stanie się Matką nas wszystkich. Taki był testament Jej Syna, przekazany z Krzyża nam wszystkim. Zatem, jakże nie ukochać takiej Matki, która stała się naszą Odkupicielką i Pośredniczką między nami a Jej Synem Jezusem Chrystusem - Zbawicielem świata. Słowa zachwytu i wdzięczności same cisną się na usta. My Polacy, szczególnie jesteśmy obdarowani wielkim Skarbem, bo mamy Matkę i Królową. Polska chrześcijańska i katolicka, już od dwu tysięcy lat włączyła Maryję na zawsze w krwiobieg życia narodu. W arcydzieła naszej literatury, świadectwem obcokrajowca, weszło w życie zdanie, co winno przejść przez świadomość każdego Polaka, a brzmiało ono dumnie:
"VIVAT POLONUS - UNUS DEFENSOR MARIAE" (Niech żyje Polak, Jedyny Obrońca Maryi).
We współczesnym świecie, na czoło wielkich czcicieli Maryi - Matki i Królowej wysuwają się tacy Polacy, jak Św. Maksymilian Kolbe, Św. Jan Paweł II, Prymas Polski ks. kard. August Hlond czy Prymas Tysiąclecia. ks. kard. Stefan Wyszyński. Ich historia życia wpleciona jest w "błękitny szlak". Ponieważ jesteśmy w przededniu beatyfikacji Sł. Bożego ks. kard. Stefana Wyszyńskiego, dlatego poświęćmy chwilę refleksji nad Jego maryjną drogą życia, która streszczała się w słowach: Wszystko postawiłem na Maryję. Maryi powierzył swoje życie osobiste i misję Prymasa - Przywódcy Duchowego Kościoła i Narodu Polskiego.
"Postawić na Maryję" - oznaczało oddać się Maryi na własność, do Jej dyspozycji, nie jednorazowo, ale na zawsze.
Prymas pragnął uczynić naród polski wiernym Bogu i świętym. Wiedział, że to będzie wymagało czasu, ale mocno ufał, że tak się stanie. Choć Polska znalazła się w niewoli komunistycznej, to Polacy zachowali wiarę w Boga i wolność ducha. Można twierdzić, że to był Owoc osobistego Aktu Zawierzenia się Maryi Księdza Prymasa i Aktu Zawierzenia całego narodu polskiego.
Nasuwa się
pytanie, co dziś Ks. Prymas Stefan
Wyszyński powiedziałby do nas? Na pewno powiedziałby to, co mówił kiedyś - a te
słowa są wciąż aktualne. Oto one:
"Potrzeba
nam dzisiaj wiary - która góry przenosi.
Miłości
- która wszystkich jednoczy.
Nadziei - która nigdy nie zawodzi.
Można stracić wszystko - byle nie to!"
A o ufności do Matki
Najświętszej powiedział:
"Tam,
gdzie panuje wielka ufność ku Maryi i wiara w Jej zwycięstwo -
tam
Bóg dokonuje przez Nią prawdziwych cudów swojej potęgi" .
Niech te słowa
Wielkiego Prymasa wleją w nasze serca otuchę i chęć do walki o zachowanie
wiary, tradycji i kultury narodowej, świętości i stałości dla rodzin, odwagi i
męstwa dla Polaków walczących o sprawiedliwą, wolną Polskę i za młodzież -
przyszłość narodu..
Rozpoczął się rok szkolny, a z nim związane wielkie nadzieje, że będzie on spokojny. Oddajmy Duchowi Świętemu i Maryi - Stolicy Mądrości pedagogów, młodzież, dzieci i rodziców, by wszyscy realizowali właściwy cel edukacji i wychowania, by kształtowali młode umysły i serca do poznania najwyższych wartości. Niech wszystkim towarzyszą słowa pieśni:
My chcemy Boga w książce, w szkole, w godzinach wytchnień, w pracy dniach
Tak nam dopomóż Bóg!
WSŁUCHUJMY SIĘ W GŁOS Z FATIMY
"Sobótka" - Sierpień 2021 r.
SIERPIEŃ. To czas szczególnie poświęcony Matce Bożej. "Anielska" - której cześć oddają Aniołowie.
"Wniebowzięta" - pełna
chwały jako Matka Bożego Syna wstępująca do Nieba. "Jasnogórska" - Tarcza i Obrona Narodu Polskiego. I "Pani Fatimska", którą
szczególnie czcimy w pierwsze soboty miesiąca. Przy Maryi, Jej Niepokalanym
Sercu skupmy się dziś, wołając:
Do Serca Twego Pani świata, my dzieci Twoje garniem się,
Gdy ogrom cierpień nas przygniata - o Matko nasza, zlituj się!
Ona z czułością Matki przygarnie nas, wsłucha się w nasze prośby, ale także w wołanie o przebaczenie, wszak niejednokrotnie zraniliśmy Jej Niepokalane Serce naszą niewiernością, opieszałością w służbie Bogu i ludziom, i za rany zadawane przez grzechy świata. W świetle Bożej prawdy, widzimy jak nic nie jesteśmy warci bez Matki, bez Jej nieustającej pomocy. Jak bardzo nasze społeczeństwo i naród polski zagubił się w swojej drodze ku przyszłości, jak bardzo ufa tylko ludzkim możliwościom. Dlatego żyje w niepewności, lęku i smutku. Mamy zamaskowane nie tylko twarze, ale i dusze. Zatem, musimy się z tego wreszcie otrząsnąć, odnowić nasze więzi z Bogiem, iść do Matki po radę, Ona wskaże, co mamy czynić, dziś. ZAWIERZMY SIĘ JEJ– a nie zawiedziemy się! Na szczęście wielu to czyni i w tym zagubieniu pielgrzymuje na Jasną Górę, bo tam jest DOM i TRON - czyli MATKA i KRÓLOWA. Nie wszystkich stać, by udać się tam fizycznie, ale pielgrzymka duchowa zawsze się uda.
Idźmy... Uwijmy wieniec
olbrzymi,
wian niebieski, czerwony i
płowy,
zanieśmy go pielgrzymując
wszyscy razem do
Częstochowy.
Z wiernością Czarnieckiego,
z Kordeckiego sercem
płonącym
pójdziemy do naszej Matki,
my, dzieci, Jej miłość
czujące,
by paść do nóg Jej i
podniósłszy
źrenice ku Niej nieśmiałe,
ujrzeć Jej ciemne oblicze,
odziane w złocistą chwałę.
(K. Iłłakowiczówna; Na cześć Matki Boskiej Częstochowskiej)
Matka pocieszy, ukoi nasze zbolałe serca, wyciszy
szalejące wokół burze zaprowadzi do swego Syna Jezusa Chrystusa, Który czeka na
nas z miłością i chce nas tą miłością obdarzyć.
Warunek spotkania z Jezusem - to CISZA... A my wciąż
jesteśmy niespokojni, wciąż pytamy, co
to będzie dalej z nami? Nasz wzrok wciąż
jest skierowany ku przyszłości przez co często tracimy kontakt z
rzeczywistością. To jest nasz osobisty dramat, ale też dramat świata, który
coraz bardziej traci to, do czego dąży...
wciąż dalej i dalej ... - aby coraz więcej osiągnąć. Człowiek zniewolony
przeszłością i przyszłością, mało żyje teraźniejszością.
A Pan Bóg JEST, TERAZ. Jest realnie obecny na ołtarzu i chce się ze mną spotkać. Mogę dostrzec Go oczyma wiary, i to m o j e j wiary.
A jaka ta moja wiara jest...?
Prośmy dziś
Matkę Najświętszą, "Pannę Wierną" - która raz uwierzyła w Słowo Boga
i do końca pozostała Mu wierna, by nas zaprowadziła przed Ołtarz i przed
Tabernakulum, gdzie jest Osobowy Bóg Jezus Chrystus, z Którym mogę rozmawiać i łączyć
się w Komunii Świętej. On daje mi Siebie, w całej doczesności, aby tę
doczesność uczynić środkiem prowadzącym do mojego spotkania z Nim w wieczności.
On jest Cały dla mnie i zawsze czeka na mnie. Z Nim mogę nawiązać rozmowę bardzo
osobistą. A czasem może wystarczyć mowa milczenia... On da mi ukojenie. To nie
świat da ukojenie, odsunie lęki, serce wypełni radością - ale życie w bliskości
Boga i życie z Maryją - naszą Matką i Królową.
____________________
WSŁUCHUJMY SIĘ W GŁOS Z FATIMY
"Sobótka" - Lipiec 2021 r.
LIPIEC. Środek lata. Można zdumiewać się patrząc na
ten piękny świat pełen cudów Bożej natury. Można zapomnieć, bodaj na chwilę, o
swoim cierpieniu, kłopotach. Przyroda może być tematem do adoracji, bo w niej
ukryty jest Bóg. Dziękujmy Bożej Dobroci za wszystko, co otrzymujemy. Jeśli
brak nam własnych, dobrych myśli i słów - naśladujmy najwspanialszy wzór
Maryję, Matkę Boga, która swoją wdzięczność wyraziła słowami "Magnificat"
.
Wielbi
dusza moja Pana,..
Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi
Wszechmocny.
A zatem, Matka Najświętsza niech będzie naszą Mistrzynią
życia. Niech uczy żyć w bliskości Boga. Uczy jak Go wielbić i dziękować, jak
dzielić się miłością i dobrocią z każdym człowiekiem, choćby był dla nas
nieprzyjaznym, uczy jak szukać tych, co odeszli od Boga - może ktoś z
najbliższego otoczenia, jak przebaczać i
być gotowym śpieszyć innym z pomocą. Maryja
prowadzi nas najkrótszą drogą do swego Syna Jezusa na każdym etapie życia.
Lipiec,
to czas urlopów, wypoczynków, pielgrzymek. Z pewnością na trasie naszych
wakacyjnych wędrówek znajdą się sanktuaria maryjne - Domy naszej Matki. To
miejsca dla nas najdroższe, wszak w nich czeka na nas z miłością Najukochańsza
Matka. Zaniesiemy Jej nasze pełne miłości serca; powiedzmy Jej wszystko: co nas
cieszy, co smuci i boli. Matka pocieszy i utuli w bólu, otrze łzy po stracie kogoś
najbliższego. W Jej matczyne ręce złożymy nasze lęki i zapytania jak długo jeszcze
będziemy dręczeni wszelkimi wirusami?. Ufamy, że usłyszy nasze prośby:
Matko, nie opuszczaj nas,
Matko pociesz nas, bo płaczemy.
Matko prowadź, bo zginiemy.
Ucz nas kochać choć w cierpieniu
Ucz nas cierpieć, lecz w milczeniu.
W odpowiedzi na prośby, Najczulsza Matka podprowadzi
nas do swego Syna i wskaże na Jego Najświętsze Serce przebite włócznią z
miłości do nas. Serce, które tak często ludzie ranią swoimi grzechami, gardzą
miłością okupioną na Krzyżu. Skarżył się Pan Jezus na tę niewdzięczność ludzi,
objawiając się s. Małgorzacie Marii Alacoque. Na słowa Pana Jezusa zareagował
Kościół św. i 100 lat temu, uroczyście
poświęcił naród polski Najświętszemu Sercu Pana Jezusa, błagając o
przebaczenie za grzechy jakimi ludzie ranili Boskie Serce.
W
bieżącym roku, 11 czerwca episkopat ponowił Akt poświęcenia Polski Najświętszemu
Sercu Pana Jezusa. W czasach tak bardzo trudnych jakie dziś przeżywamy, oddanie
się Najświętszemu Sercu Jezusa i Niepokalanemu Sercu Maryi - to jedyny ratunek
dla zlaicyzowanego, bezbożnego świata, również dla Polski, by nie stała się
krajem promującym "cywilizację śmierci" i życia bez Boga, lecz by
zachowała wierność Bogu, Kościołowi św. i Maryi swej Królowej, by stała się
przykładem dla innych narodów. Akt osobistego oddania się Najświętszemu Sercu
Jezusa, niech będzie naszą codzienną modlitwą (tekst znajduje się w
załączonej książeczce). Jest to oddanie w jedności z całym Kościołem św. i
Matką Bożą. Prośmy Ją, by pośredniczyła w tym oddaniu się Jej Synowi Jezusowi
Chrystusowi.
Serce
Boga-Człowieka i Serce Bożej Matki niech
będzie punktem centralnym dla moich osobistych przemyśleń i modlitwy - mówiła
Sł. Boża Anna Jenke. I stawiała sobie pytanie:
Jakie
wartości reprezentuje moje ludzkie
serce? Ku czemu się skłania? Czy jest zdolne do ofiar? Czy ponad wszystkie
rzeczy stworzone kocha Boga Ojca, Syna i
Ducha Świętego? (Dz. s. 313) My
również stawiajmy sobie takie pytania, także w czasie wakacji, patrząc na cudny
świat natury. I uwielbiajmy Boga. Uwielbiajmy pochody słońca nad lądami ...
wschody i zachody, wznioślejsze ponad
śpiew ptasi i ponad słowo człowieka(Żeromski). Pomyślmy, czym jest
nasze życie i czym człowiek wobec Wszechmocy Boga. Czym serce człowieka wobec
Najświętszego Serca Jezusa, które ukochało nas aż do oddania życia.
Jezu cichy i pokornego Serca - uczyń serca nasze
według Serca Twego
Niepokalane Serce Maryi - módl się za nami
__________________________
WSŁUCHUJMY SIĘ W GŁOS Z FATIMY
"Sobótka" - Czerwiec 2021 r.
CZERWIEC- miesiąc szczególnej czci i uwielbienia Serca
Bożego i Tajemnicy Eucharystii. Jezus jest dla nas Najwyższą Wartością, dlatego
trwając w Oktawie Bożego Ciała rozpalmy nasze serca płomienną miłością do
Jezusa w Hostii Żywej, a z niej wypłynie miłość
do każdego człowieka. Tylko miłość jest zdolna odmienić życie człowieka,
że staje się ono coraz lepsze, doskonalsze. Tylko miłość może odmienić bieg
dziejów świata i ludzkości. Wreszcie tylko miłość może zaprowadzić Ład moralny w życiu osobistym każdego
człowieka, w życiu społecznym, narodowym, wszak ten Ład ustanowił sam
Bóg-Stwórca dla dobra człowieka. A człowiek, mając wolną wolę, może ten Ład
Boży zniszczyć, wywrócić - czego dziś jesteśmy świadkami jak dewastują ten Boży Ład bezbożne ideologie, co w
konsekwencji prowadzi do zniszczenia samego człowieka.
W tych
trudnych, skomplikowanych czasach, zaczerpnijmy Mocy i Światła u samego Źródła
- u Pana Jezusa i prośmy Go o łaskę, byśmy umieli dziękować... cierpieć... i
kochać.
W Najświętszym Sercu Jezusa, które jest dobroci i miłości pełne, złóżmy wszystko, co nas tak bardzo boli, osobiste przeżycia, ale także cały współczesny świat pogrążony w grzechach, odrzucający Boga. Boże Serce nieustannie tętni miłością do nas biednych, zagubionych, zalęknionych ludzi, szukających ratunku. Czeka na nas ukryty w Hostii Żywej i zaprasza:
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. (Mt 11, 20).:
Jeśli te słowa nie docierają do nas, jeśli nie idziemy
do Jezusa po pokrzepienie - to znak, że mamy słabą wiarę i choć dusza cierpi głód, to
my zabiegamy bardziej o pokarm dla ciała.
A Chleb Anielski- Jezusowe Ciało, które jest pokarmem
dla naszych dusz - jest pomijane, nie wykorzystane, albo wręcz - nadużywane, czasem
profanowane. Skutki takich zachowań są często dramatyczne. Bowiem dusze bez
Boga pogrążają się w głębokim smutku i ciemnościach. Nic im Boga nie zastąpi; świat
wirtualny nie przyniesie pokoju i szczęścia.
Trzeba te
dusze ratować; doprowadzać do Jezusowego
Najświętszego Serca, które jest źródłem
wszelkiej pociechy. Doprowadzać je najkrótszą
drogą, tj. przez Niepokalane Serce Maryi.
Te Dwa bijące Miłością Serca są ratunkiem dla współczesnego świata.
W tym miesiącu szczególnie skupmy się przy Nich; stwórzmy krucjatę modlitw, by Najświętsze Serce Jezusa odbierało cześć i uwielbienie przez nabożne odmawianie Litanii, i praktykę pierwszych piątków miesiąca. Również, by Niepokalane Serce Maryi doznawało czci i wynagrodzenia za grzechy przez różaniec i praktykę I sobót miesiąca.
Najświętsze
Serce Jezusa i Niepokalane Serce Maryi, niech dokonują w nas odnowy życia
duchowego w Duchu Świętym i przez Eucharystię. Maryja, jako Ta, która dała
Jezusowi Ciało i najdroższą Krew, którą otrzymujemy w Komunii św. - niech
będzie dla nas wzorem pokornej wiary. Ona, nosząc pod sercem Jezusa, stała się
pierwszą monstrancją Żywego Boga. Jako
Matka Łaski Bożej, pragnie wypraszać nam głębię wiary otwierającej się na
Eucharystię. Dlatego z dziecięcą prostotą i miłością prośmy Ją o żywe przeżywanie Eucharystii, żeby
nie było w nas kontrastu między naszym
marnym uczestnictwem w Naj-świętszej Ofierze a fascynacją wydarzeniami doczesnymi, którym się oddajemy. Na
ołtarzu podczas Mszy św. dokonuje się cud, a my często nie zdajemy sobie sprawy
z tego cudu i z tego, że w Komunii św. dotykamy fizycznie Jezusa i doznajemy mocy
Żywego Boga, utajonego w Hostii Św. i że ta moc wstępuje do mnie i może mnie oraz
cały świat przemienić. Czy mogę wtedy czymś innym się zajmować niż Bogiem? Zatem
oddajmy nasze serca Bogu przez Niepokalane Serce Maryi. Oddajmy naszą Ojczyznę
i tych, którzy cierpią i płaczą samotnie
Jeśli w nas jest wiele
zła, jeśli na polskiej ziemi jest wiele zła,
to tylko Twoja - Boża Matko
interwencja może nas
ocalić - choćby na krok od przepaści. Dusze
polskie są chore Maryjo! Są jednak
Twoje! Ulecz je!
(sł. z modlitwy Anny Jenke)
___________________
WSŁUCHAJMY SIĘ W GŁOS Z FATIMY
"Sobótka" - Maj 2021 r.
MAJ. Piękny i uroczy maj poświęcony jest szczególnej czci Matki Najświętszej. Dziś skupmy nasze myśli i serca przy Niej, przynosząc najpiękniejsze kwiaty miłości. Ona, Majowa Jutrzenka, co blaskiem swoim wypełnia ziemię, co promieniuje słońcem i śnieżną bielą - zasługuje na najwyższy zachwyt i chwałę. Piękna Pani, bijąca urokiem, niesiona melodią pieśni, dźwiękiem muzyki, poezją - przykuwa do siebie. Najczystsza i Najświętsza Dziewica - ubogaca nas swoimi darami, bo jest Łaski Pełna. Dołączmy się do wszystkich chórów anielskich i całego wszechświata wielbiącego Boga za Niepokalaną Maryję - Arcydzieło wśród stworzeń.
Nasze rozmowy z Matką i Królową.
Maryja, szczególnie jest czczona przez naród polski jako Matka i Królowa Polski. Dziś, w przeddzień Jej święta, z pokorą i w niskim ukłonie, w bukiecie myśli i słów, złóżmy Jej w darze nasze serca. I powiedzmy o naszych smutkach i radościach - z nadzieją, że nas wysłucha, że się zamyśli... i uśmiechnie się do nas.
Matko Najukochańsza - jesteś bardzo wrażliwa na troski swoich dzieci - pomyśl o nas zatrwożonych i zalęknionych śmiercionośną zarazą. Spraw, niech ona ustanie. Dużo Twoich dzieci odeszło do wieczności, pozostałe opłakują swoich najbliższych - pociesz ich.
Matko
cudownej Przemiany- w Galilejskiej Kanie wyprosiłaś cud przemiany wody w
wino - przemień nasze serca, by zawsze były otwarte na Boga i na ludzi
oczekujących na naszą miłość. Zniszcz zło, pokonaj szatana, a grzesznikom uproś
u Boga łaskę nawrócenia.
Mądrości
Stolico - wejdź do polskiego parlamentu i spraw, by tam ustanawiano prawa
zgodne z Bożym Prawem, a rządzącym przypomnij, by mądrze i sprawiedliwie sprawowali
rządy, z poczuciem wielkiej odpowiedzialności za społeczeństwo, za cały naród.
Królowo
Polski - znasz nas doskonale, bo My Polska, my naród, lud Twój.
Przez wieki
byłaś z narodem, choć Ślubów nie zachował - bądź i dziś z nami, choć też nie
dotrzymujemy wierności Tobie i Bogu. Wielu Polaków obraża Cię, znieważa, wielu bluźni przeciw Najświętszemu Bogu. Jakimi
słowy Cię przeprosić Królowo nasza? Co mamy
czynić, by uśmierzyć gniew Boga za straszliwe grzechy popełniane w naszej
Ojczyźnie? Za niewiarę, bluźnierstwa i profanacje, dzieciobójstwo,
demoralizację, pijaństwo. Wiemy, że przez straszliwą zarazę Bóg nas oczyszcza. Oby
wszyscy Polacy to zrozumieli; za swoje grzechy i za innych pokutowali i błagali
Boga o przebaczenie, wołając:
Przepuść
Panie, przepuść ludowi swojemu, nie bądź na nas zagniewany na wieki.
Grzechy sprowadzają wielkie nieszczęścia na ludzi, na świat, a największe z nich, to wieczne potępienie. Jezus Chrystus chce nas uchronić od nieszczęść; umiera za nas na Krzyżu i zbawia. Z Nadzieją stańmy pod Krzyżem i błagajmy: "Panie ratuj! Jesteśmy w niebezpieczeństwie. W niebezpieczeństwie jest nasza Ojczyzna. Ty wszystko możesz! Ratuj!" A pod Krzyżem stała Jezusowa Matka, uczestnicząca w Jego Męce. Prośmy Ją:
Ociemniałym podaj rękę, mniej wytrwałym skracaj mękę- Maryjo.Oddal od nas zarazę, co lud zabija, - módl się za nami - Maryjo.
Naszym zadaniem dziś, to nie zamartwianie się i i stawianie pytań: co to będzie ? Bo ani "wczoraj", ani "jutro" do nas nie należą, tylko do Pana Boga. Do nas należy "dziś" . Trzeba to "dziś" wykorzystać jak najlepiej. Na szerzące się zło - odpowiadać dobrem. Na pandemię wirusową - mocnym przylgnięciem do Boga przez żywą wiarę, życie Eucharystią, pokutę, żarliwe modlitwy o nawrócenie grzeszników. Jest nam ciężko, jest trudno, więc mocno zaufajmy Jezusowi jak Piotr, który zaufał bezgranicznie, pokonując wysoką falę wody. Z Bogiem pokonamy wszelkie trudności, bo On jest Wszechmocny i nas bardzo kocha.
Panie, Ty wszystko wiesz. Ty wszystko możesz. Ufamy Twojej Wszechmocy.
***************
WSŁUCHUJMY SIĘ W GŁOS Z FATIMY
"Sobótka" - Kwiecień 2021
„Sobótka” - Kwiecień 2021 r.
..............................
WSŁUCHUJMY SIĘ W GŁOS Z FATIMY
"Sobótka" - Marzec 2021 r.
Trwa Wielki Post. Szczególne dni dla odnowy naszego życia duchowego. W łączności z Chrystusem przebywającym na pustyni przez 40 dni i noce - wyruszyliśmy w drogę kalwaryjską, by razem z Nim uczestniczyć w Jego Męce, którą podjął z miłości do nas, by nas zbawić. Z nami Maryja - Matka Jezusowa, która pomoże nam zrozumieć jak potrzebny jest nasz udział w dokonywaniu zbawiania świata. "Wykonało się" - powiedział Pan Jezus na Krzyżu. Wszystko spełnione w Nim - lecz ma się jeszcze spełnić w nas, co oznacza, że Pan Jezus pragnie włączyć nas w swoje zbawcze dzieło. Starajmy się być z Nim zawsze.
Trwa Wielki Post. Szczególne dni dla odnowy naszego życia duchowego. W łączności z Chrystusem przebywającym na pustyni przez 40 dni i noce - wyruszyliśmy w drogę kalwaryjską, by razem z Nim uczestniczyć w Jego Męce, którą podjął z miłości do nas, by nas zbawić. Z nami Maryja - Matka Jezusowa, która pomoże nam zrozumieć jak potrzebny jest nasz udział w dokonywaniu zbawiania świata. "Wykonało się" - powiedział Pan Jezus na Krzyżu. Wszystko spełnione w Nim - lecz ma się jeszcze spełnić w nas, co oznacza, że Pan Jezus pragnie włączyć nas w swoje zbawcze dzieło. Starajmy się być z Nim zawsze.
Nie zamykajmy serc, zbawienia nadszedł czas
Gdy Chrystus puka w drzwi może ostatni raz.
Post zaczyna się od popiołu, który przypomina nam pokutę - lek duchowy na oczyszczenie duszy z choroby grzechów. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię (Mk 1,15) - słyszeliśmy w Środę Popielcową. Zatem, trzeba nam się oczyszczać z grzechów, które nas zniewalają i oddalają od Boga. Post jest czasem konfrontacji życia z wiarą; czy moja wiara jest nieustannym szukaniem kontaktu z Niewidzialnym Bogiem? Czy może trwam uporczy-wie przy swoich bożkach: władzy, interesie, pieniądzach i innych dobrach materialnych? Należy też pytać jak żyję z ludźmi, których Bóg postawił na mojej drodze życia? Podczas tej samokontroli przeprowadzonej w duchu prawdy - zrodzą się nam postanowienia poprawy tego, co oddala od Boga, od ludzi, co schlebia egoizmowi. Szczere nawrócenie nastąpi wtedy, jeśli zerwiemy z grzechami i pojednamy się z Bogiem i ludźmi - uwierzymy w Ewangelię.
Starajmy się ożywiać naszą wiarę przez realne a nie wirtualne (wyjątek chorzy) uczestnictwo we Mszy św. z przyjęciem Komunii św., przez udział w nabożeństwach wielkopostnych: Drodze Krzyżowej, Gorzkich Żalach. Pomocą w pogłębianiu wiary
i miłości jest również pokuta, post, wyrzeczenia, jałmużna, dobre uczynki i modlitwy.
To są środki, które wzmocnione łaską Bożą, czynią cuda. Ofiarujmy je w intencji tych,
którzy wyrzekli się Boga, znieważają Go i zachowują się tak jak ten tłum na Golgocie,
który wył... wrzeszczał... niecierpliwił się, kiedy Chrystus umierał na Krzyżu...
Ale Pan Jezus nie widział tłumu, On widział człowieka.
Dziś też widzi na ulicach polskich miast rozszalałe tłumy kobiet, które z nienawiści do Boga i ludzi wyją, krzyczą, żądają mordowania nienarodzonych dzieci, profanują kościoły, bluźnią przeciw Bogu i Matce Najświętszej. A Chrystus z wysokości Krzyża patrzy na te zagubione dusze i za nich umiera. My natomiast trwajmy przy naszym Panu i Królu Wszechświata i wynagradzajmy miłością i wiernością wszystkie zniewagi i bluźnierstwa jakich dziś doznaje od wielu naszych współbraci mieszkających przecież w katolickiej Polsce. Idźmy za Nim, choć droga jest stroma i ciernista. I dziękujmy za Krzyż, który znaczy polską historię na podobieństwo Golgoty. Dziękujmy za Krzyż, który jest znakiem rozpoznawczym polskiego Narodu.
A pod Krzyżem stała Matka Jezusa, Wierna do końca. Prośmy Ją, by popatrzyła na te wszystkie krzyże wrośnięte w drogi ludzkie. By położyła na nich matczyną dłoń jak pieczęć swego wsparcia. By się nie zrażała, że zagubione Jej dzieci gardzą Nią, bluźnią, lecz spojrzała na nasze miłujące serca, które pragną wynagradzać za te wszystkie grzechy. Prośmy naszą Matkę, by wstawiła się do swego Syna, aby Jego Męka dla nikogo nie była daremna. Ufajmy w Moc Krzyża św. Bo kto Krzyż odgadnie, ten nie upadnie, ten zwycięży!
Pamiętajmy, iż bieżący rok poświęcony jest Św. Jozefowi. Oddajmy pod Jego Przemożne Orędownictwo u Boga Kościół św., naszą Ojczyznę, szczególnie rodziny, które dziś przeżywają wielki kryzys, są rozbite i zniszczone, oddajmy również dzieci i młodzież.
Post zaczyna się od popiołu, który przypomina nam pokutę - lek duchowy na oczyszczenie duszy z choroby grzechów. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię (Mk 1,15) - słyszeliśmy w Środę Popielcową. Zatem, trzeba nam się oczyszczać z grzechów, które nas zniewalają i oddalają od Boga. Post jest czasem konfrontacji życia z wiarą; czy moja wiara jest nieustannym szukaniem kontaktu z Niewidzialnym Bogiem? Czy może trwam uporczy-wie przy swoich bożkach: władzy, interesie, pieniądzach i innych dobrach materialnych? Należy też pytać jak żyję z ludźmi, których Bóg postawił na mojej drodze życia? Podczas tej samokontroli przeprowadzonej w duchu prawdy - zrodzą się nam postanowienia poprawy tego, co oddala od Boga, od ludzi, co schlebia egoizmowi. Szczere nawrócenie nastąpi wtedy, jeśli zerwiemy z grzechami i pojednamy się z Bogiem i ludźmi - uwierzymy w Ewangelię.
Starajmy się ożywiać naszą wiarę przez realne a nie wirtualne (wyjątek chorzy) uczestnictwo we Mszy św. z przyjęciem Komunii św., przez udział w nabożeństwach wielkopostnych: Drodze Krzyżowej, Gorzkich Żalach. Pomocą w pogłębianiu wiary
i miłości jest również pokuta, post, wyrzeczenia, jałmużna, dobre uczynki i modlitwy.
To są środki, które wzmocnione łaską Bożą, czynią cuda. Ofiarujmy je w intencji tych,
którzy wyrzekli się Boga, znieważają Go i zachowują się tak jak ten tłum na Golgocie,
który wył... wrzeszczał... niecierpliwił się, kiedy Chrystus umierał na Krzyżu...
Ale Pan Jezus nie widział tłumu, On widział człowieka.
Dziś też widzi na ulicach polskich miast rozszalałe tłumy kobiet, które z nienawiści do Boga i ludzi wyją, krzyczą, żądają mordowania nienarodzonych dzieci, profanują kościoły, bluźnią przeciw Bogu i Matce Najświętszej. A Chrystus z wysokości Krzyża patrzy na te zagubione dusze i za nich umiera. My natomiast trwajmy przy naszym Panu i Królu Wszechświata i wynagradzajmy miłością i wiernością wszystkie zniewagi i bluźnierstwa jakich dziś doznaje od wielu naszych współbraci mieszkających przecież w katolickiej Polsce. Idźmy za Nim, choć droga jest stroma i ciernista. I dziękujmy za Krzyż, który znaczy polską historię na podobieństwo Golgoty. Dziękujmy za Krzyż, który jest znakiem rozpoznawczym polskiego Narodu.
A pod Krzyżem stała Matka Jezusa, Wierna do końca. Prośmy Ją, by popatrzyła na te wszystkie krzyże wrośnięte w drogi ludzkie. By położyła na nich matczyną dłoń jak pieczęć swego wsparcia. By się nie zrażała, że zagubione Jej dzieci gardzą Nią, bluźnią, lecz spojrzała na nasze miłujące serca, które pragną wynagradzać za te wszystkie grzechy. Prośmy naszą Matkę, by wstawiła się do swego Syna, aby Jego Męka dla nikogo nie była daremna. Ufajmy w Moc Krzyża św. Bo kto Krzyż odgadnie, ten nie upadnie, ten zwycięży!
Pamiętajmy, iż bieżący rok poświęcony jest Św. Jozefowi. Oddajmy pod Jego Przemożne Orędownictwo u Boga Kościół św., naszą Ojczyznę, szczególnie rodziny, które dziś przeżywają wielki kryzys, są rozbite i zniszczone, oddajmy również dzieci i młodzież.
Szczęśliwy, kto sobie Patrona, Józefa ma za Opiekuna.
Niechaj się niczego nie boi, gdyż Św. Józef przy nim stoi - nie zginie!
..............................
WSŁUCHUJMY SIĘ W GŁOS Z FATIMY
"Sobótka" - Luty
2021 r.
LUTY.
Przed kilku dniami przeżywaliśmy święto Ofiarowania
Pańskiego, czyli Matki Bożej Gromnicznej. Maryja i Józef wnieśli Dzieciątko
Jezus do świątyni, by Je ofiarować Bogu.
A starzec Symeon będący w tym czasie w świątyni, o Dziecięciu
Jezus powiedział prorocze słowa: Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na
powstanie wielu w Izraelu i na znak, któremu sprzeciwiać się będą" (Łk
2,34). Proroctwo się spełnia. Bezbożny świat sprzeciwia się Bogu. Gwiazda
Betlejemska, która w ciemnościach oświecała trzem Mędrcom drogę do miejsca narodzin
Jezusa - doprowadziła ich do celu. Mędrcy osiągnęli to, czego pragnęli; odnaleźli
Jezusa Króla Wszechwieków, któremu oddali należny hołd i złożyli dary. Gwiazda zgasła, ciemności ustąpiły,
a zjaśniała Światłość Wielka; Narodził
się Bóg-Człowiek.
A światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła (J 1, 5).
Najbliżej
Światłości jest Ta, która blaskiem swoim wypełnia ziemię i słońcem niebo. Najgodniejsza
zachwytu i chwały Niepokalana Dziewica, Matka Syna Bożego. Obok Niej Święty
Józef Jej Oblubieniec. Wówczas na ziemi
nowe dni zajaśniały. Prośmy Ich, by weszli we współczesny świat odrzucający
Boga, świat pogrążony w głębokich ciemnościach
i straszliwych grzechach - by zszedł z tej błędnej drogi
prowadzącej ku przepaści. Stoimy dziś w ostrej konfrontacji między dobrem a
złem, między cywilizacją życia a cywilizacją śmierci. Kształtuje się nowy obraz
świata bez Boga i nowy obraz człowieczeństwa, można rzec "wynaturzonego".
Pandemia wirusowa ułatwia stworzenie nowego świata. Można by się tym przerazić,
załamać, ale ludzie wierzący tego czynić nie mogą. Bóg mi wystarczy -mówiła św.
Teresa z Avila. Niech i nam Bóg będzie wszystkim: nadzieją, mocą, pokojem, radością.
Niegasnąca Światłość, czyli Chrystus niech nam daje tę radość i pokój - mimo, że dookoła noc czarna.
Jeśli mamy Boga w sercu - nie lękajmy się.
Ku
naszej obronie i pomocy mamy jeszcze Matkę Niepokalaną, która jest nazywana Wszechmocy
Błagająca. Jej oddajmy wszystkie sprawy osobiste, Kościół św., Ojczyznę
i losy świata. Oddajmy pod Jej opiekę szczególnie rodzinę,
która jest dziś na celowniku ataków
szatana i jego zwolenników. Prośmy, by Niepokalana udaremniła diabelskie plany
zniszczenia człowieka poprzez zniszczenie rodziny. Prośmy poprzez modlitwę
różańcową, która posiada niezwykłą moc, o czym przypomina nam sama Maryja w
Objawieniach Fatimskich. W Jej Niepokalanym Sercu skryjmy nasze rodziny; ojców,
matki, dzieci, wnuki.
I pielęgnujmy w nich wiarę, tradycje, miłość do Kościoła
i Ojczyzny. Bo tylko takie rodziny mają szanse pokonać obecny kryzys i
przetrwać.
Przy
Jezusie, obok Maryi stoi św. Józef - Jej Przeczysty Oblubieniec, Opiekun Jezusa,
Głowa Najświętszej Rodziny. Jest też Opiekunem Rodzin. Nie bez znaczenia w czasie tak mocnych ataków na rodzinę,
Papież Franciszek ogłosił rok 2021
Rokiem Św. Józefa. To nas zachęca prosić Świętego Orędownika, by wszedł w progi
naszych domów z Jezusem
i Jego Matką, by pobłogosławił nam, jak to uczynił
podczas ostatnich Objawień Fatimskich 13 X
1917 r., kiedy to po Matce Bożej i Panu Jezusie, ukazał się też Święty Józef
z Dzieciątkiem Jezus na ręku. Wówczas trzykrotnie uczynił
znak Krzyża i pobłogosławił rzesze ludzi zebranych na miejscu Objawień. To znak
wymowny na dziś. Święty Józef błogosławi i czuwa. Prośmy Go o to w gorących
modlitwach.
Za kilka
dni - 11 lutego będziemy obchodzić Światowy Dzień Chorego. Ustanowił go Święty
Jan Paweł II, szczególnie wrażliwy dla chorych. Powiedział, że pragnie, by
ludzie rozpoznali w chorym Święte Oblicze Chrystusa, Który przez cierpienie,
śmierć i zmartwychwstanie dokonał dzieła zbawienia ludzkości.
Niestety, współczesny świat coraz z mniejszym szacunkiem darzy osoby
starsze, chore, wręcz - takim osobom często proponuje eutanazję, co poważnie
narusza prawo Boże i obraża godność człowieka
(Jan Paweł II).
Pamiętajmy - w Nich jest Oblicze Chrystusa
_______________________________
WSŁUCHUJMY SIĘ W GŁOS Z FATIMY
"Sobótka" - Styczeń 2021 r.
Z Imieniem Jezus wchodźmy w Nowy Rok i trwajmy jeszcze przy Żłobku Betlejemskim, rozważając Tajemnicę Wcielenie Syna Bożego. Z pokorą pochylmy też głowy przed Tą, która na świat nam Boga przyniosła i na ziemi nowe dni zajaśniały.
Ona z najświętszych ŚWIĘTA
na Syna patrzy przez łzy...
i roi złote sny...
Bo ciemność zapada wkoło i wicher wieje...
Co widzi Matka Boża przez łzy i co słyszy? Zewsząd płyną wieści, że Herod czyha na życie Dziecięcia. Widzi też współczesnych "Herodów" jak mordują nienarodzone dzieci, jak świat brnie w straszliwych grzechach. Ubolewa, że ludzie nie myślą, że wszystko jest od Boga, że od Niego wyszliśmy i do Niego idziemy, i nawet to, co najtrudniejsze, to ma sens, bo zawiera Bożą myśl. Człowiek nieustannie kogoś szuka kto by go pokochał, zrozumiał, uszczęśliwił. Poszukując, to nawet nieświadomie szuka Boga-Człowieka, czyli Chrystusa, który ma czułe ludzkie serce rozumiejące nas, bo to jest jednocześnie Serce Boga, które nas bardzo kocha.
Przed nami Nowy Rok - wielka n i e w i a d o m a. Wokół zrobiło się zupełnie ciemno... Zniknęła Gwiazda Betlejemska, przez co dzisiejszy świat pomylił sobie drogę do celu, tj. do Boga, dlatego zbłądził. Wiara, Nadzieja, Miłość - te trzy dary Boże zostały zamienione w przeciwieństwa. Miejsce wiary - zajmuje lęk. Miejsce nadziei - rozpacz.
A miejsce miłości - egoizm i nienawiść. Dlatego świat zalegają ciemności i moce zła.
Nasuwa się pytanie, w jakim kierunku my pójdziemy w Nowym Roku? Czy otworzy-my się na nowe Boże myślenie i działanie, modlitwy i czyny? Czy zechcemy go przeżywać świadomie? Niech to będzie początek nowej drogi mierzonej nie tylko biciem zegara, ale też biciem miłujących serc dostrzegających drugiego człowieka, drogi mierzonej uśmiechem, dobrym słowem, które nie mrozi, przyjaznym gestem, a może także konkretną pomocą.
Znaleźliśmy się w izolacji powodowanej wirusem, przez co oddaliliśmy się od siebie także w sensie bliskości duchowej i zobojętnieliśmy dla siebie, osłabiły się, a nawet zniszczyły więzi międzyludzkie. I co najgorsze - osłabiła się nasza więź z Bogiem. Spotkanie z Bogiem przez uczestnictwo we Mszy św. wirtualnie - nigdy nie zastąpi realnego uczestnictwa w Najświętszej Ofierze Chrystusa i zjednoczenia się z Nim w Eucharystii (nie chodzi tu o osoby chore, którym pozostaje jedynie duchowe zjednoczenie z Jezusem poprzez media).
Lękamy się o naszą przyszłość i pytamy co nam przyniesie Nowy Rok? Starajmy się nawrócić i mieć świadomość, że Bóg jest z nami i zawsze prowadzi nas poprzez wszystkie wydarzenia, jakie dzieją się w naszym życiu. Dziś, wydaje się nam, że najważniejszą sprawą jest pokonać zarazę wirusową, a reszta będzie załatwiona. Tymczasem, najważniejszą sprawą jest uratować dusze ludzkie dla wieczności. Świat musi najpierw nawrócić się do Boga, wyznać swoje grzechy i zanurzyć się w rzece miłosierdzia Bożego. To jest sprawa ważniejsza niż szczepionka. Dlatego padnijmy na kolana przed Najświętszym i Miłosiernym Bogiem i błagajmy o przebaczenie i ratunek: Przepuść Panie, przepuść ludowi swemu
i nie bądź na nas zagniewany na wieki.
Bo tylko Pan Bóg może nas uratować od całkowitej zagłady, która nam grozi. Z wiarą i po-korą trwajmy na modlitwie w rodzinach naszych, w kościołach na adoracji Najświętszego Sakramentu. W Najświętszej Eucharystii jest Bóg żywy, choć zakryty lecz prawdziwy.
Błagajmy z Maryją i przez Maryję o łaskę nawrócenie na drogę wiary rządzących, polityków, ludzi odpowiedzialnych za losy Ojczyzny, by przyświecał im zasadniczy cel działania:
Jak chronić Polskę, by zachowała wierność Bogu, Krzyżowi i Ewangelii.
Jak zapewnić wszystkim Polakom bezpieczeństwo i zdrowie, i jak chronić przed lękiem.
Ona z najświętszych ŚWIĘTA
na Syna patrzy przez łzy...
i roi złote sny...
Bo ciemność zapada wkoło i wicher wieje...
Co widzi Matka Boża przez łzy i co słyszy? Zewsząd płyną wieści, że Herod czyha na życie Dziecięcia. Widzi też współczesnych "Herodów" jak mordują nienarodzone dzieci, jak świat brnie w straszliwych grzechach. Ubolewa, że ludzie nie myślą, że wszystko jest od Boga, że od Niego wyszliśmy i do Niego idziemy, i nawet to, co najtrudniejsze, to ma sens, bo zawiera Bożą myśl. Człowiek nieustannie kogoś szuka kto by go pokochał, zrozumiał, uszczęśliwił. Poszukując, to nawet nieświadomie szuka Boga-Człowieka, czyli Chrystusa, który ma czułe ludzkie serce rozumiejące nas, bo to jest jednocześnie Serce Boga, które nas bardzo kocha.
Przed nami Nowy Rok - wielka n i e w i a d o m a. Wokół zrobiło się zupełnie ciemno... Zniknęła Gwiazda Betlejemska, przez co dzisiejszy świat pomylił sobie drogę do celu, tj. do Boga, dlatego zbłądził. Wiara, Nadzieja, Miłość - te trzy dary Boże zostały zamienione w przeciwieństwa. Miejsce wiary - zajmuje lęk. Miejsce nadziei - rozpacz.
A miejsce miłości - egoizm i nienawiść.
Nasuwa się pytanie, w jakim kierunku my pójdziemy w Nowym Roku?
Znaleźliśmy się w izolacji powodowanej wirusem, przez co oddaliliśmy się od siebie także w sensie bliskości duchowej i zobojętnieliśmy dla siebie, osłabiły się, a nawet zniszczyły więzi międzyludzkie. I co najgorsze - osłabiła się nasza więź z Bogiem.
Lękamy się o naszą przyszłość i pytamy co nam przyniesie Nowy Rok? Starajmy się nawrócić i mieć świadomość, że Bóg jest z nami i zawsze prowadzi nas poprzez wszystkie wydarzenia, jakie dzieją się w naszym życiu. Dziś, wydaje się nam, że najważniejszą sprawą jest pokonać zarazę wirusową, a reszta będzie załatwiona. Tymczasem, najważniejszą sprawą jest uratować dusze ludzkie dla wieczności. Świat musi najpierw nawrócić się do Boga, wyznać swoje grzechy i zanurzyć się w rzece miłosierdzia Bożego. To jest sprawa ważniejsza niż szczepionka. Dlatego padnijmy na kolana przed Najświętszym i Miłosiernym Bogiem i błagajmy o przebaczenie i ratunek:
i nie bądź na nas zagniewany na wieki.
Bo tylko Pan Bóg może nas uratować od całkowitej zagłady, która nam grozi.
Błagajmy z Maryją i przez Maryję o łaskę nawrócenie na drogę wiary rządzących, polityków, ludzi odpowiedzialnych za losy Ojczyzny, by przyświecał im zasadniczy cel działania:
Jak chronić Polskę, by zachowała wierność Bogu, Krzyżowi i Ewangelii.
Jak zapewnić wszystkim Polakom bezpieczeństwo i zdrowie, i jak chronić przed lękiem.
Z NADZIEJĄ, POKOJEM
I MIŁOŚCIĄ WCHODŹMY W NOWY ROK 2021
____________________________________
W WSŁUCHAJMY SIĘ W GLOS Z FATIMY
"Sobótka" - Grudzień 2020 r.
GRUDZIEŃ.
Rozpoczął się Adwent, czas głębokiej refleksji nad sobą i życiem płynącym
z Jezusa
Chrystusa - Syna Człowieczego - Syna Bożego. Oczekujemy na Cud Nocy Betlejemskiej. Bóg jest wierny! Przyjdzie! Tymczasem
trwa noc ... Ciemności zalegają całą
ziemię; nastał głęboki smutek ... Co jest tego przyczyną? Czy tylko pandemia wirusowa, która zapanowała
na świecie i zagraża życiu ludzkiemu? Odpowiedzi szukajmy w głębi serca, na modlitwie,
w obserwacji życia współczesności. Dziś w szczególny sposób skupimy się na
Maryi; 8 grudnia będziemy przeżywać
uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP.
Z Niepokalaną,
przez modlitwę i czuwanie rozpocznijmy nasze radosne wędrowanie przez Adwent do
Betlejem. Wędrowanie z Tą, która jest Łaski Pełna, wybrana przez Boga Ojca na
Matkę Syna Bożego. Ona, blaskiem czystości i piękna wypełnia całą ziemię, promieniując
słońcem i śnieżną bielą. Ona, stała się Najgodniejsza zachwytu i chwały.
Kościół św.
wypowiada tę
piękność w hymnach, antyfonach, pieśniach, modlitwach.
Całaś piękna jest Maryjo,
I zmazy pierworodnej nie ma w Tobie,
Tyś chwałą Jeruzalem, Tyś weselem
Izraela
Tyś chlubą ludu naszego
Tyś Orędowniczką grzeszników... Módl
się za nami.
Niepokalanej przedstawiajmy
nasze smutki, trwogę o własny los, los narodu polskiego
i wszystkich
narodów świata. Przedstawiajmy przyczynę ciemności i nieszczęść, to jest ODRZUCENIE BOGA Z ŻYCIA LUDZI. I błagajmy Boga o przebaczenie i
zmiłowanie.
A dzisiaj czemu wśród ludzi tyle łez, jęków, katuszy
Bo nie ma miejsca dla Boga
w niejednej człowieczej duszy
Stawianie w
miejsce Boga bożków, jak: odkrycia techniczne, dobrobyt, mamonę - prowadzi do
totalnej klęski ludzkości w wymiarze doczesnym i wiecznym. Świat już stoi nad
przepaścią.
Matka Boża - Fatimska Pani woła o opamiętanie, o nawrócenie do Boga. Ataki
Złego są dziś groźniejsze od kul w "potopie szwedzkim". Wtedy
Zwyciężyłaś nasza Matko i Królowo. Zwyciężaj dziś! Pragnęlibyśmy, by w tym roku nastała taka
wigilia, kiedy Polacy podzielą się opłatkiem jak dzieci jednej Matki. Czy tak
się stanie w rodzinach, gdy Bóg jest usuwany z wychowania i nie ma u nich dla
Niego miejsca?
Prymas Tysiąclecia
Sł. Boży Kard. Stefan Wyszyński
przypomina:
Rodzina polska była twierdzą wiary i
polskości, była skarbcem kultury chrześcijańskiej
w najcięższych okresach niewoli i
prześladowania ...
Przetrwaliśmy. Ostaliśmy się i
jesteśmy Narodem katolickim. (Gniezno,
sierpień 1978 r.)
NASZE PROŚBY DO
NIEPOKALANEJ
Jutrzenko naszej nadziei -
Błagamy, wstawiaj się za nami, byśmy nie zwątpili, gdy nas spotka
niepowodzenie
Piękniejsza od słońca i gwiazd -
Wstrzymaj swą mocą szerzącą się
demoralizację wśród dzieci i młodzieży
Czysta Lilio, Najpiękniejszy kwiecie -
Chroń niewinne dzieci od gorszycieli
szerzących genderyzm, seksualizm
Panno Pięknej Miłości -
Ugaś ogień nienawiści rozpalony w naszym
narodzie, niech zapanuje miłość
Maryjo, Śliczna Pani -
Spraw, by ludzie uznawali Boga za swego Pana
i kierowali się Jego Prawem
Niepokalana, miażdżąca węża - szatana -
Rozpędź szatańskie marsze na ulicach polskich miast, wycisz
serca zagubionych
ludzi
i ukaż im piękno życia z Bogiem. Matko,
usłysz nas i zlituj się nad nami.
Wrzesień 2020
WSŁUCHUJMY SIĘ W GŁOS Z FATIMY
8 września przypada
święto Narodzenia Najświętszej Panny Maryi.
Przyjście Maryi na świat rzuca nowe światło
na ludzkość, która z utęsknieniem czekała na Mesjasza. O narodzeniu Maryi niewiele
wiemy, pozostaje ono całkowicie w cieniu, jak całe Jej życie przeszło w
milczeniu. Jednakże w planie Bożym zaistniała jako Ta, która na
świat Boga przyniosła i na ziemi nowe dni zajaśniały.
Święto
Narodzenia Maryi nazwane jest też świętem Matki
Boskiej Siewnej.
Siew zawsze kojarzy się z nadzieją nowego chleba, nowego pokarmu dla człowieka. W naszym życiu dokonujemy siewu Bożego ziarna jako pokarmu dla duszy. Tym ziarnem jest Słowo Boże, sakramenty św. modlitwa. Można pytać, czy ten nasz siew wydaje bogate plony? Czy ziaren nie zagłuszają chwasty naszych grzechów jak: niewiary, obojętności, zawiści? Czy grunt naszej duszy nie jest zbyt skalisty, odporny na wszelkie dobro? Matka Boska Siewna, zna glebę polskich serc. Boleje, że wiele z nich przesiąkniętych jest nienawiścią do Jezusa, któremu zamykają usta, bluźnią i znieważają Go
nakładając flagi tęczowe, a Ją koronują bluźnierczą koroną tęczową. A co na to ludzie wiary? Najczęściej milczą. I tu jest sprawdzian naszej wiary. Czy Chrystus może do mnie powiedzieć jak do kobiety kananejskiej, poganki: wielka jest twoja wiara (Mt 15,28) i dla tej wiary uzdrowił jej córkę?
Te wszystkie bluźnierstwa obnażają nas zupełnie, ukazując naszą niewiarę, obojętność na zło, lęk.
Zaprośmy
Matkę Najświętszą do naszych rozważań, dziś szczególnie, kiedy niedawno
przeżywaliśmy "Cud nad Wisłą" - Jej cudowną ingerencję w dzieje naszego Narodu. Takich cudów Polska doznawała niezliczoną ilość razy. Dziś, w czasach tak bardzo osaczonych siłami szatańskimi, walką z Bogiem, chrześcijaństwem, Kościołem Chrystusowym, wartościami i prawami człowieka - szukajmy ratunku. Nikt z ludzi nas nie uratuje przed tą globalną walką, klęskami, epidemią. Może nas uratować tylko BÓG. Warunek: żywa wiara i zaufanie. Tymczasem tego warunku nie spełniamy, albo tylko częściowo. Popatrzmy, Bóg żywy i prawdziwy jest obecny w Eucharystii. Gdybyśmy naprawdę uwierzyli w to, co wyznajemy, że sam Chrystus jest w Tabernakulum, że Komunia św. to jest Jego Ciało Najświętsze - to wiedzielibyśmy jak Ją przyjmować? Ile czasu poświęcić na adorację? Jak Ją przemieniać na miłość? Zatem, trzeba przywrócić świadomość wiary i pytać: jaka ona jest w moim życiu? Czy żywa, a może żadna? - bo stronimy od kościoła, a żyjemy tylko strachem. Do Jezusa prowadzi nas Maryja. Nikt jak Ona zna nasze słabości, lęki, obawy, smutki, cierpienia. Co byśmy robili, gdybyśmy nie mieli Matki Najświętszej, nie czcili Jej, nie uciekali się do Niej nie tylko osobiście, ale także jako Naród? Bylibyśmy biedni, albo wcale by nas nie było. Bóg dał nam Ją ku naszej obronie. Najwięksi polscy Święci byli oddani Jej całkowicie, jak np. Jan Paweł II, Maksymilian Kolbe, Stefan Wyszyński August Hlond i inni. Oni rozumieli: że zjednoczenie z Maryją, to danie miejsca Bogu, tak jak dawała je Maryja i czynienie tego, czego Bóg chce. Tę ideę wprowadzają w życie, między innymi ci, którzy całkowicie zawierzyli się Maryi i praktykują pierwsze soboty miesiąca. I to jest wielka radość. Od dziś, nie bójmy się niczego. Matka Boża jest Przyczyną naszej Radości. Wrzesień - to miesiąc pamięci o tragedii II wojny światowej, pamięci o bohaterstwie narodu polskiego walczącego o Wolność i Niepodległość. To pamięć o napaści bolszewickiej Czerwonej Armii na Polskę. Zapłoną kolorowe znicze na mogiłach i powiewać będą biało- czerwone wstęgi na krzyżach. To pamięć dla Tych, co na Ołtarzu Ojczyzny złożyli Dar Życia. Od nas dla Nich złożymy Dar Modlitwy.
W szkole zaś odezwał się już pierwszy dzwonek po wakacjach. W imię Boże należy wchodzić w nowy rok szkolny, ufając w Bożą pomoc i błogosławieństwo.
I z
pragnieniem:
My chcemy Boga w rodzin kole - , w troskach rodziców, dziatek snach,
My chcemy Boga w książce, w szkole - w godzinach wytchnień, w pracy
dniach.
SIERPIEŃ 2020
WSŁUCHUJMY SIĘ W GŁOS Z FATIMY
SIERPIEŃ
- miesiąc poświęcony Matce Bożej, którą wspomnijmy jako "Anielską" - której
Zastępy
Aniołów cześć oddają. "Wniebowziętą"
czyli "Zielną"- jako Matkę
Bożego Syna
pełną
chwały, uwielbioną przez Trójcę Świętą i
wziętą do Nieba. "Jasnogórską", która
chodzi polskimi drogami, zatroskana i współczująca, Tarcza i Obrona Narodu Polskiego.
Śpieszmy do naszej Matki i
Królowej znanymi ścieżkami wydeptanymi już od
wieków.
Śpieszmy wbrew przeszkodom i bez lęku zarazy. Ona na nas czeka z miłością
Matki.
Pokażmy Jej naszą twarz, oczy zapłakane, serce zranione i prośmy serdecznie, by
zatrzymała
klęski żywiołowe, których już doświadczyliśmy, a już najbardziej błagajmy, by
zatrzymała
falę nienawiści, jako najgroźniejszą epidemię świata, która dotyka dziś tak
wielu
ludzi. Matko, usłysz, Matko przyczyń się za nami u
Twego Syna.
Smutno
nam, o Dobra Matko, że nie możemy przybywać do Ciebie w licznych pielgrzymkach
z
wonią pachnących ziół i kwiatów i śpiewać nieustanny refren naszych pieśni:
Na kolana upadajmy, szczerym sercem
zawołajmy - Zdrowaś Maryjo ...
Maryjo, spraw ten cud, by zawsze był
wierny Tobie, polski lud.
A
ten lud odchodzi od wiary w Boga, tworzy własną koncepcję na szczęście, ulega
pokusie
"coś
nowego - to dobrego" . Lud mocno dotknięty kryzysem wiary. Trudno zrozumieć
tych,
którzy
deklarują się jako ludzie wierzący, przystępują nawet do Komunii św., a
postępują jak
niewierzący,
jak ateiści. Brak znajomości prawd wiary, nauki Kościoła św. cechuje dziś wielu
katolików
w Polsce. Uwidoczniło się to podczas wyborów prezydenckich. Wiara powinna
przenikać
całe nasze życie rodzinne, zawodowe, kulturalne. Kryzys wiary jest poważnym
zagrożeniem
dla duszy ludzkiej. Co trzeba zrobić, by wyjść z kryzysu wiary? Musimy
upaść
na kolana i ponownie odnaleźć znaczenie
adoracji. Utrata sensu adoracji Boga jest źródłem
wszystkich kryzysów, które nękają dzisiejszy świat.
Człowiek jest wielki i osiąga swą najwyższą godność tylko wtedy,
gdy klęczy przed Bogiem - mówi ks. kard. R. Sarah.
Zatem, żarliwe modlitwy o wzmocnienie wiary dla siebie
i dla innych - jest sprawą palącą! Módlmy się.
Matko Najukochańsza, Panno Wierna - ucz nas trwania przy Bogu mimo trudności,
czyichś
negatywnych zachowań a nawet agresji. Ucz nas takiej postawy, by Miłość i
Dobroć
weszły
w nas i w nasze działania, by inni widząc nasze zachowanie - wrócili na
właściwą
drogę
życia. Nasza Matko, nie zrażaj się naszymi słabościami, pomóż nam wstać i iść
z
ufnością Twoją drogą. Tyś Potężna, Tyś Zwycięska, Tyś Matko Cudownej Przemiany
-
bądź
z nami w każdy czas, wspieraj i ratuj nas!
Wkrótce będziemy przeżywać 100.
rocznicę Cudu nad Wisłą. Twoja to sprawa
Królowo
nasza, że w dzień Twego Wniebowzięcia
-15 sierpnia 1920 r. przyszło
Zwycięstwo. Był to Cud nad Wisłą. I ocalona została nie tylko Polska, ale Europa cała
od
bolszewizmu.
Na przedpolach Warszawy rozlała się fala Armii Czerwonej. Polska Armia:
Ułani,
Piechota, Legioniści z Piłsudskim na czele toczyła bój. Warszawa na modlitwie trwała.
Wśród
Żołnierzy z krzyżem w dłoni był ks. Ignacy Skorupka, który wśród
rannych klękał,
rozgrzeszał,
do walki zagrzewał. Za Świętą Sprawę życie oddał. I pochyliły się sztandary
i
zapłakały wrzosy. I przyszło Zwycięstwo. Pamiętajmy o tamtych Żołnierzach, o
ich
Bohaterstwie
i Męstwie. Dziś w Polsce nie toczą się krwawe boje, ale walka jest, z tym, że
linia frontu biegnie dziś bezkrwawo przez
polskie sumienia: wolę, wybór, rozum ...
Zaufajmy
Maryi - naszej Matce i Królowej, Ona da Zwycięstwo!
Pamiętajmy o Powstańcach Warszawskich. 2 sierpnia
1944 r. wybiła godzina "W".
Mieszkańcy
Stolicy, mężni i odpowiedzialni stanęli do walki o Wolność. Powstańcze dni
biało-czerwone
nie mogą iść w niepamięć! Prośmy Matkę Najświętszą o nieustanną opiekę.
Z dawna Polski, Tyś Królowo - Maryjo!
Weź w opiekę naród cały, który żyje dla Twej chwały - Maryjo!
LIPIEC 2020
WSŁUCHUJMY SIĘ
W GŁOS Z FATIMY
"Sobótka"
- Lipiec 2020 r.
LIPIEC.
Pełnia
lata. Czas urlopów, wypoczynków. Czy lipiec 2020 roku będzie takim czasem?
Pandemia koronawirusa trochę pokrzyżowała plany; coś odebrała, coś zmieniła.
Boimy się utraty dobrych relacji w
rodzinach, sąsiedztwie, wśród przyjaciół i znajomych.
A one - zda się - już są. Drugi człowiek stał się potencjalnym źródłem zagrożenia, a to wpędza nas w lęk i samotność. Tyle zrodziło się problemów, nowych i trudnych, które odbierają nam pokój serca, radość i nadzieję. A co z naszą wiarą w Boga? Czy epidemia wzmocniła ją czy może osłabiła? Czy oprócz troski o zdrowie i życie, szła w parze troska o dusze? Czy zbytnio nie paraliżował nas strach? Znawcy Pisma św. mówią, że aż 365 razy występują w nim słowa: Nie lękajcie się, nie bójcie się. Powinno nam to wystarczyć, byśmy bezgranicznie zaufali Bogu i nie lękali się. Jeśli mamy się bać, to tylko tego, o czym mówi Pan Jezus: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle (Mt 10, 28). Ważne jest zdrowie, ale najważniejsze jest nasze zbawienie. Trzeba nam odważnie i otwarcie wyznawać naszą wiarę, przyznawać się do Chrystusa, choćby inni się Go wyparli ze strachu przed epidemią, czy z powodu utraty jakichś korzyści doczesnych. Bo wszystko to przeminie, a do wieczności zabierzemy tylko to, co z miłości do Boga i ludzi uczyniliśmy. Prośmy Jezusa, by wzmocnił naszą wiarę, także wtedy gdy będziemy znienawidzeni z powodu Jego Imienia i gdy utrudniać nam będą życie - do końca zachowajmy wierność Chrystusowi i Jego Ewangelii.
Widzimy jak świat nadal brnie w straszliwych grzechach. Jak mordowane są dzieci w łonach swych matek; wg statystyk ginie ich rocznie w świecie 45 - 50 mil, podczas gdy na wszystkie inne choroby, łącznie z epidemią, umiera ich o wiele mniej. Ludzie wiary nie mogą milczeć, ale muszą stanąć w konfrontacji ze złem i przejąć się wołaniem Matki Bożej - Pani Fatimskiej o nawrócenie do Boga grzeszników, o wynagrodzenie Jej Niepokalanemu Sercu za straszne grzechy świata. Maryja podaje nam skuteczną broń do walki ze złem: różaniec, pokutę, ofiary. Czy słyszymy wołanie Pani Fatimskiej? Prośmy Matkę Bożą Opiekunkę Rodzin o uchronienie od zagrożeń polskie rodziny, wszak wymierzony jest w nich atak ideologii LGBT. Chce im się odbierać prawo do wychowania własnych dzieci. Szatan chce porywać ich dusze. Matko, nie pozwól deprawować dzieci przez ideologię gender. Ty widzisz ile jest zła na ziemi polskiej. Tylko Twoja inter-wencja Matko Boża, może nas ocalić - choćby o krok od przepaści. Błagamy - Ratuj nas!
Polecamy Ci też trudne,
smutne sprawy Kościoła św. A Kościół, to my, wszyscy wierni, to Mistyczne Ciało
Chrystusa; element boski i ludzki. Przez grzechy, Kościół św. ponosi straty
duchowe. Ostatnio skupiamy się na krytyce, pomówieniach, wytykaniu innym grzechów,
pasjonowanie się filmami uderzającymi w duchownych. Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień ...(J 8, 7) - powiedział Pan
Jezus do faryzeuszy domagających się wyroku na jawnogrzesznicę. Dziś, pilną
sprawą jest obudzić pełną świadomość: kim jest dla mnie Kościół i jakie są
moje zadania w Kościele? To jest
bardzo ważne. Sł. Boża Anna Jenke o swojej przynależności do Kościoła św. tak
mówiła:
"Sprawy Kościoła będę uważać za moje własne. Wspierać będę Kościół słowem i życiem, modlitwą, ofiarą, odważnym przyznawaniem się do Niego i obroną Jego praw. Będę żywym członkiem Kościoła przez trwanie w Łasce, wierności Chrystusowi i posłuszeństwo Ewangelii, którą będę często czytać i innym ją przekazywać".
Przy takiej postawie, zniknie krytykanctwo i osądzanie od czci i wiary kapłanów,
biskupów. Zniknie wtedy z oczu krytykowanych "źdźbło", a pojawi się
" belka w oku" krytykujących. Nastąpi cud przemiany.
Zwycięska Pani i
Królowo Polski - Zwyciężaj!
Towarzystwo
Przyjaciół Anny Jenke